Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu
Ta budka telefoniczna jest zarezerwowana dla Clarka Kenta.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kursy...nie polecam!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Biologii i Nauk o Ziemi / Geografia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnessailormoon
beanus


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków, os. Ruczaj-Zaborze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:38, 19 Gru 2009    Temat postu:

Ja po stokroć mówię nie Statystyce u pana Sobańskiego Razz
Kolejny stary komunista w natarciu. Miałam z nim zajęcia na dziennych, ale na zaocznych to już przesada, żeby kolosa zdała 1/20 osób z mojej grupy. Jest gorzej niż było.
Słyszałam jednak od niejakiej pani Eli, że skubaniec odchodzi na emeryturę, więc zostaje się nam modlić, że poprawkę będziemy mieć z kimś, kto nam porządnie statystykę wyłoży, bo w końcu będziemy dodatkowo za to płacić musieli Razz

PS. Przepraszam, że nie byłam zbyt aktywna w moderatorstwie, ale ruch na forum nieduży i widzę, że jednak dajecie mi szansę toteż po długiej przerwie chętnie zacznę u Nas buszować Very Happy

Pozdrawiam znajomych z obecnego III roku geografii dziennej i mój rok, czyli II zaoczny Wink
Walić do mnie z pytaniami, najlepiej na GG. Ile dam radę, tyle pomogę Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:14, 22 Gru 2009    Temat postu:

Przed statystyką i tak się nie ucieknie ]:->

Dr S. nie jest taki zły Smile A sądząc po wynikach kolokwium I roku, da się zaliczyć i to nieźle Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnessailormoon
beanus


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków, os. Ruczaj-Zaborze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:06, 04 Sty 2010    Temat postu:

A co do statystyki, mam bardzo ciekawą wiadomość...
Ponoć dr Sobański od przyszłego roku akademickiego ma być na emeryturze. Wiem to z sekretariatu, bo mam tam swoje źródełko.
Jednak podkreślam "ponoć", bo i tak nic nigdy nie wiadomo Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:26, 04 Sty 2010    Temat postu:

Soban jest spoko, a żeby zdac wystarczy się nauczyć i tyle. Nie daje żadnego kosmosu, wystarczy opanować kilka schematów zadań. Przecież zawsze na kolokwiach daje tylko to co było na ćwiczeniach i nic poza tym. Jak ktoś nie zdaje może mieć pretensję tylko i wyłącznie do siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnessailormoon
beanus


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków, os. Ruczaj-Zaborze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:28, 05 Sty 2010    Temat postu:

Niestety do matematyki zdolna nie jestem, a sytuacja finansowa mnie i mojej rodziny zawsze była kiepska, więc nie miałam nigdy kasy na korepetycje Crying or Very sad
Średniej klasy społecznej nikt nigdy nie rozumie Cool

Jak masz i to i to, to jesteś szczęściarzem Razz
Jak się znasz na matematyce to już masz dobrze Wink


Ostatnio zmieniony przez agnessailormoon dnia Wto 2:32, 05 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:22, 05 Sty 2010    Temat postu:

Niestety, z matematyki jestem strasznie słaba i po przeczytaniu tego forum też statystyka mnie przerażała. Żeby zdac naprawdę wystarczy usiąść. Jak nie pomoże godzina to dwie. Znajomi, którzy teraz maja warunek ze statystyki jak przysiedli to maja i po 10 punktów na kolokwiach, sami przyznają, że rok temu za mało czasu poświęcili na statystykę. Tłumaczenie się brakiem predyspozycji matematycznych do tego kursu jest usprawiedliwieniem swojego lenistwa, bo żeby podstawić do wzoru dane i to w takich zadaniach jakie były omawiane na ćwiczeniach nie trzeba mieć umiejetności Pitagorasa. Narzekacie na Sobana, a skąd wiecie jaki będzie ktoś inny? Chodzą ploty, że zastąpi go dr Żelazny, który raz wam coś powie i będzie kazał później to zrobić w domu jak na kursie z właściwości chemicznych wód, a na kolokwiach da zadania podobne do tych co były na ćwiczeniach - wtedy się zaczną schody. Jeszcze będziecie płakać za Maćkiem.

Ostatnio zmieniony przez Shaggy dnia Wto 12:23, 05 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reznik89
kandydat


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:05, 05 Sty 2010    Temat postu:

Prawda jest taka ze Statystyka nie jest latwym kursem, ale jest to kurs do przejscia. Pierwszym grzechem tego kursu jest nastawienie prowadzacego, ktory kapletnie zniecheca swoja flegmatyczna postawa do przedmiotu. Po drugie zle tlumaczy pewne zagadnienia, zbyt skaplikowanie, przynjmniej jak dla mnie. Ogolnie rzecz biorac to dziwny jest ten kurs. Przynajmniej z usmiechem na twarzy go wspominam

ps. Tegoroczny pierwszy rok ma niezle wyniki w porownaniu do tam tego:P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:18, 05 Sty 2010    Temat postu:

Ja akurat z matmą nie miałam kłopotów, ale statystyka od każdego, uzdolnionego mniej czy bardziej, wymaga kilku godzin i przeanalizowania i przeliczenia zadań z ćwiczeń. My siedzieliśmy całą bandą ze znajomymi i tłumaczyliśmy sobie zawiłości i jakoś wszyscy, jak nie w pierwszym, to w drugim terminie zaliczyli.

Owszem, może pan dr i całki (które nie wiadomo po co podaje, bo tylko sieją panikę) potrafią skutecznie wystraszyć i wpoić postawę "i tak mi nie wyjdzie, to co się będę uczyć", ale z drugiej strony nie jest taki zły Smile A przynajmniej wiadomo czego się po nim spodziewać Wink Przyjdą zmiany to tym, co narzekają na pana dr. i tak niewiele dadzą, a "świeżakom" wcale mogą nie wydać się korzystne, ale zobaczymy Wink

Są prowadzący, których emerytura byłaby duuuuuużo bardziej pożądana Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnessailormoon
beanus


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków, os. Ruczaj-Zaborze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:51, 05 Sty 2010    Temat postu:

Jak macie czas na spotkania i grupową naukę to tylko pozazdrościć Wink

A propos emerytur... Szefu ? Laughing
Fakt, że po zmianie programu Szefa się wspomina z przymrużeniem oka, bo potrafił wpajać na siłę pewne rzeczy, które teraz mi, o dziwo, procentują Very Happy
Czyli nie był taki zły Razz


Ostatnio zmieniony przez agnessailormoon dnia Wto 22:55, 05 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:56, 05 Sty 2010    Temat postu:

Emerytury? Na Czesia już chyba czas najwyższy, chociaż wydaje mi się, że ten "czas najwyższy" trwa już parę lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:41, 06 Sty 2010    Temat postu:

Szef był jaki był, a był hardkorem, ale za to ile wspomnień... no i potrafił nauczyć. W kwestii emerytur myślałam raczej o sprawach wiejssssskich tudzież o pani prof. dr hab. inż. arch. Wink

Czas na zbiorowe uczenie się statystyki można było jakoś wykroić, choćby potem, żeby nie tracić go później Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzikus
student pełną parą


Dołączył: 10 Maj 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Geografija
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:12, 07 Sty 2010    Temat postu:

Ja tam jestem na I roku ... z początku wpadłem w panikę z tą statystyką no nic nie rozumiałem. Usiadłem przed kolosami no i wystarczyło Very Happy. Hmm Chyba na 2 kolosy jest 15 osób co mają 20/20 no i zastanawiam się czy 3 kolos jest trudny. A wiecie może czy w zeszłych latach zwalniał z egzaminu jak komuś dobrze poszło z kolosami ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:22, 07 Sty 2010    Temat postu:

2 i 3 lata temu były zwolnienia z egzaminu za 5 z ćwiczeń. Tylko lepiej się go o to nie dopytywać, a pozostawić sprawy własnemu biegowi Wink
No a takich wyników jak wy macie, to dawno nie było Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzikus
student pełną parą


Dołączył: 10 Maj 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Geografija
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:42, 07 Sty 2010    Temat postu:

Gdybyście nas nie nastraszali statystyką to nie wiem czy ktokolwiek by do niej przysiadł ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:33, 07 Sty 2010    Temat postu:

Straszy się co rok, ale nie zawsze działa Very Happy
Problem ze statystyką jest jeszcze jeden... od pierwszego roku, kiedy się jej człowiek uczy, do czwartego-piątego, kiedy jej potrzebuje mija dużo czasu i duuużo się zapomina ;] I może łatwiej się uczyć matematycznych rzeczy niewiele po skończeniu szkoły, ale ta wiedza jest potrzebna głównie przy opracowywaniu danych do magisterki, a wtedy trzeba to ogarnąć ponownie Razz

A jeśli już o niepolecaniu kursów mowa... Nie polecam historii odkryć geograficznych. Chyba, że się oczekuje w zasadzie tylko mnóstwa nazwisk i dat... ja liczyłam na więcej i się rozczarowałam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sharkinator
student pełną parą


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:11, 30 Sty 2010    Temat postu:

Dzikus napisał:
Ja tam jestem na I roku ... z początku wpadłem w panikę z tą statystyką no nic nie rozumiałem. Usiadłem przed kolosami no i wystarczyło Very Happy. Hmm Chyba na 2 kolosy jest 15 osób co mają 20/20 no i zastanawiam się czy 3 kolos jest trudny. A wiecie może czy w zeszłych latach zwalniał z egzaminu jak komuś dobrze poszło z kolosami ?


Dokładnie jak mówi Dzikus( Razz ) statystyka nie jest taka straszna tez mam zaliczenie, co do dr Sobańskiego jest w porzadku, umiesz to zdasz, pod koniec semestru nawet mu sie na zartowanie wzięło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnessailormoon
beanus


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków, os. Ruczaj-Zaborze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:42, 26 Lut 2010    Temat postu:

Heh, ja to mam szczęście od losu, bo miałam zafundowane korepetycje-modlitwa i znajomości działają cuda Very Happy

U nas sprawa wygląda tak, że co rusz większość łaziła na korepetycje, bo na zaocznych nie każdy ma czas uczyć się godzinami i nie każdy ma talent.
Na ćwiczeniach mieliśmy tamto jedyne kolokwium, które zdały 2 osoby na prawie 30 Shocked Słabo...
Drugiego kolosa nie robił po czym Soban powiedział, że puszcza wszystkich do egzaminu. Egzamin miał być w połowie marca, Soban się rozchorował i przesunął na początek maja.
Douczanie akurat skończyłam, teraz czas poćwiczyć Very Happy
Nareszcie wszystko skapnęłam-cóż... Do statystyki ogólnie trzeba mieć to samo podejście co do matmy i kropka-nie mam na myśli olewania tylko sposób rozwiązywania zadań, bowiem stata to czysta matematyka, a jeśli tej się nie zrozumie to potem podobnie ze statą.

I żeby tak miło spuentować: statystycy teraz będą mieli łatwiej, bo od tego roku wkroczy rocznik po obowiązkowej maturze z matematyki, a ci już migać się nie będą mogli Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:06, 26 Lut 2010    Temat postu:

Statystyka nie jest czystą matematyką. Ba, znam wielu dobrych matematyków, którzy mieli z nią sporo problemów. Statystyka jest tylko pozyskiwaniem, prezentacją i analizą zebranych danych, a matematyka to tylko narzędzie służące właśnie analizie.
Co do związku z rozumieniem statystyki i matematyki do dziś nie rozumiem calek, różniczek, pochodnych i reszty tych cudów co były zapisane w kursie jako "elementy matematyki" i jakoś nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu zagadnień prezentowanych przez Sobana na ćwiczeniach i ostatecznym zaliczeniu tego kursu. Myślę, że wiele osób z mojego roku i tegorocznego I ma podobne odczucia, bo wątpię, żeby każdy pierwszak, który zaliczył egzamin władał całkami i różniczkami niczym rycerze mieczem. Z resztą zobacz, na kierunkach typu historia, czy archeologia też pojawia się statystyka i HUMANIŚCI też ją zdaja mimo, że matematykami nie są.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:22, 26 Lut 2010    Temat postu:

Ha, ja miałam w liceum różniczki, trochę całek też... co nie zmienia faktu, że i tak 95% rzeczy na statystyce to były dla mnie nowości i też musiałam nad nimi usiąść i rozgryźć Smile Na pewno jest łatwiej jak się matmę lubi i miało z nią większy kontakt, ale nie ma co wyolbrzymiać statystyki do rozmiarów Godzilli...

Prawda jest taka, że na studiach jest wiele kursów sprawiających problemy ze zdaniem. Tylko że w przypadku niewielu można zrzucać winę na brak talentu matematycznego, co jest w sumie częstym usprawiedliwieniem. Nie mówię, że każdy jest geniuszem ze statystyki, ale dla większości to jest zupełnie nowy materiał i jakoś da się ogarnąć, choć bez dwóch zdań jednemu starczy godzina a innemu kilka dni, jeden zda w 1. terminie, inny w 2., ale to w końcu studia i sesja poprawkowa nie wzięła się znikąd Wink

Po prostu są przedmioty, którym trzeba poświęcić więcej czasu. A akurat statystyka od początku sprawia wrażenie kursu, który będzie wymagał systematycznej nauki i jak się jej nie oleje "bo jest czas" albo "bo i tak nie zrozumiem" to myślę można zdać bez wielkiego bólu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sharkinator
student pełną parą


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:01, 27 Lut 2010    Temat postu:

Shayla napisał:
Ha, ja miałam w liceum różniczki, trochę całek też... co nie zmienia faktu, że i tak 95% rzeczy na statystyce to były dla mnie nowości i też musiałam nad nimi usiąść i rozgryźć Smile Na pewno jest łatwiej jak się matmę lubi i miało z nią większy kontakt, ale nie ma co wyolbrzymiać statystyki do rozmiarów Godzilli...



Tylko, że teraz całek i różniczek nie ma w liceach, to była tylko podpucha ze strony Sobana, żeby wystraszyć pierwszaków. Wracając do tematu, to który przedmiot na 2 semestrze 1 roku jest najtrudniejszy do zdania? Geoinformatyka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:42, 27 Lut 2010    Temat postu:

sharkinator napisał:
Shayla napisał:
Ha, ja miałam w liceum różniczki, trochę całek też... co nie zmienia faktu, że i tak 95% rzeczy na statystyce to były dla mnie nowości i też musiałam nad nimi usiąść i rozgryźć Smile Na pewno jest łatwiej jak się matmę lubi i miało z nią większy kontakt, ale nie ma co wyolbrzymiać statystyki do rozmiarów Godzilli...



Tylko, że teraz całek i różniczek nie ma w liceach, to była tylko podpucha ze strony Sobana, żeby wystraszyć pierwszaków. Wracając do tematu, to który przedmiot na 2 semestrze 1 roku jest najtrudniejszy do zdania? Geoinformatyka?


Całek to już od wielu lat nie ma, nam je zaaplikowano dodatkowo. A jak pochodne już też wypadły to masakra... Neutral (poza przydatnością, są naprawdę fajne Smile )
BTW, podpucha nie podpucha, wielu rzeczy nie było w LO, a ich wymagał Razz

Sądząc po zeszłym roku, kiedy wszedł ten program studiów, który wy robicie, to najwięcej problemów jest z geoinformatyką i regionalną świata. Ale takie gleboznawstwo też nie jest banalne, szczególnie że trzeba mieć 70% do zaliczenia Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaggy
dziekan


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:10, 28 Lut 2010    Temat postu:

Shayla, nie zgadzam się. Ludzie z geoinformatyką nie mieli problemów. Tylko jedna osoba nie została dopuszczona do egzaminu, a drugiego terminu nie zdaly 4 osoby, ale tymi 4 osobami nie należy się przejmować, bo te osoby jechały od poprawki do poprawki i w sumie dalej jadą, bo dr hab. Kozak zrobił taką niespodzianke, że jak ktoś z obu terminów uzyskał 45 pkt to dawał 3. Uratowało to 2 osoby. Żeby mieć problem z geoinformatyką, trzeba ją olać konkretnie.

Najwięcej problemów w sesji letniej bez wątpienia sprawiła GEOGRAFIA REGIONALNA ŚWIATA. Pierwszy termin oblało coś około 70 osób i jest z tego ok. 30 warunków, biorąc pod uwagę fakt, że kilka osób miało naciągniete 3 to jest to naprawdę sporo. Dlatego warto juz wcześniej zacząć poświęcać na nią czas tym bardziej, że na egzaminie było naprawdę mało czasu i jak ktos ma niepoukładaną wiedzę, może oblać tylko przez brak czasu, a nie wiedzy. Żeby Was przestrzec Very HappyVery Happy - ludzie wychodząc po egzaminie z tego kursu mówili, że wolą zdać statystykę po raz drugi Very Happy.

Shayla, z tego co pamiętam z gleb też sporo poprawek było, ale nie tylko co z regionalnej. Tylko sporo osób miało poobniżane oceny "za pisanie głupot". Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnessailormoon
beanus


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków, os. Ruczaj-Zaborze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:40, 28 Lut 2010    Temat postu:

A co wiecie o ćwiczeniach z osadnictwa ?

My na zaocznych mamy mieć test na zaliczenie: teoria+... o zgrozo powiaty, ale 17/20 powiatów to dopiero zaliczenie. Jak na razie masakra, bo nadrabiam inne zaległości.

I ta monografia, choć akurat pani Brzoska pracuje w UMK Cool
A żem z Krakowa i na dodatek Ruczaju to mam ułatwienie-piszę o Ruczaju Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sharkinator
student pełną parą


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: geografia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:13, 28 Lut 2010    Temat postu:

Shaggy napisał:
Shayla, nie zgadzam się. Ludzie z geoinformatyką nie mieli problemów. Tylko jedna osoba nie została dopuszczona do egzaminu, a drugiego terminu nie zdaly 4 osoby, ale tymi 4 osobami nie należy się przejmować, bo te osoby jechały od poprawki do poprawki i w sumie dalej jadą, bo dr hab. Kozak zrobił taką niespodzianke, że jak ktoś z obu terminów uzyskał 45 pkt to dawał 3. Uratowało to 2 osoby. Żeby mieć problem z geoinformatyką, trzeba ją olać


Z gleb trzeba az 70 %? To bardzo dużo.

Co do geoinformatyki Kozak mowil na wykladzie, ze zeszly rok był testowy, a w tym roku oni się bardziej przyłożą i nie będzie tak lajtowo dla studentów. Ma być ponoć trudniej, ale oby nie bo to aż 10 ECTS
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:37, 28 Lut 2010    Temat postu:

O ćwiczeniach z osadnictwa nie wiecie, bo na dziennych nie ma Razz

Ano, z gleb trzeba 70%, ale to jest do przejścia, tylko się trzeba nauczyć i nie pisać głupot, bo za to można oblać nawet jak się uzbiera ponad 70% ;] Zresztą prof. mówi i powtarza na czym zagina studentów, więc jak się go słucha uważnie to jest łatwiej Wink

Jak chodzi o wszelakie kursy z dr hab. Kozakiem... egzaminy nie są lekkie, ale generalnie starcza to, co na wykładach, plus np. na GIS czyli na geoinfo pewnie podobnie, są też pytania praktyczne. Jak coś zrobić w ArcGIS albo policzyć jakąś skalę Wink No i na szczęście pytania wielokrotnego wyboru są zaznaczone Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnessailormoon
beanus


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków, os. Ruczaj-Zaborze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:46, 28 Lut 2010    Temat postu:

Shayla napisał:
O ćwiczeniach z osadnictwa nie wiecie, bo na dziennych nie ma Razz


To raczej nie do mnie, bo skoro pytam to to mam właśnie na zaocznych.
Eh, czyli zaoczni tu nie wędrują... Szkoda Rolling Eyes
Ja zaglądanie tutaj mam we krwi od czasu krótkiego pobytu na dziennych studiach.
Właściwie pytanie zadałam, bo myślałam, że dzienni też to mają Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Engel
beanus


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:11, 28 Lut 2010    Temat postu:

Shayla - nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, że geoinformatyka sprawiała problemy Rolling Eyes jeden z najbardziej lubianych przedmiotów na pierwszym roku i większość miała dobre oceny. A terenówki były po prostu super - ganialiśmy z GPSami itp. Poza tym zespół prowadzący te zajęcia to bardzo sympatyczni wykładowcy, dość młodzi w porównaniu z innymi w naszym instytucie, więc dobrze się z nimi współpracowało Smile
Więc może nie pisz takich rzeczy skoro nie jesteś na II roku i pewne sprawy Cię nie dotyczą.

Regionalna Świata - masakra :// ja w czerwcu znów podchodzę, niestety jestem w wielkim gronie ludzi, którzy mają warunek z tego przedmiotu. Najgorsze, że pytania na egzaminie odbiegają od wiedzy z notatek... no może część Balona była do nauczenia, ale dwie pozostałe to rosyjska ruletka. Ta mapa 40 miast w Azji haha, jak sobie to przypominam to już mnie ciarki przechodząVery Happy a czerwiec niestety coraz bliżej...

Gleby wbrew pozorom nie są wcale trudne, wystarczy się przyłożyć do nauki tych wszystkich dziwnych nazw i tyle. Poza tym rozmieszczenie gleb na świecie i da radę zdać z taką wiedzą.

Statystyka - też sporo osób ma warunek, ja osobiście uważam ten kurs za średnio trudny, ale może dlatego, że byłam w klasie matematycznej Razz
Cytat:
podpucha nie podpucha, wielu rzeczy nie było w LO, a ich wymagał Razz

znów nie wiem o czym mówisz? o logarytmach, macierzach? nawet jeśli ktoś tego nie brał w liceum to nie musiał rozumieć sensu i idei korzystania z tych rzeczy, bo zadania i tak rozwiązywało się w Excelu i wystarczyło wyuczyć się "schematów" to odpowiednich typów zadań i wg tych schematów je rozwiązywać. Jakoś u mnie w grupie na statystyce nikt się nie zgłębiał nad tym szczególnie.


Sharkinator --- polecam CI takie pytania zadawać na forum gegrauj.fora.pl tam się więcej ludzi udziela no i jesteśmy z II roku więc zaledwie rok wyżej od Ciebie Wink dostaniesz tam zapewne więcej odpowiedzi zgodnych ze stanem faktycznym


Ostatnio zmieniony przez Engel dnia Nie 22:18, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
student pełną parą


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spoza UJ - geomagister
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:42, 28 Lut 2010    Temat postu:

Engel napisał:
znów nie wiem o czym mówisz?


Mówię jedynie o tym, że kurs statystyki wykracza poza program nauczania matematyki w LO.


W kwestii geoinformatyki mogę się pokajać Wink
Uważam tylko, że materiał gisowy, czy później u tego samego wykładowcy, metodologiczny, niekoniecznie jest prosty. Przynajmniej u nas nastroje sprzed egzaminów, a nawet po, były dużo gorsze niż jak się okazywało wyniki ;] Inna sprawa, że jak się ma wcześniej zestaw iluśtam potencjalnych pytań rozpracowany to jest dużo łatwiej niż gdyby dostać to samo w ciemno Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnessailormoon
beanus


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków, os. Ruczaj-Zaborze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:28, 01 Mar 2010    Temat postu:

Co do schematów rozwiązywania zadań... Właśnie, ale zależnie kto wpadł, że jest taki schemat-jest i na Excel i na kalkulator, choć żmudniejszy.
Problem na obecnym II roku zaocznym, czyli moim polega na tym, że Soban mówił, że mamy albo w Excelu, albo na normalnej sali, bo sam zapewne nie wiedział, po czym się rozchorował, więc ci, co nie wiedzieli jak się uczyć nareszcie mają czas się nauczyć robienia zadań ze statystyki.
Ja je już tylko ćwiczę Cool

Wygląda na to, że ja też powinnam się przerzucić na forum geograficzne, choć w sumie mam 2-letnią łącznie obsuwę i winnam być już na...IV roku...
Chyba pisałam już na samym początku o tym przy przedstawianiu się na forum, więc tam sobie poczytajcie Wink

Tu mogę być jedną z doradców Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawelek
kandydat


Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:06, 01 Mar 2010    Temat postu:

nie ma nic gorszego niz geoinformatyka...(no może regionalna)

Ostatnio zmieniony przez pawelek dnia Pon 21:12, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Biologii i Nauk o Ziemi / Geografia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin