Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu
Ta budka telefoniczna jest zarezerwowana dla Clarka Kenta.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kto w tym roku wybiera się na matme?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Matematyki i Informatyki / Matematyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrewto
student pełną parą


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Matematyka ( jeszcze )

PostWysłany: Śro 15:45, 27 Cze 2007    Temat postu:

Inaczej się o tych studiach mówi , gdy jest się na 5 roku... Łatwo wtedy jest wydawać takie opinie jak Twoja...

Chyba mamy inne pojęcie kultury. Nie słyszałem, żeby gdzieś indziej takie coś było. Uważasz, że obrażanie ludzi ( tak ! ) , zabieranie im nadziei, marzeń ( mimo, że są naprawdę dobrzy ! ) , buta, duma, która do niczego nie prowadzi, że to jest w porządku ? Ja mogę mówić i możesz mówić że JA się nadaję, bo mi nie idzie, ale nie możesz tak mówić o moich koleżankach, kolegach, o których wiem (!) , że są świetni. I że oni tu powinni być. A mówienie, że jeśli ktoś uwala, to robi przysługę to jest po prostu ...
Jak ktoś nie umie, to niech go uwalą. Np. mnie. Istotnie, nie każdy powinien przejść.

Ale przysięgnę, że sporo ludzi, których mam tu umie ogromnie dużo. Wszędzie powinni być jednymi z najlepszych. Nawet głupiego 3 tutaj nie mogą dostać.


Popadasz od skrajności w skrajność. To są studia. Nie może być zaliczenia na piękne oczy.Ale też nie może być tak, że to studia dla garstki. Dla 10-15 geniuszy. Czasem tak to wygląda. Ile osób na moim roku zostało ? Ile zostanie ? Moim zdaniem studia powinny być takie, żeby ktoś w miarę dobry z pewną dośćdużą dozą pracy mógł na nich pozostac. Tu tak nie jest. Nawet na przytoczonym przez Ciebie malarstwie, rzeźbie znam ludzi i takich cyrków jak tu to nie ma. Co ma dawanie zaliczenie, z mówieniem czy ktoś sie nadaje ? Każdy i tak podejmie sam decyzję, widząc swoje wyniki ! Jak to jest 5 lat i ma odpaść, to i tak odpadnie, ale nie potrzebuje, by ktoś uciekał się do takich dróg.

Śmieję się z kolegą, że może oni chcą zrobić studia dla paru osób, a nas
"chwasty" wyrwać, bo mają nas za nic.

I powtórzę, nie wszyscy tacy są. Sporo z nich jest naprawdę fajnych. Ale nie mogę nie zauważać zachowań, których być nie powinno. Ludzie ci, pod przykrywką bycia wielkimi dydaktykami matematyki, zasłaniając się właśnie tymi pobudkami uważają, że można z drugim zrobić wszystko. Ale ja ten mit obalam. To żadna dydaktyka, a wg mnie wręcz niszczenie tej pięknej, wspaniałej nauki jaką jest matematyka - bo to nie uczenie matematyki, lecz zaorywanie nią.

Naprawdę uważasz, że tyle co odpadło to same słabiaki, nieuki, nienadający się tutaj ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kilerus
beanus


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: matematyka

PostWysłany: Śro 18:06, 27 Cze 2007    Temat postu:

andrewto napisał:
Co ma dawanie zaliczenie, z mówieniem czy ktoś sie nadaje ? Każdy i tak podejmie sam decyzję, widząc swoje wyniki

jak nie dostanie zaliczenia, to bedzie mial ulatwione zadanie (przynajmniej na 1 roku)


andrewto napisał:
Jak to jest 5 lat i ma odpaść, to i tak odpadnie,

albo sie bedzie meczyl 5 lat, apozniej nie bedzie umial zaprzeczyc zdaniu: kazdy x nalezy do A (bo juz z czyms takim sie spotkalem).

Jak slusznie stwierdziles, studiuje juz tu 5 rok i wiem mniej wiecej jak to tutaj wyglada, studiowalem tez gdzie indziej i tez wiem jak to tam wygladalo. czy tam byli slabsi ludzie? byli. i co z tego? jezeli bys chcial pilotowac odrzutowiec, to mialbys wieksze wymagania niz na skonczenie studiow matemtyki na UJ.
tak czy siak, jezeli ktos popelnia razace bledy logiczne, nie jest kreatywny i nie ma abstrakcyjnego myslenia, to sie nie nadaje nate studia i chodzby sie zesral z nauki, to dalej nie bedzie sie nadawal.

jesli uwazasz, ze wyrazanie swojego zdania jest czyms zlym i wynikiem braku kultury, to uwazaj zebys sie kiedys nie zdziwil.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrewto
student pełną parą


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Matematyka ( jeszcze )

PostWysłany: Śro 18:45, 27 Cze 2007    Temat postu:

Nie. Twierdzę, że ci o których mówisz poodpadali już dawno na samym początku, sami najczęściej rezygnują.

Każdy ma prawo do swojego zdania, ale zapominasz, że to prawo to nie jest po to, żeby każdemu można było wszystko powiedzieć. Są słowa, zwroty, których pewien kodeks moralny nakazuje nie mówić. Bo takim słowem i zabić czasem można człowieka.

To, że zdarza się jakiś skrajny przypadek, o którym mówisz, to przecież oczywiste, że takie coś może zaistnieć. Zawsze się zdarzy. Zdecydowana większość jednak zaprzecza takim kuriozalnym sytuacjom, o których mówisz.

Gdyby choć trochę motywowali, dawali rady, wskazówki, to ludzie by umieli dużo więcej. Zapewniam.

I nie demonizujmy matematyki. Ja myślę, że do niej trzeba mieć talent. Talent, który nazywa sie ... CIERPLIWOŚĆ ( już to nieraz słyszałem).
Wszystko jest do nauczenia. Trudno więc skreślać kogoś już na początku, bo nieraz tak jest, że słabi studenci na I roku okazywali się później wyśmienici i zachodzili dużo dalej niż ci, którym na początku do pięt nie dorastali. Jak ktoś się nie uczy, nic nie umie, to powinien wylecieć.
Ale tutaj jak widzę można umieć dużo, a nie zdać.

Wyrażanie swojego zdania nie jest brakiem kultury. Ale może się nim stać bardzo łatwo. Jeśli swoim zdaniem kogoś bardzo skrzywdzę, niezasłużenie. Dałeś mi radę, więc i ja dam radę : uważaj, żebyś kiedyś się nie zdziwił, gdy ktoś Ci powie coś, czego nie chciałbyś nigdy usłyszeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grzesuav
dziekan


Dołączył: 29 Lip 2005
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Matematyka

PostWysłany: Śro 19:42, 27 Cze 2007    Temat postu:

No ale u nas nie chodzi o to żeby np. wykuć na pamięć dowód tylko go przy okazji rozumieć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kilerus
beanus


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: matematyka

PostWysłany: Śro 19:59, 27 Cze 2007    Temat postu:

grzesuav napisał:
No ale u nas nie chodzi o to żeby np. wykuć na pamięć dowód tylko go przy okazji rozumieć

no dokladnie,

co ma cierpliwosc do talentu?
chyba ci sie pomylilo z rzemieslnictwem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrewto
student pełną parą


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Matematyka ( jeszcze )

PostWysłany: Śro 20:19, 27 Cze 2007    Temat postu:

Myślę, że bez sensu jest uczenie się dowodu na pamięć ... I tak się wtedy człowiek w środku pomyli. Dowód, nie dowód, jest jak najbardziej do nauczenia i zrozumienia. Mówię : talent zwany cierpliwością, choć prawdą jest, że jednemu trzeba więcej cierpliwości, drugiemu mniej. Matematyka to jest takie samo rzemiosło jak wszystko inne. Myślę więc, że takie porównanie jest jak najbardziej na miejscu ...

Ale co to ma wspólnego z naszą dyskusją ?
Jeśli mówicie o specyfice uczenia się ... mało kto tutaj raczej stosuje metodę " wszystko na pamięć " ( tacy to dawno wylecieli ) , raczej rozumieją ...

Ostatnio np. zwróciło moją uwagę zachowanie ćwiczeniowców przy egzaminie z algebry. Dziwiąc się, że pewien pan ( wiadomo kto ) puścił na egzamin liczną grupę, inni zaczęli mu wytykać, że POWINIEN (!) był kogoś zostawić. Wyglądało to tak, jakby nie liczyły się umiejętności, tylko fakt, że kogoś TRZEBA oblać, ot tak dla zasady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grzesuav
dziekan


Dołączył: 29 Lip 2005
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Matematyka

PostWysłany: Śro 20:58, 27 Cze 2007    Temat postu:

no, też o tym słyszałem, fakt, to było niesmaczne. A co do specyfiki nauk, trzeba się pewnych rzeczy nauczyć na pamięć, tzn. schematu dowodu czy jakiejś pomocniczej funkcji,co też dużo czasu zajmuje, ale fakt że ktoś dużo siedzi jeszcze nic nie mówi, niektórzy mają niską wydajność po prostu, niektórzy dobrzy się stresują na kolosach czy egzaminach i im nie wychodzi ale raczej Ci lepsi w końcu wszystko zdają. Mi przed studiami mówili że mogę tu usłyszeć że się nie nadaję ale nie należy się tym przejmować tylko pokazać że się jednak nadaje. Wszędzie jest potrzebna pewna odporność.
Jednak cierpliwość to nie wszystko, trzeba moim zdaniem mieć też to "coś" Wink, ale myślę że to coś się w końcu u każdego objawia Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrewto
student pełną parą


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Matematyka ( jeszcze )

PostWysłany: Śro 21:09, 27 Cze 2007    Temat postu:

Ten post mi się podobał. Mniej więcej o to chodziło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grzesuav
dziekan


Dołączył: 29 Lip 2005
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Matematyka

PostWysłany: Śro 23:36, 27 Cze 2007    Temat postu:

A tak w ogóle to załóżcie nowy temat albo coś, ten zamykam bo jest big offtop Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Matematyki i Informatyki / Matematyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin