Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

dumdumdum

witam, czy usprawiedliwienie nieobecnosci na cwiczeniach zwalnia z odrabiania tych zajec na dyzurze? mam tu na mysli zwolnienie lekarskie l4.
oplaca sie w ogole cos takiego pokazywac cwiczeniowcom?

elusia

Jeśli prowadzący ogłosił odrabianie dla całej grupy, to nie obowiązuję, bo rozumiem, że zwolnienie jest na określony period Wink

Jeśli jednak nieobecność na zajęciach może być odrobiona indywidualnie, to oczywiście, że zwalnia. Wszak to zaświadczenie o tym, że w danym dniu było się niezdolnym do pracy.

Może podejdź do ćwiczeniowca i zapytaj, jak się na to zapatruje. Nie powinien odrzucić oficjalnego zwolnienia.

dumdumdum

dzieki wielkie za odpowiedz! a to zwolnienie zanosi sie do sekretariatu czy wystarczy je po prostu pokazac prowadzacemu zajecia i zabrac spowrotem?

elusia

Pokazujesz prowadzącemu i zabierasz. A masz je na papierze a nie w książeczce zdrowia?

dumdumdum

tak sie sklada ze nie mam nawet ksiazeczki zdrowia Wink

wszystko jest na zwyczajnym, prostokatnym swistku

elusia

Książeczki się odbiera razem z legitymacją. Jak to nie masz? Warto zgłosić się po nią.

Na przyszłość: takie zwolnienia powinny być w książeczce.

dumdumdum

a to nie wiem, ale postaram sie ja dorwać, bede wiedzial na przyszlosc!

dziekuje za informacje i zdrowia zycze!

vil

elusia

No to pewno dlatego ktoś jej nie ma, ale to trzeba się upomnieć.

xxxcarolxxx

Niestety w tym roku studenci UJ nie dostają książeczek - naszą książeczką zdrowia jest elektroniczna legitymacja studencka - info sprawdzone w wielu sekretariatach, więc pewne Wink

SchwarzerEngel

Oszczędzają na papierze... Taka jest tendencja. My na UAMie też nie mamy.

elusia

O, a to ciekawe, bo kiedy myśmy zaczynali studia, to właśnie nie przyjmowali L4 na świstkach, tylko wbijali je do książeczek.
Kurka, no papier jak papier, to w sumie do niczego się nie przydawało, a zawsze trzeba było szukać do podbicia. Może to i dobrze?

sharkinator

Proponuję iść oddać krew, nie dość że się pomoże komuś, dostanie się czekoladę to ma się jeszcze zwolnienie całodniowe z pracy lub ze szkoły.

magdalenie

soulmate

mam taki problem, chcialam zrezygnowac ze studiów i juz nawet nie chodzilam na zajecia (angielski). w ciagu semestru mam 6 razy ang po 4 godziny kazde cwiczenia, nie bylam 3 razy i tu moje pytanie... chce wrocic na uczelnie i musze stawic czolo pani dr od angielskiego... jak myslicie, czy moge te 3 razy jakos odrobic, przekonac ja zeby dala mi szanse zebym wrocila na studia... ? jak to jest z niobecnosciami na studiach zaocznych?

Sweet Red Wine

Najlepiej jest iść do prowadzącego i z nim porozmawiać i oczywiście obkuć zaległości na blachę. Są też tacy, którzy załatwiają lewe zwolnienia, ale osobiście nie praktykowałam tego sposobu Smile