Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

.atraM

Widzę, że trochę zamarłe to forum politologii.
Więc ludzie, którzy się wybieracie na ten kierunek odzywajcie się!
Piszcie ile macie punktów po przeliczeniu przez rekrutację Smile

.

Ja zaledwie 66, więc się trochę boję.

leahh

Hej, ja się wybieram o ile się nie dostanę na judaistykę Smile

i planuję wtedy połączyć z religioznawstwem. Mam 76,8 pkt rekrutacyjnych Smile

.atraM

Tutaj, tutaj! Chodźcie wszyscy :p

efcix

Tu możemy nieograniczenie spamować Very Happy

.atraM

Taaa

ale teraz idę spać Smile

do jutra Miśki!

efcix

noodle

rozumiem, że wy na SUM? Smile

noodle

chyba jednak nie Wink

efcix

Gdzie nam na SUM... jeszcze 3 lata Razz

juice

na SUM po licencjacie ujotowskim każdy się dostaje, bo jest więcej miejsc niż chętnych i instytut woli brać swoich niż ludzi z zewnątrz :>
więc chyba jedyny stres przez 5 lat studiów jaki Was czeka to zaliczenie z Historii Polski. ( Bo egzamin licencjacki też wszyscy zdają ^^ ) Very Happy

noodle

licencjat ujotowski, licencjat ujotowski Wink

jak przyjmują chętniej swoich (nawet kiepskich) niż obcych to to jest lekka kompromitacja tej uczelni, nie sądzisz?

efcix

a co polecasz do HP? (cała, czy tylko XX wiek?)

juice

Ależ oczywiście, że tak sądzę. W ogóle to jest totalna paranoja co się dzieje, dochodzi do tego stopnia, że oni wolą przyjąć zaocznych niż ludzi z innych uczelni.
http://www.offuj.fora.pl/politologia,121/politologia-sum,10812.html --> szczegóły tutaj.
niemniej jednak ja zawsze to mówię - UJ tylko z zewnątrz wydaje się taki kolorowy, a nasz instytut w szczególności. Najgorsze jest jednak to, że po jakimś czasie każdy przyzwyczaja się do tego wszystkiego i funkcjonuje się na zasadzie 'normalności nienormalności'. Jak w 'Mistrzu i Małgorzacie'.

chodzi o HP XX wieku. co polecam, tzn w jakim rozumieniu? z czego polecam się uczyć czy co? Wink

Wy i tak macie szczęście, bo akurat w tym roku politologia nie będzie mieć najprawdopodobniej ćw z Panią dr Król-Mazur. Wszyscy inni prowadzący są lajtowi w porównaniu do niej, bo mimo że wymagają sporo, nie trzeba wiedzieć rzeczy typu (autentyczne pytanie) kto był marszałkiem sejmu śląskiego w 1926 roku.... Rolling Eyes

W każdym razie jakby coś się zmieniło w planach - zapisywać do wszystkich ćwiczeniowców poza dr K-M. !

noodle

juice, czytałam ten http://www.offuj.fora.pl/politologia,121/politologia-sum,10812.html temat, bo sama w nim z Tobą pisałam Smile

powiedz mi, jak jest na politologii SUM? fajnie? Smile

leahh

witam witam,
ja także rozpoczynam politologię w tym roku wraz z judaistyką (jak dla mnie najważniejszą) Wink

mam nadzieję, że jakoś politologia mnie nie zniechęci i także zagrzeję tu miejsca na dłużej Smile

efcix

warto zostawić sobie książki z histy rozsz (oczywiście jako powtórka/podstawa do dalszej nauki)? Co polecasz do nauki z HP XX w.? Które przedmioty dodatkowe polecasz?

juice

noodle

juice

a jeśli chodzi o pytania efcix:
na początku powiem, że nie studiuję politologii tylko SM, niemniej jednak na 1. roku trochę przedmiotów się pokrywa i mogę powiedzieć jeszcze z własnego doświadczenia.
historia polski - podstawową lekturą do ćwiczeń (na których robi się okres międzywojnia) jest Batowski "Między dwiema wojnami 1919-1939"i Brzoza + Sowa, "Historia Polski 1918-1945". Na ćwiczeniach trzeba serio dobrze umieć zagadnienia, bo bez aktywności na zajęciach nie można podejść do końcowego kolokwium. A bez zaliczenia kolokwium nie można mieć zaliczonych ćwiczeń, bez których nie można iść na egzamin.
Jeśli masz jakieś notatki z LO z matury - warto sobie zachować, niemniej jednak tak jak mówię - poziom na tym przedmiocie obiega w znacznym stopniu od wiedzy licealnej.
gdzieś jest skrypt z całości zagadnień do egzaminu, wiem że ludzie często korzystają z materiałów z TEJ [link widoczny dla zalogowanych] strony i zdają. Generalnie po dobrym przygotowaniu na ćwiczeniach później nie jest już tak źle na egzaminie, chociaż trzeba się nauczyć całego okresu po IIWŚ.

jeśli chodzi o dodatkowe przedmioty - nie wiem czy widzicie na planie, ale musicie wziąć 1 przedmiot zakończony egzaminem (w możliwości są 2), jeden jako konwersatorium i 3 zaliczenia. Jeśli chodzi o zaliczenia, proponowałabym kierować się bezpośrednio na forum politologów http://politology.fora.pl/ i poczytać sobie tematy każdego przedmiotu, niemniej jednak najlepiej brać to, co ma najłatwiejsze zaliczenie.. tzn (zależy co kto lubi) aktywność i obecność/ łatwy egzamin. osobiście nie polecam socjologii, bo to mega nudny przedmiot... miałam go obowiązkowy na 1. roku SM i polegał na ryciu definicji na pamięć :/
co do przedmiotów zakończonych egzaminem - jest filozofia i elementy wiedzy o kulturze.
filozofia jest ciekawa i prowadzona na wysokim poziomie przez naszego dziekana. jeśli ktoś ma jakiekolwiek zainteresowanie historią filozofii - polecam, bo na pewno dowie się wiele i ciekawie. jeśli ktoś już teraz wie, że go to nie kręci i nie czuje filozofii - nie ma co sobie głowy zawracać i męczyć się. zostaje mu wtedy druga opcja, a mianowicie elementy wiedzy o kulturze. egzamin jest PONOĆ łatwiejszy (świadczy o tym fakt, że na SM przedmiot ten też jest jako dodatkowy, a dodatkowe są zawsze łatwiejsze, a filo na SM mamy obowiązkowo i egzamin jest ciężki.. trzeba chodzić na wykłady z filo i zapisywać WSZYSTKO, bo bez tego nie ogarnie się materiału o ile nie jest się dobrym filozofem..). minusem elementów wiedzy jest z pewnością to, że przedmiot polega, trochę tak jak socjologia, na ryciu masy definicji, głównie kultury. poza tym prowadząca jest postrachem instytutu, mało kto ją lubi. u niej na zajęciach trzeba być maksymalnie grzecznym, dobrze się prezentować i zachowywać 100% KULTURY OSOBISTEJ. Nie ma mowy o robieniu czego innego bądź też gadaniu z kolegą. Kiedy zastosuje się do jej wymagań, mimo że wykład nie porywa, nie ma problemów.

mam nadzieję, że nie zaplątałam za bardzo.... ;]

efcix

Dzięki. Akurat Historię po IIWŚ lubię najbardziej z całej:D i jest dla mnie ciekawa.

noodle

Czyli o politologii SUM nie wiesz nic, co warte byłoby przekazania? Smile

juice

a sama politologia na UJ jest bardzo hmm... jakby to określić żeby nie zrazić.. konserwatywna. tzn jest dużo historii, myśli politycznej i MASA teorii wszystkiego, co tylko się da. W ogóle u nas mają talent do sprowadzania nawet najbardziej współczesnej i praktycznej rzeczy do teorii i historii... Właśnie przez to, że jest tyle teorii, egzaminy na politologii są uważane za cięższe niż na SM. W ogóle według mnie te studia wymagają więcej pracy niż SM, gdzie można nic nie robić i zdawać.. Moim zdaniem na licencjacie jest co najmniej kilka ciężkich przedmiotów do których trzeba się faktycznie sporo uczyć i generalnie sesje są trudniejsze. Z drugiej jednak strony politolodzy nie narzekają tak na nudność zajęć, chyba że ktoś ewidentnie wie, że nie kręci go to, co studiuje....
Nie wiem jak wygląda praktyczna strona SUMu, niemniej jednak patrząc na plan studiów, od razu rzuciła mi się duża ilość przedmiotów z panią prof. Krauz- Mozer (tą od elementów wiedzy o kulturze na 1. rok licencjatu). Egzaminy u niej nie są łatwe, a metodologia czy teoria polityki to z pewnością jej konik. Ale z drugiej strony widzę, że przebijają się co jakiś czas jakieś bardziej ludzkie przedmioty typu Analiza polityczna.. Ale takie żywsze przedmioty prowadzą doktoranci albo młodzi doktorzy.. Profesorowie politolodzy siedzą niestety w tym bagnie teoretycznego myślenia cały czas. Sad

a, i jest dość sporo fajnych przedmiotów do wyboru - o wiele fajniejszy wybór niż na SUMie na stosunkach..

noodle

W sumie to, jak to mówią, "co kto lubi". Jak kogoś kręci polityczna sfera to w tym bagienku też się potapla. Gorzej jak ktoś idzie na ten kierunek, bo tak,a nie wie czym to się je... Jestem ciekawa jutrzejszej rozmowy Smile

juice

daj znać jak Cię pytali. Wink

i trzymam kciuki żeby było dobrze. jaki jest temat przewodni rozmowy w tym roku? o ile w ogóle jest?

noodle

"nauki polityczne" - tak jest napisane na ERK, ciekawe...
szczerze? nic się nie uczyłam, bo nawet nie wiadomo z czego...

juice

no i dobrze. nie ma się co uczyć. oni i tak już przed rozmową będą wiedzieli,czy chcą Cię przyjąć, czy nie...
żałość. ;/

noodle

nawet jak mi dadzą 0 pkt z rozmowy to i tak mam 5 na dyplomie, średnia też nie jest zła, więc nie będę na szarym końcu Smile

juice

0 na pewno nie dostaniesz, spokojnie. Wink

Poza tym jestem dobrej myśli - wszak kogoś przyjmują z innych uczelni mimo wszystko. Smile

.atraM

ja tak przerwę tą rozmowę o SUM, bo będę się tym interesować za 3 lata :p

Przeraziliście mnie trochę tym że egzamin z historii jest trudny, to będzie moja największa zmora, ja idę na te studia bo wiem z czym to się je i naprawdę chcę studiować na tym kierunku, ale ta historia mnie przeraża, przez ostatnie co najmniej 3 lata była najmniej lubianym przedmiotem przeze mnie, chociaż ta XX wieku nie jest taka zła, mam nadzieję że znajdę jakiś miłych pomocników w nauce, bo sama się nie zmuszę, nie do historii.

noodle

No i już, po rozmowie. Było bardzo sympatycznie.
Najpierw pytanie, o to, co skończyłam i jaką wybieram specjalność. No i pytania związane z naukami politycznymi. Wszystko w miłej atmosferze, odpowiedziałam na wszystko i wyszłam zadowolona. Rezultat poznam w sobotę. Smile