Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Verite

Polonistyka (edycja: nauczycielska! Może gdzie indziej jest inaczej;P) to widocznie prawie jak szkoła przy żeńskim zakonie;D

Anusienkaw

No [nie]stety tak... Very Happy

Ale jakoś damy radę Very Happy

Nie na polonistyce świat [męski] się kończy;)

Maja

Nadio, w sumie z rezerwowej listy się dostałam, ale dobre i to:P we wtorek jadę zawieźć wszystkie dokumenty (o ile znajdę ulicę gołębią Razz

) też właśnie zauważyłam, że kobiety dominują... Very Happy

ale w liceum miałam w klasie 29 kobiet, więc jestem przyzwyczajona ]:-> mam tylko nadzieję, że nie będzie wyścigu szczurów i ludzie będą W MIARĘ normalni ;D

Anusienkaw

Maju mogę Cię już pokierować... Jak się znajdziesz na rynku koło Sukiennic to wchodzisz w ulicę Bracką i Gołębia się z nią krzyżuje:D tak więc nasz wydział jest w ścisłym centrum:D

Ja też miałam w klasie 29 kobiet, lecz było także arcy wielmożne grono mężczyzn liczące AŻ 7 osobników Very Happy

Ja też mam nadzieję, że "wyścig szczurów" nie będzie nas dotyczył Smile

Verite

Maju, a lepiej nawet wejść w ulicę Wiślną - z nią też się Gołębia krzyżuje, i jak się pójdzie w prawą (patrząc od Rynku) odnogę, to się szybciej jakoś idzie niż od Brackiej, przynajmniej mi;D W dodatku przyjemniej, bo na Wiślnej jest kawiarenka Bliklego;D
Aniu, u mnie też było w klasie 7 facetów, w porywach do 8... Także i ja przyzwyczajona do deficytów w tej kwestii jestem;D Na szczęście swojego już szukać nie muszę, ale mimo to męska krew zawsze się przydaje w towarzystwie, choćby dla chłodnego punktu widzenia na kobiece sprawyXD

Anusienkaw

Vertite co racja to racja.. Very Happy

Ja na szczęście, czy na nieszczęście [niepotrzebne skreślić] dalej poszukuję Very Happy

Mężczyźni w grupie kobiet to jednak są potrzebni:) Wiem od koleżanek z tzw. "babińców", bo u mnie w szkole były takowe 3 Smile

Lemon

ja tu tak tylko gościnnie:)
z moich obserwacji wynika, że w sumie lepiej żeby w ogole facetów nie było, niż było ich mało. w LO byla klasa żenska (zupelnie) i byla duzo bardziej zgrana od mieszanej z znaczną przewagą kobiet.
Oczywiście najmilej przebywać w dużej grupie mężczyzn, no ale niestety to rzadkość ostatnio.
pozdrawiam
L.

Maja

mam nadzieję, że te wskazówki wystarczą... w końcu to tylko malutki Kraków Very Happy

a mężczyźni zdecydowanie są potrzebni, zawsze milej, zabawniej i mniej zawiści

Anusienkaw

Myślę, że zawiści wśród przyszłych polonistek nie będzie:D

A z mężczyznami to zawsze milej i weselej:D

Verite

O, witamy koleżankę z KRiNS;D
W sumie może tak być, że całkowicie żeńskie grupy są bardziej zgrane... Teoretycznie wyklucza to ten element 'rywalizacji' niektórych dziewczyn o klasowych facetów, nie?

No ale - z takim wątkiem to na forum psychologii by się udać trzebaXD

Nadia

Lemon

o tak, przede wszystkim wyklucza to problem zostania TĄ, która ekstra-super dogaduje się z facetami.... bo kurcze nie ma co tu jakieś banały puste prawić, pewien rodzaj zazdrości zawsze funkcjonuje i jest nie do uniknięcia.... nie zawsze musi być tak, że taka "dobra przyjaciółka" kolegów musi szukać od razu faceta, samo męskie towarzystwo daje podświadomą dawkę satysfakcji/dominacji nad innymi "samicami".

ale ta psychika człowieczo-zwierzęca pokrętna;)

Nadia

Ja na szczęście nie mam takich problemów, mało mnie interesuje, która laska super-extra dogaduje się z facetami i nie wywołuje to we mnie żadnych emocji. ;)

Lemon, może powinnaś zgłębiać socjologię, a nie Rosję? Masz predyspozycje. :D

Lemon

ha, głęboka analiza psychologiczna....! zrobię podyplomowo;)

nie, to po prostu doswiadczenie -chodziłam do LO z wykładowym francuskim, więc możecie się domyślić jakie były proporcje chłopców do dziewcząt.... mnie w zasadzie też dyndają koło nosa laski produkujące się jak popierdzielone, ale faktem jest, że potrafią wywołać spięcie.

Anusienkaw

Ooo.. I rozgorzała dyskusja:D

Nadia

Anusienkaw

To prawda, kobiety w wywoływaniu spięć są perfekcjonistkami:D Przynajmniej niektóre:)

Maja

oby tych spięć było jak najmniej Very Happy

a może będziemy wszystkie tak zaczytane, że nie będzie nawet czasu na spięcia? Neutral

ja mam nazwisko na L a jakie są podziały? od jakiej do jakiej?:>

Nadia

Anusienkaw

Ja mam nazwisko na lit. W i na forum chyba nikogo nie ma kto by był w tychże okolicach:D o ile się nie mylę...

Zgadzam się z Mają w 100%, polonistyka to chyba kierunek gdzie nie powinno być spięć Very Happy

lektury, lektury i jeszcze raz lektury, więc nie ma czasu na głupoty:D

Verite

Ot, kujonki!;D Ale prawda, zresztą, o co tu się ścinać, miejmy nadzieję, że nie będzie powodów;D

Nadia

pigułka

Anusienkaw

Też o tym myślałam! Very Happy

A możesz podać link do strony gdzie znajdę listę tych opasłych ksiąg? Very Happy

Anusienkaw

Aaaa... I integracja, szczególnie ta szeroko pojęta, musi być obowiązkowo. Mam nadzieję, że nie w obrębie jednej grupy, tylko PRZYNAJMNIEJ całej naszej nauczycielskiej specjalności:)

pigułka

Anusienkaw

Dziękuję bardzo:P

Tzara

Witam koleżanki i kolegów Wink

też się dostałam na tą specjalność i to chyba taka klątwa rodowa, bo pół mojej rodziny to nauczyciele. Moje nazwisko zaczyna się na literę M (jak Miłość :p) więc pozdrawiam wszystkich którzy będą ze mną w grupie Smile

Anusienkaw

Witaj Tzara:D

Na mojej rodzinie też ciąży klątwa nauczycielska:D Nie pokonasz obciążeń genetycznych:D

Tzara

Wiem, wiem, niestety. Moim marzeniem była slawistyka, no ale jestem tu gdzie jestem, ale nie powiem i tak się cieszę, bo język polski baaardzo lubię, no i mam nadzieję, że doborowe towarzystwo mi wszystko zrekompensuje Laughing