Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

lookash

Ja dostałem się na bezpieczeństwo narodowe, do SM brakuje mi koło 60 miejsc. Zobaczymy o ile się lista przesunie. A wszystkim do tej pory przyjętym gratuluję Wink

marys

ja też się dostałam Smile

wildfox

brakło mi 1 miejsca, faajnie, nie ma co -.-
gratuluję wszystkim przyjętym! szczęściarze ;D

marys

nie ma co się przejmować w takim razie Smile

widzę, że z Ty z Tarnowskich Gór... Chorzów wita Razz

.atraM

dostaniesz się w 2 liście, głowa do góry!

Remunen

mnie brakuje 370 miejsc xDDDDDD uśmiałem się zdrowo Razz

Liczę na turkologię - tam tylko 11 miejsc Razz

Piotrek92

Siemano ludzie Wink

Ja się dostałem z 27 msc także witam przyszłych współstudiujących Very Happy

Wildfox a jaki miałeś wynik punktowy?

juice

nie no, nie zabronione... tyle że trochę mnie to szokuje biorąc pod uwagę to, co proponuje UJ w porównaniu do UW, pod względem przedmiotów, kadry. Nasz instytut jest bardzo ideologicznie w prawo i to niestety wyraźnie się przejawia. Poza tym przedmioty specjalizacyjne to kropla w morzu innych przedmiotów i generalnie nikt sobie nimi głowy nie zawraca.. To nawet nie są egzaminy tylko zaliczenia w większości.
Szczególnie ostro to widać w przypadku SM, które na UJ są śmieszne w porównaniu do UW. Nie wypowiadam się o politologii na UW, niemniej politologia na UJ jest bardzo podobna do SM. W końcu ten sam instytut...

Piotrek92

Skąd taka ocena Juice? Ty studiujesz na uj czy uw? Very Happy

juice

na UJ. Ale gdybym nie była z Krakowa, nie poszłabym na SM na UJ. Mam wielu znajomych na SM na UW, miałam tam też jechać na program MOST.
UW ma o wiele lepszą kadrę (patrzcie kto tam wykłada: Symonides, Kuźniar - same nazwiska tego pokroju!), lepiej prowadzone przedmioty (więcej całorocznych), już nie mówiąc o specjalnościach, które nie są traktowane na zasadzie uciążliwej formalności, ale dają możliwość faktycznego rozwoju zainteresowań. Poza tym Warszawa to jest jednak miasto bez porównania jeśli chodzi o działalność związaną z tym kierunkiem studiów.
Do SM na UJ można się przyzwyczaić, na początku trochę denerwuje chaos i to wielkie zaskoczenie, że UJ nie jest jednak taki bez wad. Później ma się już neutralny stosunek, niemniej jednak lepiej nie porównywać z innymi uczelniami. Wink

.atraM

Mi się zawsze marzył Kraków Smile

. Cieszę się że tam będę studiować, reszta okaże się w praniu, ale nie sądzę żebym żałowała. Zresztą, to że daleko od domu było dla mnie plusem, a nie na odwrót.

juice

miasto samo w sobie jest fajne.
do ideologii można się przyzwyczaić. mniej bądź bardziej.

saferłel

Witam wszystkich Wink

Paweł z tej strony. Co prawda strona mocno się opierała, jednak z tego co mi wiadomo, kryteria na politologie, politykę społeczną, ale przede wszystkim na stosunki zostały spokojnie spełnione. I chyba właśnie tutaj jest moje miejsce Wink

Gratuluję również wszystkim pozostałym szczęśliwcom Wink

Piotrek92

Juice, przez Ciebie zaczynam się zastanawiać nad słusznością mojego wyboru bo Warszawę też brałem pod uwagę... xd Ale w rankingach uczelni humanistycznych UJ wygrywał z UW, to też wziąłem pod uwagę, nie mówiąc już o kwestii dojazdu, ceny, bazy mieszkaniowej. Ale aż sobie jeszcze spr na UW specjalizacje Very Happy

A swoja drogą, na UJ wykłada jakieś sławne nazwisko na naszym kierunku? Wink

juice

SM załapują się do nauk społecznych, gdzie ZDECYDOWANIE wygrywa UW.
humanistyczne to np. polonistyka, historia...
a co do nazwisk - może nie będę wymieniać co po niektórych działaczy związanych z partią opozycyjną, bo nazwiska to nie są z czołówek gazet, a chwalić się nie ma czym. ^^

saferłel

Cóż, na ogólnie ujętych naukach politycznych dobrze byłoby mieć do czynienia w gruncie rzeczy z...apolitycznością. Ale to raczej niemożliwe Smile

juice

to jest chore co się dzieje pod tym względem, ale cóż. nic nie poradzimy..

.atraM

juice jeszcze tak dorzucę, że moim zdaniem jeśli ktoś chce się uczyć to może to robić wszędzie, a brak słynnych nazwisk to moim zdaniem mały problem i w 75% nie ma co winy zwalać na profesora jeśli chodzi o nasze niepowodzenia.
Ja już od 3 lat nie mieszkam w domu i dobrze mi z tym, jednak to miejsce było za blisko, na tyle blisko żeby być co weekend lub co dwa być w domu, teraz będę maksymalnie 5 razy do roku Smile

. Kraków zawsze mi się marzył jako miejsce na studia, bo to najlepszy okres w życiu. Odkąd byłam w nim pierwszy raz, mając kilka lat zawsze chciałam tam wrócić na dłużej. Cieszę się, że teraz mogę.
Co do UW, uwierzcie że większość to przerost formy nad treścią, mam dużo znajomych na tej uczelni. Każda uczelnia ma wady.
Poza tym wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
Przepraszam, ale trochę nie rozumiem Twojej wymówki, że nie poszłaś na studia do tam gdzie chciałaś, bo tutaj miałaś blisko. Dla mnie to nie powód. Trzeba łapać swoje marzenia, bo nikt za nas tego nie zrobi, sami musimy mocno walczyć aby coś z nich mogło się spełnić Wink

.

SlipknoT

O marzeniach to też takie gadanie :> jakbym chciał spełniać swoje marzenia to od jakiś 3-4 lat bym miał kartę stałego klienta w Japońskim domu publicznym, jeździł mustangiem z 69 roku i pił Château de jabole całymi dniami Rolling Eyes

mmm...

Chodzi o to że każdy ma w życiu inne priorytety sposoby działania mentalność czy coś w ten deseń jedni wolą mieszkać w Wawie studiować na UW moze dlatego wlasnie ze im blizej wygodniej nie z powodu samej uczelni

Akurat u mnie sprawa wygląda nieźle bo dość niedaleko mieszkam a i uczelnia jest w porządku. Jak to śpiewał Grabarz...żyje tylko po to by nape***lać Warszawiaków, każdy z Warszawy jest na głowie swej kulawy (bez urazy Warszawiacy

).

Viva la Kraków!

.atraM

Ja nie jestem z samej Warszawy :p tylko z okolic.

Wcale nie takie gadanie z tymi marzeniami, tu nie o to chodzi że masz marzenie i od razu je spełniasz, tylko że do tego dążysz. Bezsensu jest nic z tym nie robić.

Ja też mam wiele marzeń, mniej lub bardziej realnych. To było realne, więc je spełniam, ale gdybym mogła to od co najmniej 3 lat bym mieszkała w Krakowie. To nie ma tak że ktoś czegoś chce i pstryk i to ma.

Trzeba nad tym pracować i do tego dążyć, przecież wszystko możesz spełnić, wiadomo nie w tym momencie, ale za kilka lat, czemu nie?

saferłel

Ja wymarzyłem sobie Kraków i obrałem taki tok przygotowań pod maturę, żeby się tu dostać. Zależało mi nie tylko na prestiżowej uczelni, najlepszej osiągalnej (UW nie wchodził w grę), ale też przede wszystkim na kulturze. Koncerty, festiwale. Jest co robić w Krakowie Wink

Pod nosem miałem UŚ, ale jakoś nie miałem ochoty spotykać się na kierunku z przypadkowymi ludźmi, ponieważ tam praktycznie biorą każdego.

muniek

Z tym upolitycznieniem to bym nie przesadzał. To, że dany profesor czy doktor był związany czy jest z jakąś opcją polityczną nie oznacza wcale jakiejś wielkiej ideologizacji. Każdy ma swoje poglądy, ale nie wpływają one na treści przekazywane studentom - przynajmniej ja tego nie odczuwam, a muszę przyznać szczerze, że jestem uczulony na partie, której nazwa zaczyna się na Pi.

Co do nazwisk, myślę że w Warszawie profesorowie maja łatwiej zaistnieć w mediach, dlatego ich nazwiska są tak "głośne". Np. prof. Antoni Dudek mieszka w stolicy i to od razu przekłada się na częstotliwość jego występów na szklanym ekranie - oczywiście nie można pominąć faktu, że jest jednym z naukowych brylantów instytutu.

kate1324

Jej, każdy widze mówi co innego, wawka/krakow, wawka/krakow, sami wyrobimy sobie zdanie o tej uczelni, a potem najwyżej będziemy płakać po nocach w poduszkę ,że nie jesteśmy studentami UW...

Dostałam się na stosunki, też fuksem Smile

)

Piotrek92

O widzicie to pan Dudek wykłada w Wawie Very Happy

A ja od jakiegoś czasu chce zdobyć jego książkę o transformacji ustrojowej Very Happy

Jeśli chodzi o kwestie upolitycznienia to z dwojga złego wole w prawą stronę Wink

I zgadzam się z .atraM(ale masz ten nick ciekawy Very Happy

) profesura to mała część naszego potencjalnego sukcesu więc rozpaczać za uw nie będę Wink

Grunt to samomobilizacja^^

muniek

Prof. Dudek wykłada na UJ, ale mieszka w Warszawie (m.in. dlatego jest tak eksploatowany medialnie).

Piotrek92

O widzisz, to fajnie Wink

.atraM

Piotrku mój nick jest bardzo prosty do rozszyfrowania, po prostu przeczytaj go od końca :p. Zazwyczaj takie proste są zajęte, więc już od jakiegoś czasu używam atraM lub panna eM.

andromes

strasznie wam zazdroszczę tego zdecydowania...Też się dostałam na SM na Uj ale teraz mam wielki dylemat czy wybrać wymarzony Kraków czy Lublin(własne mieszkanie, znajome miasto). A jak tak czytam wasze wypowiedzi to mam wrażenie, że tylko ja mam takie problemy:)

juice

Piotrek92

O rany... Zero pomyślunku z mojej strony xD Siema Marto w takim razie Very Happy