Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

margot

czy podoba wam się opcja poznawania ludzi przez net? czy ktoś z was już się zatracił w tej e-rzeczywistosci?

dodod

Kilka lat temu spedzalam w sieci po 4 - 5h dziennie (zarowno czynnie jak i biernie - robiac cos, przy okazji mialam wlaczon komputer) i nie wyszlo mi to na dobre Razz

Ale taka sytuacja ciagnela sie niezbyt dlugo - rok, moze poltora Smile

W kazdym razie w pewnym momencie piszac w szkole przylapywalam sie na tym, ze pisze bez polskich znakow Razz

Odnosnie poznawania ludzi: nie polecam... w ciagu mojego chyba juz 6 - 7 letniego korzystania z internetu spotkalam bardzo malo osob, z ktorymi do tej pory utrzymuje kontakt. Nic nie zastapi kontaktu twarza w twarz... chociaz czasami rozmowa przez internet to jedyna mozliwosc kontaktu.

margot

tzn ze jednak kontakty internetowe moga byc realne...np mozna sie z kims z neta po prostu umoiwc i spotkac twarza w twarz...

dodod

Jak najbardziej... ale tak jak wczesniej napisalam, przynajniej w moim wypadku takie znajomosci w wiekszosci byly ktotkotrwale... ale sa oczywiscie wyjatki Smile

Boston George

osobiscie nie lubie zawierac znajomosci przez internet ani spedzac czasu na gg czy czatach, ale ostatnimi czasy trudno jest poznac kogos w realu. nwet teraz na studiach, jakos malo chetnych osob jest do imprezek czy wyjsc gdziekolwiek. wszyscy sie spiesza do domu albo maja jakies "wazne sprawy" do zalatwienia. jak raz sie spytalem po zajeciach w piatek czy ktos idzie na jakies browarki, zapadla taka fajna cisza a kazdy patrzyl sie tylko w sufit i podloge. tylko jeden sie odezwal na dwudziestu kilku chlopa, a to byla grupa z I roku.

pozdro dla Krzycha z III roku Very Happy

krupski

Ja np poznalem swoja dziewczyne przez neta Smile

jestesmy ze soba juz ponad rok i jest nam dobrze Smile

Morthyr

Ooooo takie rozwiązanie jest wesołe, ale bardzo trudne. Jesteście pewnie z jednego miasta, wiec net szybko przemienił się w real

briken

ja już bardzo dużo ludzi poznałem przez internet i z wieloma potem umawiałem się w realnym świecie. jest to u mnie codzienna już niemal praktyka i jest to dosyć fajne, aczkolwiec co za dużo znajomych to niedzrowo Wink

krupski

Nyhos

U mnie tak było aż z dwoma Smile

Morthyr

Ja raz umówiłem się z dziewczyną tylko na podstawie znajomości internetowej, ale to nie było to........zdecydowanie nie

krupski

Też miałem kilka takich przygód ale jak dla mnie to co jest teraz to jest zdecydowanie TO COŚ Smile

czyży efekt w stylu "Samotność w sieci" ?