Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

lena_b

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że temat ten nie ma służyć przeprowadzaniu jakichkolwiek ataków na nasze panie sekretarki, które jak wszystkim wiadomo bardzo dbają o nasze sprawy Wink

Bardziej chodzi mi o sytuacje, którymi po wyjściu z sekretariatu jesteście w stanie ubawić cały korytarz Smile

Wierzę że takowych nie brakuje Smile

Czekam więc na wszelkie opowieści dziwnej treści, szczególnie licząc na Nowoprzybyłych Studentów, których z pewnością wiele mogło zaskoczyć Very Happy

dotuniek

Ależ lenka, dlaczego nie umieściłaś od razu tutaj naszej dzisiejszej, cudownej rozmowyz panią Ewą Question

dla niewtajemniczonych, poszłyśmy dzisiaj dowiedzieć się jak to naprawdę jest z tą naszą wyprowadzką z Piastowskiej, zresztą tak przez nas ukochanej. Na nasze pytanie: Czy to prawda, że nie będziemy mieć zajęć na Piastowskiej? Pani Ewa odpowiedziała: w tym semestrze tak, w przyszłym raczej nie. Jaka jest prawda zostawiam waszej inteligencji, my do tego nie doszłyśmy Smile

ainka

na mnie raz pani "Czarna" (jak kolwiek Jej na imię) zamkneła drzwi. chcialam wejsc a ona mnie zdlamsila miedzy owymi drzwiami a framuga. tylko dlatego ze byla za 5 jedenasta... ale ta druga Pani pozwolila mi wejsc Very Happy

lena_b

Ta pani to pani Ewa Smile

Fakt, kobitka z niej stanowcza Very Happy

ironia

mi sie dzis udało była juz 14 30 ale udało mi sie znalezc panią Ewe na fajce i zapytalam sie grzecznie kiedy bedzie harmonogram i o dziwo nie nakrzyczała na mnie ;d Bedzie do soboty

gwizdek

organizacja pierwsza klasa

oby nam studia szły tak bezstresowo jak praca niektórych ludzi w naszym instytucie Very Happy

dotuniek

bo na panią Ewę to właśnie jest sposób - złapać ją na fajce Smile

Glen

Eee tam

Ja z nią ani z Baśką nie miałam nigdy problemów hrhr Razz

gwizdek

cwaniak !

Glen

Hrhrhr

Ma się to COŚ Razz

suncarol

O, a ja jeszcze przygód nie miałam:D I jakos mi do nich niespieszno Very Happy

dotuniek

poczekaj to się doczekasz...

suncarol

a musze sie "doczekiwać"? Szkoda Very Happy

dotuniek

może uda ci się przemknąć przez te studia bezproblemowo... trzymam za to kciuki Smile

suncarol

No to ja też zaczynam Very Happy

Choć nie mam aż tak wielkie na to nadzieji Very Happy

Glen

A ja tam uważam, że się da Razz

Jak jeden rok przeszedł ok i nawet miło, tak myślę, że reszta tez jakoś przeleci Razz

lena_b

NO! Pierwsze lata licencjatu - jak tam wasze wrażenia po odbiorze legitek? Smile

Gadać.

dotuniek

no bo dla SUMu jeszcze nie ma i nie wiadomo kiedy będą Sad

lena_b

Jak to nie wiadomo? To nie w piątek?

dotuniek

ty żeś nie zrozumiała: ona powiedziała, że w piątek się rekrutacja zakończyła, a nie że będą legitymacje Smile

lena_b

No to mnie dobiłaś, dotuniek... Ja bojkotuję ten system.

JA CHCĘ MOJĄ LEGITYMACJĘ...!

dotuniek

słonko... ty se możesz chcieć, a pani ewa i tak ci nie da :p

Ahaya

Legitymacje, hm....
Panie Sekretarki miały w miare dobry humor nawet Very Happy

Przynajmniej nie wkurzały się jak wtedy kiedy składałam papiery Razz

Najmilsze nie były, kompletnie nie reagowały na żadne "Dzień dobry" czy "Do widzenia" no ale... czego tu wymagać Razz

Glen

-Dzień dobry.
-(cisza).
-Chciałam prosić o wystawienie zaświadczenia, że jestem studentką II roku AK. Potrzebne mi do banku.
-A indeks jest?
-No, nie ma...
-To proszę wrócić z indeksem!
-Do widzenia...
-(cisza)

Trzy godziny później:
-Dzień dobry.
-(cisza)
-Chciałam spytać, kiedy dostaniemy indeksy z powrotem?
-Nie wiem, może w przyszłym tygodniu. My się tu musimy zamknąć na trzy dni chyba, bo inaczej to nic się zrobić nie da!
-Rozumiem, dziękuje za informację... Do widzenia...
-(cisza).

Innymi słowy bibliotekę mamy z głowy do przyszłego tygodnia... Minimum...

lena_b

Rozumiem, że do pani nie dotarło, że indeks leży u niej i zaświadczenie de facto mogłaby Ci wystawić?

Glen

No niestety nie, bo:

-NIE MA WGLĄDU W INDEKSY I WSZYSTKO JEST W USOSIE!

Czyli standard Razz

lena_b

Piękny dzień nastał wczoraj! Po dwóch tygodniach jazdy na całych biletach, SUM w końcu dostał swoje legitymacje. Ale, ale... Żeby za pięknie nie było Smile

Co niektórzy odeszli spod sekretariatu z przysłowiowym kwitkiem i legitek nadal nie mają. Powód? Pani Ewa zapomniała wysłać do druku ich zdjęcia.
Czy ja sobie za dużo wyobrażam, myśląc że to lekkie przegięcie...?

Glen

Powiem tylko tyle: LOL

dotuniek

lenka zamiast narzekać ciesz się że masz już swoją Smile

BUJAK

nno właśnie , bo ja dla przykładu muszę oczekiwać na legitymację pełne 2 tygodnie aż przyjedzie transport nowych plastykowanych karteluszków aż z samego Singapuru...hehe ponoć właśnie stamtąd je importują Wink

)
O tajniki tych operacji proszę pytać u źródła tej informacji czyli rzeczonej pani Ewy, która czasem bo czasem też STARA się być miła....:]