Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

GrzeczneBobo

Witam, mam zamiar się zapisać na kurs pilota-rezydenta wycieczek, czy ktoś z forumowiczów robił już taki kurs? jak wygląda sam kurs, egzamin i co można po tym robić? mnóstwo pytań do głowy przychodzi, gdyby ktoś mógłby przybliżyć tematyke byłbym wdzięczny Very Happy

I jeszcze co do miejsca zastanawiam się nad Gaudeamusem i Amigo-tour, tam można zrobić taki kurs, coś możecie polecić, czy jeszcze gdzie indziej warto zrobić kurs? z góry dzięki za każdą odpowiedź Smile

getika

Ja robiłam ten kurs Very Happy

Kurs obejmuje 120 godzin zajęc- "wykłady i ćwiczenia" i 2 wycieczki- jedną 1-dniową- po okolicy i na lotnisko, czesto tez do hotelu lub do kasyna, drugą 2-dniową z przekroczeniem granicy.
Zajecia obejmują geografie turystyczna i geografie turyzmu, etnografie, obsług ruchu turystycznego, przepisy celno-dewizowe i ubezpieczenia, psychologia i ochrona zdrowia. Jesli studiujesz geografie, to nauczyc bedziesz sie musial w zasadzie tylko tych przepisów i osbługi, bo reszta była juz u nas na studiach:)
Egzamin składa sie z 3 czesci- najpierw jest egzamin pisemny teoretyczny-około 40 pytań testowych, potem ustny teoretyczny- 3 pytania: z geografii, przepisów w turystyce i obsługi ruchu turystycznego, a na koniec ustny praktyczny- 2 pytania: zaprojektowac plan wycieczki na okreslonej trasie oraz wyjasnic, jak bys zareagował, gdyby cos tam sie wydarzylo.
Co do pracy to jest róznie. Biura raczej nie chca zatrudniać młodych pilotów, ale wystarczy troche połazic po biurach i cos na pewno sie znajdzie:) Jesli bedziesz robil kurs w biurze podrózy to mozesz tez załapac się na prace tam.
Dokładniejsze info dotyczace samego kursu i egzaminu mozesz znalezc w necie:D

lunatyczka

co do egzaminu to ustny może wygladac różnie. ja na "praktycznym" wcale nie miałam projektowania planu wycieczki ani reakcji na jakie4ś tam nieprzewidziane zdarzenie. miałam za to zaprezentować się jako kandydatka na pilota incentive tour czy jak to się tam nazywa. a poza tym to u nas tą część zdawało się przy wszystkich innych egzaminowanych ("wyobraź sobie ze twoi koledzy to komisja rekrutacyjna/ uczestnicy wycieczki" ect). ogólnie śmiesznie było. ale na egzaminie 2 tygodnie wsześniej podobno procedura była podobna do tej, którą opisała getika.
a co do organizatorów kursów to NIE polecam "hubertus tour". tanio, ale pełna olewka.

getika

Ano własnie. Zapomniałam o autoprezentacji:P Lunatyczka ma racje, na praktycznym ustnym jest na wstępie autoprezentacja- trzeba sie przedstawić, powitać grupę w imieniu biura podrózy i swoim i napleść im jeszcze takich różnych głupot o wycieczce i trasie:) To taka standardowa formułka jest, uczą jej na kursie.

lunatyczka

taa i kierowce trzeba przedstawić... a tak wogóle to w poprzednim poście chciałam tylko podkreślić, że egzaminy nie zawsze przebiegaja według takiego samego schematu i zawsze może coś zaskoczyć, np. to, ze ok. 50 osób słucha, jak zdajesz...

GrzeczneBobo

Dzięki wielkie za pomoc, zapisałem się do Amigo-Tours Wink

Kamileczka

Ja robilam taki kurs w gaudeamusie-musze przyznac ze sa solidni i wymagajacy.(trzeba bylo sie spoooro uczyc)

Attila

Witam,
ja też robiłam kurs w gaudeamusie. To był ten wakacyjny - intensywny. Trzeba przyznać, że był męczący, mało spaliśmy, zawalili nas całą masą informacji. Ja miałam nieco łatwiej, bo jestem na hotelarstwie i część z tego, co było na kursie brałam wcześniej (jeżeli ktoś studiuje turystykę, to ma jeszcze łatwiej Very Happy

). Pod koniec kursu mieliśmy egzamin praktyczny - trochę w autokarze, potem pisemny i na koniec ustny (autoprezentacja). Potem 2,5 tyg po kursie spędziłam nad ksiażkami, 2 dni egzaminu... i po wszystkim Laughing

W pierwszy dzień był najpierw test pisemny (30 pytań, 1pyt = 2 pkt. trzeba było zdobyć 40 pkt na 60, czyli poprawnie napisać odpowiedzi na 20 pytań). Jak ktoś zdał pisemny, to przechodził do ustnego (wylosowany zestaw: 3 pytania, mogą być baaardzo różne...). W drugi dzień było 'z górki', pod warunkiem, że ktoś wie jakie są atrakcje turystyczne w jego regionie, i umie o nich ładnie opowiedzieć Very Happy

Moim zdaniem naprawdę warto zrobić sobie taki kurs.
Pozdrawiam serdecznie Very Happy