Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu
Ta budka telefoniczna jest zarezerwowana dla Clarka Kenta.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

STYPENDIA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 57, 58, 59  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Dział Ponadwydziałowy / Stypendia / Opłaty za studia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arnold
beanus


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 14:13, 05 Lis 2011    Temat postu:

A w jaki sposób propaguję tą dyskryminację? Bo nie zgadzam się z Twoimi proletariackimi pomysłami? Laughing
Cóż za sofistyka, jestem pod wrażeniem. Wracaj do książek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
prz_
beanus


Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chalgarystyka 2/juropeistyka 3
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:20, 05 Lis 2011    Temat postu:

Rozumiem, że już nie pamiętasz, co napisałeś na poprzedniej stronie.
I w tym jednym masz rację - wzięcie się za książkę będzie znacznie bardziej konstruktywne niż komentowanie tego, co napisałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arnold
beanus


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:59, 05 Lis 2011    Temat postu:

prz_ napisał:
Rozumiem


Ty nic nie rozumiesz...
Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:51, 05 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Co do płatnych studiów, to byłbym za takim rozwiązaniem dla osób najbogatszych (powiedzmy przy dochodach wyższych niż 200 tysięcy rocznie w trzyosobowym gospodarstwie rodzinnym). Może nawet trochę niższych. Podobnie sądzę o stypendiach rektora. Bo umówmy się, jaki jest sens, żeby takie stypendium otrzymywała osoba, która ma willę z basenem?
5. To w takim razie nauka byłaby znów tylko dla elit. Czy tego naprawdę chcemy? (no, niektórzy na pewno chcą). Zresztą, znam już pewne osoby, które rezygnują ze studiów poza rodzinnym miastem, bo nie mają pieniędzy.
Co do stypendiów, to dobre byłoby jeszcze jedno rozwiązanie (choć obawiam się, że już przy tym, co mieliśmy teraz, to tylko w teorii + oczywiście nadużyć nie dałoby się uniknąć), że studenci, którzy otrzymali stypendium rektora, powinni się z niego rozliczać i dowieść, że wydali te pieniądze na materiały naukowe lub na najem mieszkania, a nie na cotygodniowe balangi.


Wybacz amigo, ale jak czytam takie posty to nie wiem czy śmiać się, czy płakać. W jakimś świecie Ty żyjesz? Mamy dyskryminować ludzi z powodu tego, że ich rodzice zapieprzali w życiu zamiast się opierdalać i mają dochody 200 tysięcy a nie 20? To nie jest tak, że bogaci są bogaci, bo komuś ukradli albo (w wersji lajtowej) znaleźli na ulicy albo dorobili się na transformacji. Nic nie ma w życiu za darmo. W związku z tym nóż mi się sam otwiera w kieszeni jak czytam takie pomysły jak Twoje, bo to nie tylko śmierdzi PRL, ale jest czysto z niego zapożyczone. Może od razu zrobimy punkty za pochodzenie?
Poza tym, z całym szacunkiem - kto powiedział, że każdy kto tylko sobie zapragnie MUSI mieć wyższe wykształcenie albo od razu najlepiej dwa kierunki? Rolling Eyes Widzisz jaka jest w Polsce teraz sytuacja. Każdy matoł, głąb, jełop kończy studia i to na najlepszych uczelniach, i później efekty są takie, że pracy nie ma dla połowy absolwentów. Kto to widział na zachodzie. Tam 70% ludzi kończących licencjat nie idzie na magisterskie, bo studia te są traktowane jako coś ekstra, a nie chleb powszedni dla każdego matoła. W związku z tym rynek pracy funkcjonuje normalnie i nie dochodzi do patologii.


Ostatnio zmieniony przez juice dnia Sob 18:53, 05 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sueno
beanus


Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zarz. kulturą
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:58, 05 Lis 2011    Temat postu:

przez cały dzień nikt nie przedłużył tury, może jednak tym razem to będzie oficjalne zakończenie? Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GerdaWhyzohvich
beanus


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: orientalistyka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:24, 05 Lis 2011    Temat postu:

mathew22 napisał:
Cytat:
NAUKOWE:
nie zostały ogłoszone, zostaną 9 listopada, ma być to ok. 300 - 350 zł.
jeden próg dla wszystkich


Skąd to wiesz skoro nie zostały jeszcze ogłoszone ?
Nawet jeśli to prawda to jakaś paranoja qrwa Exclamation!
W zeszłym roku stawka dla najlepszych była 460 zł, teraz bardzo ciężko jest dostać stypendium i mają je obniżyć o ponad 100 zł QuestionQuestion

Chyba zmienię uczelnię do cholery .............. Shocked


a stąd to "qrwa" wiem, że jestem z samorządu i stawki sami ustalaliśmy.
co do naukowego to wam sprzedałem spoilera, tak naprawdę ostateczna stawka nie jest ogłoszona, ale spodziewajcie się tyle mniej-więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GerdaWhyzohvich
beanus


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: orientalistyka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:32, 05 Lis 2011    Temat postu:

Kaja napisał:
@GerdaWhyzohvich: Chyba się koledze stawki stypendiów socjalnych też pomyliły. Odsyłam do strony Samorządu Studentów.


a tak, zapomnialem, ze oficjalnie od kwoty 500 dla I progu odjęło się 20 zł, zamiast po 10 od każdego, ale nie musisz się o to awanturować Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arnold
beanus


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:37, 05 Lis 2011    Temat postu:

Kiedy prorektor Mania zatwierdzi tą kwotę?
Kto taką kwotę zaproponował? Uczelniana komisja ekonomiczna?

Śmiesznie mała ta kwota sie wydaje. Jaka była pula z ministerstwa (stąd idą chyba pieniądze) na naukowe, jak to bylo dzielone. W skrócie: dlaczego tak mało?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
prz_
beanus


Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chalgarystyka 2/juropeistyka 3
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:41, 05 Lis 2011    Temat postu:

@juice
1. A dlaczego mają być dyskryminowani ci, którzy mieli g*wnianych rodziców?
2. Nie pisałem nic o tym, że bogaci ludzie zdobyli pieniądze kradnąc.
3. Nie chodzi o punkty o pochodzenie, chodzi po prostu o to, że niektórym pieniądze z praktycznego punktu widzenia NIE SĄ potrzebne.
4.
Cytat:
Nic nie ma w życiu za darmo.

W przypadku niektórych ludzi nie byłbym tego taki pewien.
5. Widzę, że nie czytałaś dokładnie moich komentarzy. Nie chodzi mi o głąbów, chodzi mi o ludzi, którzy naprawdę chcą coś zrobić ze swoim życiem, są ambitni, mają konkretne cele, plany, marzenia... Dlaczego ma im się zabierać tę szansę?
Dodam jeszcze, żeby nie przesadzać z tym idealnym systemem na zachodzie - np. w Wielkiej Brytanii: a) żeby dostać się na dobre studia (na czele z Oxfordem) trzeba wydać niewyobrażalną ilość kasy na edukację dziecka b) to i tak może nic nie dać, bo na tych najbardziej prestiżowych uczelniach (nie wszystkich, ale na wielu) w UK jest niejasna procedura rekrutacji sprzyjająca dzieciom osób z arystokratycznym rodowodem.

Jeszcze jeden pomysł wpadł mi do głowy (pewnie znowu zostanę zjechany, ale trudno): mogłaby być zorganizowana skromna pula stypendiów dla kilkudziesięciu osób, nawet kosztem, powiedzmy, 2% z obecnej puli stypendium rektora, gdzie włączałoby się kilka elementów równocześnie (dochody, ale te faktyczne, czyli co zostaje na głowę po zapłaceniu wszystkich opłat, wyniki w nauce, działalność uczelniana i pozauczelniana, plany projektów badawczych etc.) i byłyby one rozpatrywane już bez konkretnych wytycznych. Może dzięki temu byłaby szansa, że niektórzy otrzymają fundusze, na które zasługują (a które wręcz nierzadko są im potrzebne do przeżycia), a na które przy obecnym systemie nie mają szans.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arnold
beanus


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:55, 05 Lis 2011    Temat postu:

prz_ napisał:
Nie chodzi mi o głąbów, chodzi mi o ludzi, którzy naprawdę chcą coś zrobić ze swoim życiem, są ambitni, mają konkretne cele, plany, marzenia... Dlaczego ma im się zabierać tę szansę?

Tak, takim człowiekiem jest na pewno user "prz__". Mądry ("zatrudnijmy kogoś do przyjmowania wniosków"), ambitny (dwukierunkowiec, student europeistyki) no i przede wszystkim janosik ("zabrać tym bogatym burżujom naukowe, po co im?").

prz_ napisał:

Jeszcze jeden pomysł wpadł mi do głowy (pewnie znowu zostanę zjechany, ale trudno): mogłaby być zorganizowana skromna pula stypendiów dla kilkudziesięciu osób, nawet kosztem, powiedzmy, 2% z obecnej puli stypendium rektora, gdzie włączałoby się kilka elementów równocześnie (dochody, ale te faktyczne, czyli co zostaje na głowę po zapłaceniu wszystkich opłat, wyniki w nauce, działalność uczelniana i pozauczelniana, plany projektów badawczych etc.) i byłyby one rozpatrywane już bez konkretnych wytycznych. Może dzięki temu byłaby szansa, że niektórzy otrzymają fundusze, na które zasługują (a które wręcz nierzadko są im potrzebne do przeżycia), a na które przy obecnym systemie nie mają szans.

Tak, i osobą która by dostała takie stypendium jest user "prz__" Smile
Ja mam pomysł jeszcze lepszy. Idź do seminarium duchownego, przyjmij święcenia itp. Zarzuć sutannę, weź przydupasów ministrantów, a potem chodź po domach po tzw. "kolędzie". Naiwne babcie na pewno wrzucą coś do tacy, zarobisz, przehulasz i tak w koło macieju. Chociaż tym babciom na sercu lżej będzie, że "kościołowi" pomogły, wiec jakiś pożytek będzie. I będą to dobrowolne wpłaty oczywiście Laughing
To lepszy pomysł niż Twoje zlodziejskie zapędy, gdzie chcesz po prostu zgarnąć ludziom to co im sie należy jak psu buda.

I zwróc uwagę na to co napisał kolega z samorządu. Jakie będą stawki naukowego? 350 zł?
Starczy zaledwie na 2 imprezy Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
prz_
beanus


Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chalgarystyka 2/juropeistyka 3
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:31, 05 Lis 2011    Temat postu:

1. To co się komu należy to rzecz względna. 2. Ty chyba złodziejskich zapędów nie widziałeś.
Reszty nie komentuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:04, 05 Lis 2011    Temat postu:

Prz_, ale przecież nikt nie dyskryminuje ludzi biednych/ Chodzi o to, że na stypendium rektorskie nie powinna mieć wpływu sytuacja materialna studenta (od tego są socjalki) tylko jego nauka/dodatkowe osiągnięcia. Jak ktoś jest biedny i się postara to dostanie oba stypendia i otrzyma już sensowną sumkę. Naprawdę chciałbyś, żeby osoba z niższą średnią pobierała rektorskie tylko dlatego, że ma gorszą sytuację materialną?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GerdaWhyzohvich
beanus


Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: orientalistyka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:14, 06 Lis 2011    Temat postu:

arnold napisał:
Kiedy prorektor Mania zatwierdzi tą kwotę?
Kto taką kwotę zaproponował? Uczelniana komisja ekonomiczna?

Śmiesznie mała ta kwota sie wydaje. Jaka była pula z ministerstwa (stąd idą chyba pieniądze) na naukowe, jak to bylo dzielone. W skrócie: dlaczego tak mało?


w ciągu góra dwóch tygodni, UKE dostała daną kwotę środków, które musiała rozsądnie podzielić, kasę daje oczywiście misniterstwo.
pula naukowe/socjalne ma się 40/60 % bądź 45/55 % ale teraz do końca nie pamiętam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:50, 06 Lis 2011    Temat postu:

Prz_ - sam odpowiedz sobie na pytanie gdzie edukacja jest lepsza: w Polsce, czy w Wielkiej Brytanii, gdzie inwestuje się kasę w kształcenie dzieci.
Tak jak mówiłam - nic nie ma za darmo. No ale jak widać niektórzy by chcieli wyciągnąć rękę i brać ile się da. :/

a Twoje posty czytałam aż nazbyt uważnie. Pobrzmiewa przez nie chęć dyskryminacji zamożnych na rzecz mniej zamożnych. I po raz kolejny zadaję Ci pytanie: skoro z Ciebie taki wolnosciowiec i fan sprawiedliwości społecznej ( ktorej swoją droga nie ma), powiedz mi jaka jest różnica czy dyskryminuje się A na rzecz B czy B na rzecz AQuestion
Bingo! W obydwu przypadkach jest to dyskryminacja!
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i dobrze o tym wiesz. Różni ludzie maja różna sytuacje finansowa rodziny i zawsze tak było. Przykre jest jednak, gdy lansuje się rozwiązania wyraźnie korzystne dla swojej grupy, zaslaniajac się przy tym DOMNIEMANĄ dyskryminacja i walką o równouprawnienie. A nikt oprócz Ciebie nie rzuca tutaj haseł 'sprawiedliwości poprzez uprzywilejowanie'.
Rozumiem, ze życie wskazalo Ci taki a nie inny sposób myślenia o świecie, ale na litość boską, nie bądź hipokrytą. Rolling Eyes


Ostatnio zmieniony przez juice dnia Nie 0:51, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
prz_
beanus


Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chalgarystyka 2/juropeistyka 3
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:13, 06 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Naprawdę chciałbyś, żeby osoba z niższą średnią pobierała rektorskie tylko dlatego, że ma gorszą sytuację materialną?

Tak. Jak pisałem: pytanie, czy chodzi tylko o to, by stypendia były dla picu, czy o wyższy cel, czyli eliminowanie różnic społecznych. I nie chodzi tu o zakup dóbr materialnych, tylko o równy dostęp do wiedzy.
I wcale nie jest prawdą, że każdy, kto nie ma pieniędzy, dostaje stypendia socjalne, bo niestety przepisy dyskryminują ludzi z rodzin małych (nie uwzględniają też kilku innych, pomniejszych czynników)
@juice - może i ktoś może to uznać za pewną formę dyskryminacji, ale umówmy się - ktoś naprawdę bogaty od tego nie zbiednieje, czego nie można powiedzieć o kimś, komu ledwie wystarcza na jedzenie.
Idąc tym tokiem myślenia, to równie dobrze za taką dyskryminację można uznać progi podatkowe.


Ostatnio zmieniony przez prz_ dnia Nie 13:14, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
camarilla
beanus


Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: filologia szwedzka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:19, 06 Lis 2011    Temat postu:

prz_ napisał:
może i ktoś może to uznać za pewną formę dyskryminacji, ale umówmy się - ktoś naprawdę bogaty od tego nie zbiednieje, czego nie można powiedzieć o kimś, komu ledwie wystarcza na jedzenie


Ale ten drugi nie zasłużył sobie na to! Ja mam tylko małą radę - popatrz na siebie, a nie na innych. Jak człowiek się postara to dostanie naukowe. Próbuj rewolucjonizować socjalne, skoro widzisz tyle luk, ale zrozum wreszcie, że rektorskie to jest zupełnie inna kategoria. Natomiast Ty tutaj de facto lansujesz rozwiązanie pt 'usunąć stypendium naukowe'. Więc nie dziw się, że nam się nóż otwiera w kieszeni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:30, 06 Lis 2011    Temat postu:

prz_ napisał:

@juice - może i ktoś może to uznać za pewną formę dyskryminacji, ale umówmy się - ktoś naprawdę bogaty od tego nie zbiednieje, czego nie można powiedzieć o kimś, komu ledwie wystarcza na jedzenie.
Idąc tym tokiem myślenia, to równie dobrze za taką dyskryminację można uznać progi podatkowe.


Dobrze myślisz, bo progi podatkowe SĄ dyskryminujące. I nikt mi nie wmówi, że płacenie większego podatku tylko z tego powodu, że jest się bogatszym jest sprawiedliwsze niż sytuacja, gdy KAŻDY OBYWATEL płaci taki sam procent.
A co do jeszcze stypendium - uczelni nie powinno obchodzić, czy pobierający stypendium naukowe pływa przed willą w basenie, czy też ledwo ma na jedzenie. Od tego jest (już i tak rozdęty do nieprawdopodobnych rozmiarów) socjal. To są dwie osobne sprawy.

Wracam do swojego wcześniejszego posta - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaja
student pełną parą


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: psychologia/filologia polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:41, 06 Lis 2011    Temat postu:

juice napisał:
rozdęty do nieprawdopodobnych rozmiarów socjal


LOL Spróbuj przeżyć miesiąc w Krakowie za 500zł, to pogadamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:18, 06 Lis 2011    Temat postu:

Wybacz, ale na stypendia socjalne idzie więcej pieniędzy niż na naukowe. To się akurat w głowie nie mieści.
Poza tym, z całym szacunkiem, nikt nie nakazuje nikomu studiować dziennie akurat w Krakowie, skoro nie ma na to środków. Poza tym, jeśli uważa że 500 zł GRATIS z kieszeni podatnika miesięcznie mu nie starcza, zawsze może iść do pracy zamiast np. studiować 2 kierunki i jeszcze narzekać, że trzeba będzie za to płacić.
Poza tym, nie wiem, Ty liczysz że uczelnia ma komuś pokryć 100% kosztów życia w mieście studiowania? Coś chyba jest nie tak. Pomoc socjalna jak sama nazwa wskazuje stanowi zapomogę dla osoby o niskich dochodach, a nie źródło utrzymywania się na koszt podatnika.

A tak ogólnie rozdęty socjal nie odnosi się tylko i wyłącznie do sytuacji uczelni polskich. W sumie można nawet powiedzieć, że odnosi się bardziej do generalnej sytuacji w naszym kraju.


Ostatnio zmieniony przez juice dnia Nie 16:22, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arnold
beanus


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:20, 06 Lis 2011    Temat postu:

Kaja napisał:
juice napisał:
rozdęty do nieprawdopodobnych rozmiarów socjal


LOL Spróbuj przeżyć miesiąc w Krakowie za 500zł, to pogadamy.


LOL, wychodząc z Twojego założenia, stypendia socjalne powinny wynosić ok. 1000 zł - co najmniej!
Jak dla kogoś stypendium socjalne ma być jedynym źródłem utrzymania to niech nie idzie na studia. Proste.

A użytkownik "Prz_" dalej nic nie kuma. Chłopcze dorośnij szybko, to może zmądrzejesz.

EDIT: Widzę, że uzytkownik juice mnie wyprzedziła Smile


Ostatnio zmieniony przez arnold dnia Nie 16:21, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:22, 06 Lis 2011    Temat postu:

@Arnold, bardzo się cieszę, że mamy podobne widzenie sprawy. :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaja
student pełną parą


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: psychologia/filologia polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:41, 06 Lis 2011    Temat postu:

Stypendium socjalne powinno umożliwić studiowanie tym, których uczelnia chce wykształcić. Chore jest to, że uczelnie mają tak wysokie limity przyjęć, tak niskie wymagania rekrutacyjne i tak niesprawiedliwy system oceniania na studiach. Jednak dopóki te problemy nie zostaną rozwiązane, trzeba raczej wspierać tych, którzy potrzebują uczelnianych pieniędzy, aby przeżyć, a nie dokładać do kieszeni, które już są pełne. Płatny drugi kierunek jest świetnym sposobem na szukanie oszczędności tam, gdzie rzeczywiście można je znaleźć. Zmniejszenie stypendiów socjalnych - nie.

Możliwość studiowania powinni mieć wszyscy, którzy pozytywnie przeszli proces rekrutacyjny. Niezależnie od sytuacji finansowej. Zmniejszmy liczbę studentów, a znajdą się pieniądze dla najbiedniejszych i najzdolniejszych zarazem.


Ostatnio zmieniony przez Kaja dnia Nie 17:54, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steppenwolf
student pełną parą


Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:48, 06 Lis 2011    Temat postu:

prz_ napisał:
Ja mogę być lumpeninteligentem, ale to Ty propagujesz dyskryminację ze względu na zasób portfela.


Nie, Piotrek. To Ty proponujesz [propagowanie tu jednak nie pasuje ;>] dyskryminację ze względu na zasobność portfela. Chcesz ukarać ludzi za to, że są pracowici, że mają pracowitych rodziców albo więcej szczęścia niż Ty [np. spadek, co zdarza się niesamowicie rzadko; zazwyczaj ludzie dochodzą do czegoś dzięki swojej pracowitości].

Wstydziłabym się na Twoim miejscu tych komunistycznych poglądów, a na pewno bym ich nie ujawniała. Ludzie nie są równi i na tym opiera się praktycznie wszystko, także gospodarka. Nie rozumiem, dlaczego chcesz sprowadzić wszystkich do jednego, niskiego poziomu finansowego.

Cytat:
1. A dlaczego mają być dyskryminowani ci, którzy mieli g*wnianych rodziców?

Niestety utrzymanie jest obowiązkiem rodziców. Jeśli Twoi są beznadziejni w tym, to musisz się sam wykazać, ale na pewno nie kosztem ciężko pracujących podatników. Poza tym, z im większego gówna się ktoś wydostanie, tym większy szacunek dla niego.

Cytat:
2. Nie pisałem nic o tym, że bogaci ludzie zdobyli pieniądze kradnąc.

Ale też nie napisałeś ani nie doceniłeś w żaden sposób, że sobie na nie solidnie zapracowali i teraz mają święte prawo spokojnie odpoczywać.


Cytat:
3. Nie chodzi o punkty o pochodzenie, chodzi po prostu o to, że niektórym pieniądze z praktycznego punktu widzenia NIE SĄ potrzebne.

Nie znam ani jednej osoby, która mogłaby żywić się powietrzem. ;> Wiem, wiem, chodzi ci o dodatkowe pieniądze ze wspólnej puli. Pytam: dlaczego nie dawać uczciwie każdemu, skoro wszystkich oceniamy wg tych samych kryteriów i skoro ci, którzy mają więcej niż ty, także spełniają wysokie wymagania?

Cytat:
5. Widzę, że nie czytałaś dokładnie moich komentarzy. Nie chodzi mi o głąbów, chodzi mi o ludzi, którzy naprawdę chcą coś zrobić ze swoim życiem, są ambitni, mają konkretne cele, plany, marzenia... Dlaczego ma im się zabierać tę szansę?
Nikt nikomu nie odbiera żadnej szansy. Studia to nauka, a nie obowiązek, na który ma się zrzucić dla ciebie cały naród. Skoro nie pracujesz, to nie wiesz, jak dają po kieszeni podatki, dzięki którym w ogóle dostaniesz to 500 zł miesięcznie.

Cytat:
Może dzięki temu byłaby szansa, że niektórzy otrzymają fundusze, na które zasługują (a które wręcz nierzadko są im potrzebne do przeżycia), a na które przy obecnym systemie nie mają szans.
Żeby przeżyć to się idzie do pracy.

Cytat:
1. To co się komu należy to rzecz względna.
Dlaczego ma należeć się tobie, skoro a) nie pracujesz, nie płacisz podatków b) twoi rodzice płacą lub nie bardzo niskie podatki, skoro łapiesz się na socjal, a i tak masz bezpłatną opiekę medyczną, studiujesz na publicznej uczelni, przez co najmniej 12 lat kształciłeś się na koszt państwa w publicznych szkołach [to ostatnie niestety jest przymusem, więc nie czuj się bardzo winny] i pewnie po studiach skorzystasz z zasiłku, też na koszt podatników. Naprawdę ci się coś jeszcze należy, skoro i tak dostałeś o wiele więcej niż dałeś?

Cytat:
Jak pisałem: pytanie, czy chodzi tylko o to, by stypendia były dla picu, czy o wyższy cel, czyli eliminowanie różnic społecznych
Nie da się wyeliminować różnić, to jest właśnie sedno całej sprawy. Poza tym, różnice - także materialne - są potrzebne. A jeśli ktoś ma się nimi zająć, to na pewno nie powinien być uniwersytet, ale np. gmina. O, dobry pomysł: stypendia na kształcenie mieszkańca, który po studiach wróci do swojego regionu i pomoże w jego modernizacji. W tej sytuacji kolejna wykształcona osoba przyniesie korzyść każdemu obywatelowi ;>

Cytat:
@juice - może i ktoś może to uznać za pewną formę dyskryminacji, ale umówmy się - ktoś naprawdę bogaty od tego nie zbiednieje, czego nie można powiedzieć o kimś, komu ledwie wystarcza na jedzenie.
Szczerze? A co mnie obchodzi, że ktoś nie ma na jedzenie? To on się powinien tym martwić. Mogę ci pożyczyć na bułki, ale jednak to twój problem, a nie ogólnonarodowy.

Cytat:
Idąc tym tokiem myślenia, to równie dobrze za taką dyskryminację można uznać progi podatkowe.
Z pewnością progresywny jest dyskryminacją. Uśmiechaj się ładnie do każdego bogacza i bądź dla niego miły. Być może dzięki niemu właśnie masz na chleb.

Kaja napisał:

LOL Spróbuj przeżyć miesiąc w Krakowie za 500zł, to pogadamy.
To czemu nie postarasz się o więcej? Kredyt studencki [bardzo uczciwa opcja dla każdej ze stron] + praca, choćby weekendowa na zlecenie, dorywczo, przez pośrednictwo studenckie i masz co najmniej tysiąc.

Cytat:
Stypendium socjalne powinno umożliwić studiowanie tym, których uczelnia chce wykształcić.
Uczelnia nie chce cię wykształcić, to jest biznes.

Cytat:
Jednak dopóki te problemy nie zostaną rozwiązane, trzeba raczej wspierać tych, którzy potrzebują uczelnianych pieniędzy, aby przeżyć, a nie dokładać do kieszeni, które już są pełne.
Kolejny bystry wniosek poszkodowanego przez kapitalizm biedaka...

Cytat:
Płatny drugi kierunek jest świetnym sposobem na szukanie oszczędności tam, gdzie rzeczywiście można jest znaleźć. Zmniejszenie stypendiów socjalnych - nie.
Najlepszym sposobem byłaby prywatyzacja. Wtedy nie musiałabym siedzieć na zajęciach na podłodze. I może nawet nie wiałoby z okien?

Ostatnio zmieniony przez Steppenwolf dnia Nie 18:23, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:01, 06 Lis 2011    Temat postu:

Kaja napisał:
Stypendium socjalne powinno umożliwić studiowanie tym, których uczelnia chce wykształcić. Chore jest to, że uczelnie mają tak wysokie limity przyjęć, tak niskie wymagania rekrutacyjne i tak niesprawiedliwy system oceniania na studiach. Jednak dopóki te problemy nie zostaną rozwiązane, trzeba raczej wspierać tych, którzy potrzebują uczelnianych pieniędzy, aby przeżyć, a nie dokładać do kieszeni, które już są pełne. Płatny drugi kierunek jest świetnym sposobem na szukanie oszczędności tam, gdzie rzeczywiście można je znaleźć. Zmniejszenie stypendiów socjalnych - nie.


O ile wiem, w ubiegłym roku stypendium socjalne uległo zwiększeniu i to kosztem rektorskiego, więc nie wiem w czym problem. Jeżeli komuś mało zawsze można dawać korki, albo nauczyć się innego przydatnego zajęcia mogącego przynosić dochody.

@prze_ To ja gratuluję poglądów. Chcesz z rektorskiego zrobić kolejny socjal. Co z tego, że ktoś na to ciężko pracował, liczy się tylko to kto ma trudniejszą sytuację. Tak jak już wspomniałam, pewnie nawet nie powąchałeś stypendium za wyniki w nauce i nie wiesz ile to kosztuje wysiłku, za to Ty swój socjal dostajesz zupełnie za darmo. Powinno być tak, że jak ktoś pobiera socjal to powinien osiągnąć jakiś pułap w średniej. Wtedy państwo nie utrzymuje leni. Jak ktoś naprawdę chce się uczyć to jakieś 3,8 by wyciągnął i tyle. Jeszcze tylko czekam aż zaproponujesz, żeby wszyscy obywatele chodzili ubrani tak samo, bo to ogromna niesprawiedliwość, że ktoś chodzi w koszuli od Armaniego, a ktoś swoją zakupił w lumpeksie. A jedynym środkiem transportu powinien być autobus (bo nie każdego stać na samochód, albo zrobienie prawa jazdy)...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loltka
student pełną parą


Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:44, 06 Lis 2011    Temat postu:

arnold napisał:


A użytkownik "Prz_" dalej nic nie kuma. Chłopcze dorośnij szybko, to może zmądrzejesz.



Może i ,,Prz_" nie do końca ma rację, ale daruj sobie tak żenujące wypowiedzi. Zachowujesz się jak dzieciak zwracając się do kogoś w ten sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cindy.j
beanus


Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WZiKS
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:56, 06 Lis 2011    Temat postu:

stypendium socjalne nie jest małe ale wysokie też nie jest. co jak co ale możecie sobie gadać. ale spróbujcie przeżyć za 900zł na miesiąc w 3 osoby i mieć jeszcze dziecko, które studiuje w Krk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:06, 06 Lis 2011    Temat postu:

Wtedy dziecko się samo utrzymuje, albo nie studiuje w Krk. To są już inne, w sumie dość dramatyczne przypadki, w które nie wnikam.
A swoją drogą to płaca minimalna netto w Polsce jest powyżej 1000 zł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SchwarzerEngel
dziekan


Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:43, 06 Lis 2011    Temat postu:

Przede wszystkim jest zbyt wielu studentów w Polsce, a przyczyną tego jest chory system finansowania uczelni państwowych, gdzie uczelnia dostaje kasę od liczby studentów, a nie ich jakości... Dlatego uczelnie przyjmują jak najwięcej studentów, a potem obniżają wymagania, żeby jak najwięcej studentów utrzymać (chociaż dla niektórych nawet to są za wysokie progi).

Owszem, nie da się przeżyć za 500 zł, za 650 już łatwiej, szczególnie jeśli się mieszka w akademiku. Nie można stwierdzać, że jeżeli ktoś ma zjebanych rodziców (lub pochodzi z rozbitej rodziny, a ojciec milioner nie chce płacić alimentów albo sąd zasądza 600 zł... co i tak jest dużo w naszym kraju!) lub jest sierotą to nie zasługuje na dobre wykształcenie (wiadomo, że każdemu byłoby łatwiej i przytulniej zostać w domku rodzinnym i sobie studiować wygodnicko, bliziutko, obiadki pod pyszczek..., ale przecież wszyscy wyjechaliśmy z tych samych powodów - a mianowicie żeby zdobyć lepsze wykształcenie, a potem lepszą pracę, a nie płakać na bezrobociu po skończeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego...). Przecież to jest błędne koło. Oczywiście chodzi mi o osoby zdolne, a nie o "matoły". Poza tym WSZYSCY płacimy podatki, VAT to również podatek... Już nie wspominając o akcyzie, do wpływów z której studenci przyczyniają się bardzo "gorliwie" Wink

Tylko że w kwestii pomocy socjalnej na prawdę bardzo dużo się poprawiło w tym roku i rok temu i nie rozumiem tego wiecznego narzekania. Znacząco podwyższono próg, jak również zwiększono dostępność kredytów studenckich. Każdy kto ma dochód/os do 600 zł dostaje 100% poręczenia z BGK. I nie interesuje mnie, że ktoś ma negatywne nastawienie do kredytów w ogóle, jeżeli komuś zależy na studiach to weźmie ten kredyt, do tego będzie miał socjalne i można nawet jeszcze odłożyć. Na prawdę nie rozumiem jak możecie nie zauważać tych wszystkich pozytywnych zmian.

Jeszcze co do funduszy na socjalne i naukowe. Napiszę po raz kolejny, że u nas i tak były wysokie (w porównaniu z PKB oczywiście) naukowe, w porównaniu z zagranicą, gdzie się uznaje, że sama nauka ma być wynagrodzeniem, a stypendia oznaczają pokrycie czesnego (co u nas dostaje każdy student uczelni państwowej!Exclamation i stąd brak szacunku dla studiów, moim zdaniem...). Poza tym jeszcze do zeszłego roku akademickiego pieniądze przeznaczane na socjalne i naukowe były dokładnie takie same, dopiero od tego roku wprowadzono podział tych środków w stosunku 60:40. I tak powinniście się cieszyć, ponieważ ten korzystny podział wywalczono dopiero na etapie prac w komisji sejmowej - pierwszy projekt nowelizacji zakładał podział środków 75:25!

Tak więc podsumowując - jestem za tym aby studia były częściowo płatne, do tego stypendia socjalne i zwolnienie z czesnego za "dobre oceny", a jak ktoś chce coś więcej to musi się angażować w coś poza "wkuwaniem". Uczymy się dla siebie, po to żeby mieć ładną ocenę na dyplomie, a przede wszystkim po to, żeby wykonywać lepiej swój przyszły zawód. To wynagrodzenie za tę pracę ma być dla nas wynagrodzeniem za lata nauki, a nie stypendium naukowe (oczywiście to moje osobiste zdanie).

Poza tym nie posuwajmy się do inwektyw tylko dlatego, że ktoś ma inną wizję świata niż my. Młodzi ludzie mają prawo do odrobiny idealizmu, potem to mija Wink

P.S. Juice, Tobie się na serio wydaje, że ktoś się stosuje do płacy minimalnej? Słyszałaś o umowach śmieciowych? To właśnie m.in. płaca minimalna je generuje, aczkolwiek głównie masakryczne składki na ZUS. Rzadko który pracodawca zatrudnia teraz na umowę o pracę na pełen etat, właśnie po to żeby ominąć minimalną i ZUS.


Ostatnio zmieniony przez SchwarzerEngel dnia Nie 22:03, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juice
student pełną parą


Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stosunki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:00, 07 Lis 2011    Temat postu:

Ależ oczywiście, że słyszałam o umowach śmieciowych. Tyle że umowy takie dotyczą w znacznej większości ludzi młodych, którzy nie mają doświadczenia zawodowego. W przykładzie powyżej była mowa o rodzinie z dzieckiem na studiach, w związku z tym świadomie wyszłam z założenia, że matka/ojciec w takiej rodzinie pracuje na umowie o pracę.
Wiadomo, są wyjątki, mają miejsce zwolnienia, trudno później o ponowne przyjęcia itp, niemniej jednak tendencja jest taka, jak napisałam.

W ogóle swoją drogą płaca minimalna jest patologicznym zjawiskiem, każdy poważny ekonomista w czterech zdaniach jest w stanie przedstawić jej negatywny wpływ na rynek pracy Rolling Eyes


a co do wcześniejszej części Twojego posta - generalnie podpisuję się praktycznie pod wszystkim co tyczy się odpłatności za studia i systemu stypendialnego dla najlepszych.
Na zachodzie to funkcjonuje bez zarzutu.


Ostatnio zmieniony przez juice dnia Pon 0:03, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
prz_
beanus


Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chalgarystyka 2/juropeistyka 3
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:28, 07 Lis 2011    Temat postu:

Kaja napisał:

LOL Spróbuj przeżyć miesiąc w Krakowie za 500zł, to pogadamy.

Przeżyć Laughing Za sam pokój się płaci 450-500 zł, jeśli nie więcej.
arnold napisał:
Jak dla kogoś stypendium socjalne ma być jedynym źródłem utrzymania to niech nie idzie na studia. Proste.

Z każdą kolejną Twoją wypowiedzią coraz bardziej się zastanawiam, jaka jest Twoja sytuacja finansowa. I czy wiesz, co oznacza słowo "bieda".
arnold napisał:
Chłopcze dorośnij szybko, to może zmądrzejesz.

Akurat ja traktuję pewne sprawy bardzo poważnie, czego nie robi przynajmniej połowa ludzi w moim wieku. I mam wrażenie, że Ty także nie. I jeszcze jedno: możesz się nie zgadzać z moimi poglądami, ale ja przynajmniej przedstawiłem jakiś częściowy sposób rozwiązania problemu. Jestem ciekaw, jakie są Twoje pomysły w tej kwestii. Proszę, chętnie poczytam.

@Shaggy: 1. Co ma piernik do wiatraka? 2. Koszulę od Armaniego przy dobrym szczęściu można znaleźć także w lumpeksie Cool
Shaggy napisał:
Powinno być tak, że jak ktoś pobiera socjal to powinien osiągnąć jakiś pułap w średniej. Wtedy państwo nie utrzymuje leni. Jak ktoś naprawdę chce się uczyć to jakieś 3,8 by wyciągnął i tyle.

I jestem całkowicie za takim rozwiązaniem. Podniósłbym to nawet do 4.0.
@SchwarerEngel - W sumie zgadzam się z większością tego, co napisałaś, jednak problem z kredytem studenckim jest taki, jak z każdym kredytem - czyli wielka niewiadoma, jak będzie dalej z finansami. Wizja spłacania takiego kredytu przez 10 lat jest niezbyt zachęcająca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Dział Ponadwydziałowy / Stypendia / Opłaty za studia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 57, 58, 59  Następny
Strona 47 z 59

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin