Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

MaciekK

Czy ktoś z nowych studentów ma możliwość ukrycia zdjęcia, czy musi być ono widoczne? U mnie w preferencjach nie ma tej opcji.[/img]

BrownToBlack

Wygląda na to, że nie będzie to tylko dotyczyło nowych studentów...

Wczoraj miałam wątpliwą przyjemność rozmowy z Panem Michałem spod adresu [link widoczny dla zalogowanych]. Otóż Pan Michał oświadczył, iż "Opcja całkowitego wyłączenia została zablokowana, zdjęcie zawsze będzie więc widoczne przynajmniej dla prowadzących grupy oraz współuczestników zajęć." oraz "Opcji całkowitego zablokowania zdjęcia nie planujemy przywracać."

Będziemy mieli więc wybór miedzy udostępnianiem zdjęcia osobom, z którymi mamy lub kiedykolwiek mieliśmy zajęcia (w moim przypadku minimum 1000 osób) lub udostępnianiem zdjęcia wszystkim, którzy mają internet...

I tak sobię czytam o ochronie wizerunku...
Ustawa o prawie autorskim

Art. 81.

1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.

2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:

1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych,
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.

I czytam definicje danych osobowych....

USTAWA
o ochronie danych osobowych

Art. 6.

1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.

2. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne.

3. Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań.

I myślę sobie... Co będzie jeśli jeden student wykorzysta dane innego? Bo wystarczy, że wśród wszystkich tych osób znajdzie się jedna, która te dane - podane na tacy przez UJ - wykorzysta Question

(np. zaciągając kredyty w małych bankach Sad

). Co chwila pokazują się listy z egzaminów, a na nich daty urodzenia, pesel itp. Mad

Teraz do tego dochodzą zdjęcia... Poza tym w umowie ze studentami nie ma chyba mowy o udostępnianiu danych osobom trzecim? Bo jeśli jest, to może od razu przy profilu podajmy pesel i dokładny adres zamieszkania bo może ktoś będzie chciał wysłać kartkę na święta...

elusia

No dobra, ale składając podanie na uczelnię udostępniasz swój wizerunek, dane (jak choćby imię i nazwisko) itd. przynajmniej osobom, z którymi masz zajęcia.
Czyli: przychodzisz do przestrzeni publicznej, gdzie się przynajmniej w domyśle pokazujesz.
Jeśli ktoś Ci zrobi zdjęcie w czasie wykładu?

Co do numeru PESEL, to jest on udostępniany zamiast imienia i nazwiska, żeby właśnie nie można było zidentyfikować, do kogo należy. Jeśli pojawia się razem z nazwiskiem, to to już jest nadużycie.

Dla mnie to ma jakąś logikę.

BrownToBlack

Ok, ja rozumiem, że zdjęcie jest widoczne dla administracji, na legitymacji itp. To logiczne. Ale nie rozumiem po co Uniwersytet pokazuje zdjęcia osobom, z którymi ja nie podpisywałam żadnej umowy o poufności danych (mam na myśli studentów Razz

). Wizerunek udostępniam tylko na cele związane z wydaniem legitymacji, wydaniem dyplomu itp. Nie do publicznej galerii... Przynajmniej ja to tak rozumiem.

Tak jak Ty mówisz, czyli pesel + imię i nazwisko to nadużycie, a połączenie dwóch innych dóbr: imię i nazwisko + zdjęcie już nadużyciem nie jest?

Co do robienia zdjęć bez pozwolenia osoby fotografowanej, to również podlega to ochronie dóbr osobistych (ochronie wizerunku). A to, że na wykłady chodzę jest uzależnione ode mnie, prezentacja zdjęcia w usosie - już nie...

elusia

No jasne, mogę się z Tobą zgodzić częściowo, jednak uważam, że trochę przesadzasz.
Jesteś w przestrzeni publicznej, tak czy inaczej.

BrownToBlack

Wiem co masz na myśli.
Jest też chyba różnica między osobami pełniącymi znane funkcje w instytucjach publicznych a osobami prywatnymi, będącymi jedynie przez pewien okres "klientami" danej instytucji.

elusia

No to kiszka z tym peselem. No ale na sam wygląd plus nazwisko nie da się za bardzo wziąć 11 kredytów, za to studenci czasami podstawiają innych, żeby za nich np. przyszli na egzamin (sama byłam o to poproszona w zeszłym roku).

Poza tym: chyba różni się udostępnianie zdjęcia osobom chodzącym z Tobą na te same zajęcia a tym, żeby je wystawiać na całkowicie publiczny widok.
Ja jako osoba skreślona z listy studentów mogę się nadal zalogować do USOSa i nie widzę prawie nic oprócz tego, kto ze mną chodził na zajęcia.
Z sądami i lekarzami to akurat nie trafiłeś, bo jeszcze istnieje domniemanie niewinności i tajemnica lekarska.

BrownToBlack

Co nie zmienia faktu, że udostępnianie danych takich jak zdjęcie nie jest wymogiem zaliczenia roku/etapu studiów a udostępnianie danych osobowych osobom trzecim leży poza uprawnieniami UJotu. Poza tym, w dzisiejszych czasach naklejenie innego zdjęcia na dowód/legitymację nie jest problemem... Na wszelkie karty uprawniające do wstępu np. na imprezy tak samo...
Z tą znajomą - warto dodać, że była to jedna z najbliższych jej osób (chodziły razem na zajęcia, zdjęcia w szkole widnieją tuż obok siebie na tablicy).