Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu
Ta budka telefoniczna jest zarezerwowana dla Clarka Kenta.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

STYPENDIA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 57, 58, 59  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Dział Ponadwydziałowy / Stypendia / Opłaty za studia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:47, 07 Lis 2011    Temat postu:

Prz_ - jeśli ktoś jest biedny, to albo zapieprza trzy razy bardziej, albo zapieprza i nie idzie na studia, bo nie ma ku temu możliwości. Takie są realia.

Ten kredyt jest nisko oprocentowany, praktycznie w ogóle nie jest. Jeśli np. nie wydasz ani złotówki z tego, a pieniądze będą szły na jakąś sensowną lokatę, możesz na tym jeszcze zarobić Rolling Eyes

Swoją drogą to też jest takie pieprzenie o tym, że nie wiadomo, co będzie za 10 lat. Skończysz studia, będziesz chciał mieszkanie (bo przecież głupio wynajmować), weźmiesz kredyt na 40 lat. I co, wtedy nie będzie już problemu?


Ostatnio zmieniony przez juice dnia Pon 0:48, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
prz_
beanus


Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chalgarystyka 2/juropeistyka 3
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:19, 07 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Prz_ - jeśli ktoś jest biedny, to albo zapieprza trzy razy bardziej, albo zapieprza i nie idzie na studia, bo nie ma ku temu możliwości. Takie są realia.

To, że tak często bywa nie znaczy, że mamy się na to godzić. Nie będę się powtarzać i znów pisać, co na ten temat myślę.
Gdy czytam takie komentarze (z którymi absolutnie się nie zgadzam), to przypomina mi się moja znajoma, która właśnie z tego powodu, pomimo moich namów, już na starcie zrezygnowała ze studiów w Krakowie. Naprawdę jest mi jej żal, tym bardziej, że dziewczyna ma ogromny potencjał twórczy, pisze świetne opowiadania... Takich ludzi są setki, jeśli nie tysiące. Ale rozumiem, że was to kompletnie nie wzrusza.
Cytat:
Ten kredyt jest nisko oprocentowany, praktycznie w ogóle nie jest. Jeśli np. nie wydasz ani złotówki z tego, a pieniądze będą szły na jakąś sensowną lokatę, możesz na tym jeszcze zarobić

Jeśli pieniądze mają leżeć na koncie, to po co brać kredyt? Rolling Eyes
Cytat:
Swoją drogą to też jest takie pieprzenie o tym, że nie wiadomo, co będzie za 10 lat. Skończysz studia, będziesz chciał mieszkanie (bo przecież głupio wynajmować), weźmiesz kredyt na 40 lat. I co, wtedy nie będzie już problemu?

1. Dlaczego głupio? Moim zdaniem wynajmowanie jest znacznie bardziej sensowne w czasach, gdy nie wiadomo, gdzie będzie się pracować za rok czy dwa.
2. Nie, wcale nie będzie tak, że nie będzie problemu, wręcz przeciwnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:58, 07 Lis 2011    Temat postu:

Pewnie, ze jest bardziej sensowne. Tylko ze w Polsce nie ma kultury wynajmu i ludzie wola się zakopywac w kredytach na całe życie niż wynajmować. Napisałam to pochyla czcionka żeby podkreślić ironię. Trochę mnie dziwi, ze jej nie wyczulas, wystarczy poczytać gazety, to jest glosny problem ostatnich lat w Polsce. Rolling Eyes Na zachodzie nikomu się w głowie nie mieści brać takiego kredytu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arnold
beanus


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:31, 07 Lis 2011    Temat postu:

prz_ napisał:

Przeżyć Laughing Za sam pokój się płaci 450-500 zł, jeśli nie więcej.

No jak się chce mieszkać w Centrum, na Bronowicach, na Krowodrzy to wiadomo że ceny są wysokie. Ale pewnie przez myśl Ci nie przeszło żeby poszukać gdzieś dalej, gdzie ceny za miejsce w pokoju (chyba, że szlachta musi mieć jednoosobowy) wahają się w granicach 400-450 zł.
prz_ napisał:

Z każdą kolejną Twoją wypowiedzią coraz bardziej się zastanawiam, jaka jest Twoja sytuacja finansowa. I czy wiesz, co oznacza słowo "bieda".

Co za demagogia.Moja sytuacja nie ma tutaj nic do rzeczy, bo rozmawiamy o problemie stypendiów w ogólności. Ty natomiast lubisz chyba zaglądać innym do portfela. Przypomniało mi się jak po basenie w podstawówce do ojca mojego dobrego kolegi zwróciła się matka jednego z innych kolegów żeby nie dawał synowi batoników, bo innym dzieciom jest przykro.
Ojciec mojego kolegi jej powiedział : "Ja pani do garnka nie zaglądam, to niech i Pani mi nie zagląda"
Te słowa kieruję w tym momencie do Ciebie użytkowniku "Prz_" Smile
prz_ napisał:

Akurat ja traktuję pewne sprawy bardzo poważnie, czego nie robi przynajmniej połowa ludzi w moim wieku. I mam wrażenie, że Ty także nie.

Nie, Ty traktujesz te sprawy gówniarsko. Trochę tłumaczy Cie wiek (20 lat?) i fakt, że dopiero wyrwałeś się z rodzinnego gniazda. No, ale w końcu nowicjuszem nie jesteś - II rok Laughing-także słowa krytyczne w Twoją strone są jak najbardziej wskazane. Na pewno zmądrzejesz.
prz_ napisał:

I jeszcze jedno: możesz się nie zgadzać z moimi poglądami, ale ja przynajmniej przedstawiłem jakiś częściowy sposób rozwiązania problemu. Jestem ciekaw, jakie są Twoje pomysły w tej kwestii. Proszę, chętnie poczytam.

Hmm no to przypomnijmy Twoje pomysły: 1. zatrudnienie kogoś do przyjmowania wniosków (na umowę śmieciową Very Happy) 2. jak ktoś ma wille z basenem V bogatych rodziców to nie powinien dostawać naukowego ("po co mu?")
3. Stworzenie dodatkowego stypendium dla najbardziej potrzebujących (socjalne II)
Śmiać się czy płakać?
Osobiście nie główkuję nad tym jak by tu zmienić obecny system stypendialny i Tobie też polecam pogodzenie się z rzeczywistością.

prz_ napisał:
W sumie zgadzam się z większością tego, co napisałaś, jednak problem z kredytem studenckim jest taki, jak z każdym kredytem - czyli wielka niewiadoma, jak będzie dalej z finansami. Wizja spłacania takiego kredytu przez 10 lat jest niezbyt zachęcająca.

No tak, najlepiej jeszcze żeby jakiś bank po prostu Ci te pieniądze dał.
Jak jesteś w iluś tam procentach najlepszych na roku, to umarzając chyba część. Ale pewnie nawet to Cie nie zadowoli. Kaczyński będzie jeszcze długo miał duże poparcie.
prz_ napisał:

Jeśli pieniądze mają leżeć na koncie, to po co brać kredyt? Rolling Eyes

To powinno być hasło reklamowe providenta i wszelkich kredytów konsumpcyjnych (na wakacje itp.).
Po to mają leżeć na koncie żeby rosły odsetki. Po 5 latach studiów i zdaje się 2 latach karencji (nie trzeba od razu zacząć spłacać) może uzbierać się z tego całkiem niezła sumka. Zapewne to będzie zbyt mało dla Ciebie żeby się fatygować do Urzędu Skarbowego, banku itp, ale uwierz mi, że ludzie tak robią. To oczywiście nie pomoże w bieżących finansach, ale rozważ to jako dobrą radę.
prz_ napisał:

Gdy czytam takie komentarze (z którymi absolutnie się nie zgadzam), to przypomina mi się moja znajoma, która właśnie z tego powodu, pomimo moich namów, już na starcie zrezygnowała ze studiów w Krakowie. Naprawdę jest mi jej żal, tym bardziej, że dziewczyna ma ogromny potencjał twórczy, pisze świetne opowiadania... Takich ludzi są setki, jeśli nie tysiące. Ale rozumiem, że was to kompletnie nie wzrusza.

Ale czego Ty oczekujesz? Że każdego zdolnego, niezamożnego humanistę państwo będzie dotowało? Starczy już nam "inteligentów", żadnego pożytku dla gospodarki z tego nie będzie. To, że ktoś nie skończy studiów przecież go nie przekreśla w życiu. Znam masę ludzi, którzy albo nie skończyli nic albo jakąś ciulową szkołę i sobie świetnie radzą. Bo studia to nie wszystko. To Buzek i jego ekipa nam nawkładali, że studia to jest podstawa i tym podobne bzdury. Doszło do dewaluacji wyższego wykształcenia. Przy obecnym niżu demograficznym (i niezmiennie wysokich limitach przyjęć) każdy głupek będzie miał wykształcenie. I dla mnie to bez różnicy czy bogaty głupek czy biedny głupek czy średnio-bogaty głupek. Ale skończ już z tymi proletariackimi hasłami, bo słabo się robi od czytania tych wypocin.
juice napisał:

Na zachodzie nikomu się w głowie nie mieści brać takiego kredytu.

To prawda, ale tam ludzie więcej zarabiają i wynajem mieszkania jest tańszy (wg parytetu siły nabywczej), co za tym idzie ludzie więcej oszczędzają. U nas wynajem mieszkania to najczęściej 1/2 pensji więc spryciule sobie myślą, że jak rata kredytu tyle wynosi, to lepiej wziąc ten 40 letni kredyt Smile


Ostatnio zmieniony przez arnold dnia Pon 9:35, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noodle
student pełną parą


Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: politologia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:28, 07 Lis 2011    Temat postu:

Mam nadzieję, że ta informacja będzie przydatna (i że przebije się wśród wielu innych).

Cytat:
Informacje na temat tego, kto otrzymał stypendium Rektora będą
dostępne najwcześniej około 20 listopada.


Także "niedługo" już się dowiemy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cynamon
beanus


Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: filologia rosyjska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:43, 07 Lis 2011    Temat postu:

A mogę spytać, skąd te informacje?
Ktoś wcześniej pisał, że wyniki mają pojawić się 9 listopada i że kwota ma wahać się od 300 do 350 złotych. Trochę mnie to dziwi - mówiło się, że stypendium rektora dostanie mniej studentów, ale za to będą wyższe... Poza tym słyszałam (choć to niesprawdzona informacja), że na lubelskim UMCSie, uczelni zadłużonej po uszy, stypendium będzie wynosiło jakieś 640 złotych. To dość duża dysproporcja...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arnold
beanus


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:58, 07 Lis 2011    Temat postu:

A na UW ponoć 300 zł ([link widoczny dla zalogowanych]) choć to chyba nie jest biedna uczelnia. Poczekajmy.

Ostatnio zmieniony przez arnold dnia Pon 13:00, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noodle
student pełną parą


Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: politologia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:46, 07 Lis 2011    Temat postu:

cynamon napisał:
A mogę spytać, skąd te informacje?
Ktoś wcześniej pisał, że wyniki mają pojawić się 9 listopada i że kwota ma wahać się od 300 do 350 złotych. Trochę mnie to dziwi - mówiło się, że stypendium rektora dostanie mniej studentów, ale za to będą wyższe... Poza tym słyszałam (choć to niesprawdzona informacja), że na lubelskim UMCSie, uczelni zadłużonej po uszy, stypendium będzie wynosiło jakieś 640 złotych. To dość duża dysproporcja...

Z maila od koordynatora ds. stypendiów, p. Pawła Mielnika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SchwarzerEngel
dziekan


Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:33, 07 Lis 2011    Temat postu:

Prz_, sorry ale już nie wiem czego się jeszcze spodziewasz po PREFERENCYJNYM kredycie (odsetki to obecnie zaledwie ok. 2%), najbiedniejsi nie muszą mieć nawet poręczycieli, transze otrzymujesz przez 10 miesięcy w roku, masz okres 2 lat karencji, a jeszcze jakby się komuś nie powiodło w pracy to bank może mu zawiesić spłatę na rok lub znacznie obniżyć ratę, która i tak wynosi nieco ponad 300 zł/mies. ! Jak na polskie warunki to jest bezkonkurencyjny kredyt, jeśli do tego masz s. socj. to jeszcze spokojniejsze można coś odłożyć na konto oszczędnościowe/lokatę, a jak komuś się poszczęści po studiach to może nawet uda mu się zebrać w te 2 lata karencji całą kwotę i spłacić od razu. Na prawdę nie można zakładać takich czarnych scenariuszy, 300 zł/mies to na prawdę nie są duże pieniądze. Jedyne co można by w tych kredytach jeszcze ulepszyć to kwestia okresu spłaty, ponieważ np. w Szwecji można ten kredyt spłacać do końca życia.

Jeśli chodzi o wynajem mieszkania to jest po prostu paranoja, ponieważ za wynajem płacimy tyle samo co np. we Francji albo i więcej, a mamy gorszy standard i dużo niższe pensje...

Arnold, patrzę na twoje posty i nawet nie muszę się szczególnie zastanawiać na którą partię głosowałeś Razz Może i jest przesyt humanistów na rynku pracy, ale nie zmniejsza to faktu, że wśród ludzi zawsze był popyt na kulturę. Nie na wszystkim trzeba zbijać kokosy, żeby przynosiło nam to korzyści. Nie dla każdego pieniądz jest wartością nadrzędną Smile (i nie mówię tu o klepaniu biedy...)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noodle
student pełną parą


Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: politologia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:11, 08 Lis 2011    Temat postu:

Stypendium rektora znowu przedłużone...
Cytat:
w trakcie, ok. 5 godzin do zakończenia
2011-10-10 10:00 - 2011-11-08 23:59
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sueno
beanus


Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zarz. kulturą
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:59, 08 Lis 2011    Temat postu:

a na stronie samorządu informacja:

"[FAIS] Stypendia - odbiór decyzji
dodał Filip Sikora, 03.11.2011
Decyzje w sprawie przyznania wszystkich rodzajów stypendiów na naszym Wydziale można odebrać od poniedziałku (7 XI) w swoich sekretariatach."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noodle
student pełną parą


Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: politologia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:02, 09 Lis 2011    Temat postu:

Ja jestem z politologii, więc to chyba inna procedura.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolinafoxik
student pełną parą


Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:19, 09 Lis 2011    Temat postu:

socjalne moze juz sa, ale rektora ze wzgledu na te przedluzenia, watpie zeby byly juz przyznane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sueno
beanus


Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zarz. kulturą
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:44, 10 Lis 2011    Temat postu:

rozumiem, że ten wczesniej podany termin 9 listopada to był fake. to teraz czekam na 20... eh Wink)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CL
beanus


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 6:16, 13 Lis 2011    Temat postu: Głowa mała

Weszłam sobie na forum, gdyż poszukuje wiadomości na temat stawek za stypendium rektora.
Po przeczytaniu tego wszystkiego, tzw. 'steku bzdur' i PRZE_absurdalnych poglądów użytkownika "prze_", stwierdzam, że stypendia powinno się jeszcze przyznawać po dokładnych badaniach psychiatrycznych.

Jako typowy Polak, z Twoich postów, PRZE_, kipi zazdrość o to, że ktoś się dobrze uczy, że dostanie za to stypendium, a na dodatek, że ma bogatych rodziców jeszcze do tego. Pewnie jak typowy Polak, twierdzisz też, że jak na jedną osobę, to trochę za dużo szczęscia i powinno się jej je odebrać.

Nie mogę tego czytać. Jest godzina 6 rano, siedzę od 7 godzin w pracy i powinnam być zmęczona, jednak Twoje komentarze mi tak podniosły ciśnienie, że już odechciało mi się spać, z powodu Twojej głupoty. Sorry, inaczej nie jestem w stanie tego nazwać.

A propos pracy. Właśnie. Na tej samej zasadzie, studenci mający bogatych rodziców nie powinni chodzić do pracy, gdyż tym samym zabierają miejsca osobom biedniejszym. No analogicznie tak by to musiało wyglądać.
Widzisz. Ja pochodzę z majętnej rodziny. Nic mi nigdy nie brakowało, jednak będąc na 4 roku, chciałabym się usamodzielnic i choćby sama sobie udowodnić, że nie jestem uzależniona finansowo w 100% od rodziców. Dodatkowo, mógłbyś być miliarderem, synem/córką Bila Gates'a, a stypendium naukowe by Ciebie tak samo cieszyło jak i przeciętnego zjadacza chleba, gdyż wszyscy jesteśmy ludzmi i cieszymy się z każdej formy docenienia naszych czynów, a właśnie jedną z takich form jest STYPENDIUM ZA WYNIKI W NAUCE.

Nie po to jest stypendium SOCJALNE, ażeby osoba starająca się o stypendium za wyniki w nauce, musiała również przedstawiać dokumenty świadczące o dochodzie na członka rodziny, a także zdjęcie ogródka, czy czasem tam jakiś basen nie stoi.

Przeczytałam ten post i tak się zdenerwowałam, że ten post jest upustem moich nerwów na ludzką głupotę i zawiść.

Z tego co wiem, status majątkowy człowieka na studiach nie wpływa na powodzenie na egzaminach, na szybkość przyswajania materiału do zaliczenia itd, więc nie bardzo rozumiem, dlaczego osoba z bogatego domu, miałaby nie zostać doceniona stypendium za wyniki w nauce!Exclamation!


Pozdrawiam z bardzo wątpliwą przyjemnością.

P.S. Aż mi wstyd, że obydwoje kończymy tę samą uczelnię... Jednak idąc Twoim tokiem rozumowania, ja się na nią dostałam dzięki willi z basenem i bogatym rodzicom. A idąc moim tokiem- dostałeś się dzięki PUNKTOM ZA POCHODZENIE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CL
beanus


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 6:51, 13 Lis 2011    Temat postu: Zapomniałabym

PRZ_ :
Cytat:
wzięcie się za książkę


a może by tak: ZABRANIE się za książkę ?

Nie dziwię się, czemu jesteś za przekształceniem stypendium naukowego w pseudo naukowe aka. socjalne II- tylko wtedy będziesz miał szanse je otrzymać, bo inteligencją kolega nie grzeszy.


Ostatnio zmieniony przez CL dnia Nie 6:52, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaja
student pełną parą


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: psychologia/filologia polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:38, 13 Lis 2011    Temat postu:

Szkoda, że na tym forum nie ma moderatorów z prawdziwego zdarzenia. Takie posty jak Twój (czyli łamiące wszelkie zasady kulturalnej dyskusji, obrażające innych użytkowników) powinny być usuwane lub oznaczane, jako "post poniżej poziomu - czytasz na własne ryzyko".

Poza tym, za książkę, za zadanie, do pracy, do roboty można się zarówno WZIĄĆ, jak i ZABRAĆ, mądralo. Mimo wszystko mam nadzieję, że nikt nie odmówi Ci stypendium Rektora z powodu nieznajomości niuansów własnego języka.


Ostatnio zmieniony przez Kaja dnia Nie 10:41, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SchwarzerEngel
dziekan


Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:45, 13 Lis 2011    Temat postu:

Sorry CL, ale wyobraź sobie, że z pełnym brzuchem i bez obaw o to czy jutro będzie się miało za co kupić chleb czy zapłacić rachunki jednak nieco łatwiej się żyje jak i również uczy/studiuje. Łatwiej się uczy również kiedy nie trzeba w wolnych chwilach zapieprzać do pracy, i to nie na 4. roku, bo na 4. roku to już praktycznie wszyscy gdzieś pracują i nie jest to nic nadzwyczajnego, przykro mi. Co innego kiedy do pracy trzeba iść już na 1 roku, kiedy ma się codziennie zajęcia. I jest różnica pomiędzy tym, że ty chcesz idź do pracy, a pomiędzy tym, że ktoś MUSI, bo de facto nie ma innego wyjścia (nie przyjmuję jako alternatywy rezygnacji ze studiów, bo to nie jest rozwiązanie problemu, a jedynie ucieczka od niego).
Swoje poglądy na temat stypendiów już wyraziłam, więc nie widzę sensu powtarzania się. Jednakże z twojego postu zieje wyraźne poczucie wyższości, co jest po prostu śmieszne. Każdy ma prawo do własnego światopoglądu i na prawdę można dyskutować kulturalnie, na argumenty i to nie ad personam, zresztą nawet tego nie można robić absolutnie nie wiedząc praktycznie niczego o danej osobie.

P.S. Kaja, co do moderatorów to w tym dziale rządzi elusia, a ostatnio jest widocznie zbyt zajęta żeby tu zaglądać Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sheffield
beanus


Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków - Nowa Huta

PostWysłany: Nie 18:00, 13 Lis 2011    Temat postu:

hmm... Smile Nie umiecie normalnie dyskutować? Każdy z Was ma swoje racje, które można przecież przekazać innym w nieco grzeczniejszy sposób. Wszystkim Wam niepotrzebnie skacze ciśnienie, a nie ma takiej potrzeby. Moim zdaniem trzeba zawsze ze spokojem wysłuchać obu stron. A ponieważ nie doszukałem się u nikogo na początku tej rozmowy żadnych wulgaryzmów ani obraźliwych i dyskryminujących sformułowań, to nie rozumiem dlaczego Was tak poniosło? Wrzućcie na luz i cieszcie się życiem, a przede wszystkim tą odmiennością poglądów. Świat byłby nudny, gdyby wszyscy wyznawali te same wartości, zasady, religie, poglądy etc. Szanujmy się nawzajem!
Pozdrawiam,
LT
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SchwarzerEngel
dziekan


Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:26, 14 Lis 2011    Temat postu:

No właśnie. Ja po prostu jakoś się łudziłam, że osoba studiująca na UJ, i jeszcze najwyraźniej z tego dumna, powinna prezentować nieco wyższy poziom kultury osobistej i umiejętności dyskusji. Ale niestety niektórzy już tak mają, że jak się z kimś nie zgadzają to stwierdzają po prostu: "twoje argumenty są głupie, bo ty sam jesteś głupi, mimo że nic o tobie nie wiem i koniec kropka, moja racja jest najmojsza itp itd". Ech....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agaar
beanus


Dołączył: 18 Wrz 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zarządzanie i doradztwo gosp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:32, 14 Lis 2011    Temat postu:

Czy wie ktoś może kiedy będą decyzje o przyznaniu Stypendium Rektora? Pojawił się na usosie ranking, ale co on daje skoro "Lista średnich ważonych opublikowana w USOSweb w module Rankingi nie jest listą rankingową, na podstawie której ustalane jest prawo do otrzymywania stypendium rektora dla najlepszych studentów. Potwierdza ona jedynie średnią ocen studenta za poprzedni rok akademicki, nie zawiera natomiast punktów doliczonych za dodatkowe osiągnięcia. Ma ona więc charakter jedynie informacyjny."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:44, 14 Lis 2011    Temat postu:

Podobno ok. 20 listopada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaryLou
beanus


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: etnologia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:38, 15 Lis 2011    Temat postu:

SchwarzerEngel napisał:
Sorry CL, ale wyobraź sobie, że z pełnym brzuchem i bez obaw o to czy jutro będzie się miało za co kupić chleb czy zapłacić rachunki jednak nieco łatwiej się żyje jak i również uczy/studiuje. Łatwiej się uczy również kiedy nie trzeba w wolnych chwilach zapieprzać do pracy, i to nie na 4. roku, bo na 4. roku to już praktycznie wszyscy gdzieś pracują i nie jest to nic nadzwyczajnego, przykro mi. Co innego kiedy do pracy trzeba iść już na 1 roku, kiedy ma się codziennie zajęcia. I jest różnica pomiędzy tym, że ty chcesz idź do pracy, a pomiędzy tym, że ktoś MUSI, bo de facto nie ma innego wyjścia (nie przyjmuję jako alternatywy rezygnacji ze studiów, bo to nie jest rozwiązanie problemu, a jedynie ucieczka od niego).
Swoje poglądy na temat stypendiów już wyraziłam, więc nie widzę sensu powtarzania się. Jednakże z twojego postu zieje wyraźne poczucie wyższości, co jest po prostu śmieszne. Każdy ma prawo do własnego światopoglądu i na prawdę można dyskutować kulturalnie, na argumenty i to nie ad personam, zresztą nawet tego nie można robić absolutnie nie wiedząc praktycznie niczego o danej osobie.

P.S. Kaja, co do moderatorów to w tym dziale rządzi elusia, a ostatnio jest widocznie zbyt zajęta żeby tu zaglądać Sad


Popieram w całej rozciągłości.

W postach osób oburzonych wypowiedziami prz_ przejawia się coś na kształt urażonej dumy. Szczerze wątpię, czy wśród tych osób są takie, które musiały kiedykolwiek borykać się z problemami finansowymi. Uderz w stół, a nożyce się odezwą
Wink

Ja od początku studiów utrzymuję się sama. Na pierwszym roku pracowałam w nocy, a potem zasypiałam na całodziennych niekiedy zajęciach. Stypendium naukowe, które otrzymałam na II roku, to nie była tylko kwestia dumy z własnych osiągnięć ale i bardzo realna perspektywa poprawy sytuacji materialnej.

Nie, nie jestem przeciwna przyznawaniu tego stypendium bogatszym. Zastanawiam się tylko, czy gdyby osoby o których wspomniałam wyżej musiały przez jakiś czas zakosztować życia na własną rękę, nadal przejawiałyby taki radykalizm w tej kwestii.


Ostatnio zmieniony przez MaryLou dnia Wto 4:40, 15 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CL
beanus


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:11, 15 Lis 2011    Temat postu:

Generalnie będąc na filologii orientalnej, uwierzcie mi drodzy studenci o wysokiej kulturze osobistej, której wg Was mi brakuje, nie jest wcale łatwo, a czasami w ogóle nie da się pogodzić jej z pracą.

Co do tego, że czasami, jak to zostało pięknie wyrażone piękną polszczyzną, student musi się zastanowić za co jutro sobie cokolwiek do garnka włoży (czy jakoś tak), to niestety, nie wszystko dla wszystkich. Jeżeli idziesz na studia dziennie, to liczysz się z faktem, że nie jest to rzecz, którą w 100% można pogodzić z pracą i normalnym zarobkiem, pozwalającym na utrzymanie się na poziomie.
Potem się tylko słyszy: "Czy mogłabym nie przychodzić na zajęcia bo to tamto owamto siamto". Albo wóz, albo przewóz i koniec.

Są jeszcze studia zaoczne i z JAKIEGOŚ powodu zostały one stworzone!

Gratuluję wszystkim pracusiom i przepraszam, że w ogóle wspomniałam, że pracuję skoro to żaden wyczyn!

P.S. Nie istnieje coś takiego jak sformułowanie : 'proponuję WZIĘCIE się za książkę'. Można powiedzieć, 'Idę wziąć się/ zabrać się za książkę', ale 'propobuję ZABRANIE się za książkę'.

Pozdrawiam DUMNYCH jak pawie studentów UJ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arnold
beanus


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:52, 15 Lis 2011    Temat postu:

MaryLou napisał:
Zastanawiam się tylko, czy gdyby osoby o których wspomniałam wyżej musiały przez jakiś czas zakosztować życia na własną rękę, nadal przejawiałyby taki radykalizm w tej kwestii.


Ale jaki radykalizm? Radykalizmem jest dla mnie "idea" ograniczania naukowego dla "najbogatszych" (czyli dla takich, którzy nie muszą pracować-nowe pojęcie).
Można odbijać tak piłeczkę w nieskończoność. "Ciekawe jakby mówiły te osoby narzekające na kształt stypendiów ( "Prz_" ) gdyby mieli napchane brzuchole i pełne portfele".

CL napisał:

Są jeszcze studia zaoczne i z JAKIEGOŚ powodu zostały one stworzone!

No tak, ale ciemnemu ludowi nawciskano, że na studia niestacjonarne (dawniej zaoczne) ida tacy co się nie dostali na stacjonarne (dawniej dzienne ).
Jest to tischnerowska "tyż prawda", bo przypadki są różne.
Bo właśnie gdy ktoś nie ma środków żeby utrzymać się na stacjonarnych to powinien iść na niestacjonarne. Dobra średnia na niestacjonarnych może prowadzić do umorzenia części czesnego. No, ale ten blichtr i "prestiż" stacjonarnych jest nie do przecenienia Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaja
student pełną parą


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: psychologia/filologia polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:02, 15 Lis 2011    Temat postu:

CL napisał:

P.S. Nie istnieje coś takiego jak sformułowanie : 'proponuję WZIĘCIE się za książkę'. Można powiedzieć, 'Idę wziąć się/ zabrać się za książkę', ale 'propobuję ZABRANIE się za książkę'.


Oczywiście, że istnieje! Tak samo, jak istnieje "WZIĘCIE się za siebie", czy "WZIĘCIE się do pracy". "Wzięcie" to rzeczownik odsłowny i żaden dostępny mi słownik nie neguje możliwości wykorzystania go w podanych wyżej sformułowaniach. Jeśli znajdziesz jakieś źródło, popierające Twoje stanowisko, to chętnie się z nim zapoznam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noodle
student pełną parą


Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: politologia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:58, 15 Lis 2011    Temat postu:

Czy ktoś z Was ma już jakąś informację na temat STYPENDIUM REKTORA, np. coś na USOSie albo kasę na koncie? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CL
beanus


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:21, 15 Lis 2011    Temat postu:

Biorąc pod uwagę zeszłoroczne doświadczenia, na stypendium jakiekolwiek pewnie trzeba będzie poczekać do grudnia.
Na USOS'ie, w zakładce wnioski, jest wszystko napisane. Tam też będzie widniała końcowa decyzja: stypendium przyznane/ nie przyznane.

Co do wzięcia się. Oczywiście, że można powiedzieć PROPONUJE ZABRANIE SIĘ ZA SIEBIE, PROPONUJA WZIĄĆ SIĘ ZA SIEBIE, ale nie WZIĘCIE, a ZABRANIE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CL
beanus


Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:28, 15 Lis 2011    Temat postu:

arnold napisał:

No tak, ale ciemnemu ludowi nawciskano, że na studia niestacjonarne (dawniej zaoczne) ida tacy co się nie dostali na stacjonarne (dawniej dzienne ).
Jest to tischnerowska "tyż prawda", bo przypadki są różne.
Bo właśnie gdy ktoś nie ma środków żeby utrzymać się na stacjonarnych to powinien iść na niestacjonarne. Dobra średnia na niestacjonarnych może prowadzić do umorzenia części czesnego. No, ale ten blichtr i "prestiż" stacjonarnych jest nie do przecenienia Smile


Tak. Cisną się potem na dzienne, i płaczą, że nie mają pieniędzy, a na końcu wyjadą z takim tekstem : Bo Ty nie wiesz jak to jest nie mieć co do garnka włożyć.

ALTERNATYWA JEST, ale lepiej biadolić, jak to Polacy mają w zwyczaju i psuć krew tym, co mają lepiej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noodle
student pełną parą


Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: politologia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:00, 15 Lis 2011    Temat postu:

CL napisał:
Biorąc pod uwagę zeszłoroczne doświadczenia, na stypendium jakiekolwiek pewnie trzeba będzie poczekać do grudnia.

Socjalne już przyznali, stąd moje pytanie. A w zakładce wnioski mam tylko stan wniosku: zaakceptowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Dział Ponadwydziałowy / Stypendia / Opłaty za studia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 57, 58, 59  Następny
Strona 48 z 59

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin