Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu
Ta budka telefoniczna jest zarezerwowana dla Clarka Kenta.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Akademik vs mieszkanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Dział Ponadwydziałowy / Akademiki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
filu590
kandydat


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:44, 01 Wrz 2010    Temat postu:

ja tam wole mieszkanie;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kropek900
beanus


Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: europeistyka, filologia romańska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:25, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Pozwolę sobie wtrącić 3 grosze.
Tak czytam opinie niektórych na temat akademików i zastanawiam się ile z tych osób, które tak na akademiki narzeka tam mieszkało...?

W zeszłym roku też byłam zdezorientowanym pierwszakiem, zresztą niezbyt zadowolonym perspektywą mieszkania w akademiku, poszperałam troche w necie i okazalo sie, ze wiekszosc pierwszakow dostaje BYDGOSKĄ C, o ktorej naczytałam się wiele zlego. Pod koniec wrzesnia okazalo sie, ze dostalam BYDGOSKĄ C. I co? Płacz i zgrzytanie zębow.
I powiem szczerze wytrzymalam 2 tygodnie na C, choć wiekszosc mitow i legend, których się nasłuchałam na temat bydgoskiej c się nie sprawdziła. Moja wyprowadzka byłą jednak spwodowana kwestiami sanitarnymi (a jestem wyczulona na tym punkcie), bo męczyło mnie latanie 3 pietra w doł kilka razy dziennie do łazienki mieszczacej sie na korytarzu. Na moim pietrze panowal tez czesto w nocy dosc duzy halas i imprezowa atmosfera.
Udało mi się wymienić i zamieszkałam na cichym i warto też dodać, ze spokojnym bloku bydgoskiej B.
Warunki lepsze, powiedziałabym nawet jak na akademikowe warunki dobre.
W tym roku znów z własnej i nieprzymuszonej woli składałam (z powodzeniem zresztą) na bydgoską A/BSmile I mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że akademiki mają swoje plusy i nie sa takie straszne jak je malująSmile))

Po pierwsze:
FINANSE:
*320 zł w takiej lokalizacji w jakiej są PIAST, ŻACZEK, NAWOJKA czy BYDGOSKA( a wiec wiekszosc akademikow UJ) to naprawde duzy plus. Poza tym nie martwisz sie o rachunki, zuzycie wody, energii itp.
Pod prysznicem lejesz wody, ile chcesz, laptopy i ładowarki chodzą na okrągło, świecisz ile chcesz i nikt Ci niczego nie wypomina. No i nie oszczędzasz w zimie na ogrzewaniu(a znajomi skarżyli się, ze maja w mieszkaniu ziąb, bo właściciel na ogrzewaniu oszczędza) Smile
A poza tym:
*Z tym hałasem w akademikach to troche przesadzone.
Są akademiki/bloki słynące z imprez i halasów i tutaj wspomniana bydgoska c króluje. Ale znam ludzi, którzy z własnej woli aplikują na bydgoska c i w innych akademikach nie chca mieszkac. Trzeba przyznac, ze panuje tam specyficzny klimat - wiec zalezy, co kto lubi;)
Znam też akademiki, w ktorych bywa ciszej niż na cmentarzu;)

*Chyba przez 3 lata liceum nie poznałam tylu fajnych ludzi, co w ciągu kilku pierwszych dni w akademiku i to z różnych kierunków.
Jeśli nie ma się znajomych w Krakowie, to na początek studiów b. dobre wyjście.

*Jesli chodzi o prywatność to nie jest prawdą, że w akademiku nie ma się W OGOLE prywatności. Wszystko jest kwestia dogadania sie ze wspollokatorami. Bywają pokoje/sklady przechodnie, bo na to sobie pozwalają ludzie tam mieszkający. Ja np. dogadalm sie z moja wspollokatorka, ze cenimy sobie prywatność i na to narzekać nie mogłam.
W mieszkaniu też mogą trafić Ci się współlokatorzy, którzy mają w nosie to, ze nie życzysz sobie połowy ludzi od niego z roku o 2 w nocy w mieszkaniu. Więc nie należy generalizować.

*No i współpraca: Ma się ten komfort, że nawet w nocy przed egzaminem wyskoczysz w kapciach i szlafroku do koleżanki z pokoju obok po brakujące notatki, albo razem pouczycie się do egzaminu;)

Podsumowując:
Jeśli musisz liczyc sie przede wszystkim z kwestiami finansowymi to polecam akademik. Do wielu rzeczy w akademiku można naprawde przywyknąc. Wiele z tych rzeczy, które zarzuca się akademikom można również spotkać w mieszkaniach/stancjach.Wszystko zalezy od ludzi, na jakich trafisz.

Oczywiście jeśli jesteś typem pedanta, uwielbiasz ABSOLUTNĄ ciszę i porządek to akademik odradzam, zwłaszcza, jeśli kwestie finansowe nie dogrywają duzej roli no i masz zaufanych znajomych/a najlepiej przyjaciół, z którymi będziesz dzielił mieszkanie/pokój.
W pozostałych wypadkach zachecam do mieszkania w akademiku;)

Glowa do góry i radzę nie wierzyć we wszytskie teorie spiskowe i legendy, ktore krązą w Internecie na temat akademików
Pozdrawiam i życze powodzenia!Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felipao
student pełną parą


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:18, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Wszystko, co napisała kropek900 to prawda. Generalnie, to klimat akademika może być różny. Są imprezowe i spokojne. Za jedyną wadę akademika podałbym więc, że może się trafić chujowy współlokator, ale na to też są sposoby. A jeśli masz znajomego na studiach, to możesz sobie z nim załatwić pokój w akademiku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Dział Ponadwydziałowy / Akademiki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin