Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

kurkuma

hahaha, nie miałam na myśli Wawelu Very Happy

ŁOSIU!

"obydwa": CP i hotel Razz

i lepiej już tu nie offtopujmy, bo nas nasi młodsi orientalistyczni bracia i siostry zakatrupią Smile

Imperfspirit

Ooo jakiś japonista się pojawił. Osoby z tego kierunku już chyba zawsze będą wywoływać u mnie chorobliwą zazdrość ><

robokropka

Niekoniecznie, zawsze jest opcja, że nie wydoję i miejsce się zwolni ^^ A tak w ogóle czytałam na jakiejś stronie, że ludzie po prostu przenosili się z jednego kierunku orientalistycznego na inny po paru miesiącach.. Nie wiem, czy tutaj też tak jest (czy w ogóle tak jest? o.O), ale zawsze można kogoś pomęczyć :p Sama planowałam tak zrobić w razie czego Wink

Imperfspirit

Jeśli już ktoś ma zamiar się przenosić to raczej NA japonistykę Wink

W tym roku to był drugi najbairdziej oblegany kierunek (ponad 18 osob na miejsce). A na liście nadal jestem 31 na 23 przyjete.

Attila

Imperfspirit

Mam nadzieję, bo chyba głupio jest oddawać 5 lat swojego życia czemuś co Cię nie pasjonuje Wink

pigułka

e tam, zaraz pięć. przecież teraz jest 3+2 Wink

kurkuma

Imperfspirit, zawsze możesz próbować na japonistykę zdawać do oporu. jeśli Ci na niej bardzo zależy, to warto! i może lepiej byłoby, gdybyś poszła na tzw. "zaoczną japonistykę" w IFO, przynajmniej bys się nie męczyła i uczyła się tego, co Cię interesuje, ale mam nadzieję wielką że i na arabistyce Ci się spodoba!

Morgiana

Ja w zeszłym roku zapisałam się na japonistykę, ale zrezygnowałam. Absolutnie nie żałuję. Kultura - tak. Obyczaje - tak. Mentalność ludzi, kraj - TAK. Język (czyli rzecz, którą kiedyś zarabiałabym na życie) - nie bardzo. Ja nie marzyłam specjalnie o żadnej filologii, bo ciągle poszukuję Wink

Inna filologia niż ta wymarzona może NIESTETY okazać się czymś potwornym. Więc jeśli to nie ten język, nie ta kultura, nie te obyczaje, nie ten kraj - nie ma się co oszukiwać. Polubić będzie trudno. Najgorszy pierwszy rok. Wielokrotne walenie łbem o ścianę, "po jaką cholerę mi to było?" i zniechęcenie do wszystkiego.

Oczywiście życzę Ci, Imperfspirit, abyś polubiła arabistykę, bo wtedy zawsze łatwiej i weselej.

kurkuma

ale tu ucichło! a ja się pochwalę, że sobie przełożyłam dwa egzaminy na wrzesień i popojutrze mam jeden z nich:P moim zdaniem najcięższy na I roku turkologii, no ale to już zależy od osoby. zwie się on HISTORIA TURCJI. i przerażonam. trzymać kciuki.
Ty też, a może przede wszystkim, Atilla
Smile

Imperfspirit

No to trzymamy kciuki Smile

marmar

Trzymamy trzymamy!

ursu

robokropka - ciezko jest sie przeniesc po paru miesiacach na inna filologie, bo to by byla chyba masa nadrabiania, i nie wiem w sumie czy ktos by na to sie zgodzil.. ale mozliwe mozliwe. Smile

Imperfspirit jednak mam nadzieje, ze jak nie w tym to moze w przyszlym sie dostaniesz na wymarzony japonski, chociaz moze w tym czasie sie przekonasz do arabskiego Wink

ja sie przekonalam mimo zimowego kryzysu i checi rzucania studiow. bo araby fajne i w wielu krajach to sobie mozna do nich popodrozowac i pogadac z nimi Smile

sakura

Witam wszystkich orientalistow Smile

Od pazdziernika i ja zasile owe szeregi, a dokladnie szeregi arabistow Wink

Imperfspirit - u mnie tez miala byc japonistyka... No ale coz, zycie Wink

Nastawilam sie pozytywnie do arabistyki i tu tez bedzie fajnie! Tylko teraz problem - myslalam ze wyladuje na japonistyce i zdobylam pewna wiedze na temat jezyka i kraju, a teraz trzeba wszystko od nowa... I wkuwam arabski alfabet

Imperfspirit

A ja zgubiłam gdzieś mój kurs do arabskiego... też bym się alfabetu nauczyła Wink

charllote

pepa

Heh, no to w sumie jest nas 3. U mnie też na pierwszym miejscu była japonistyka. No ale wiecie, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma! Pozytywnie się nastawiam do arabskiego, wydaje się równie ciekawy!
Ja natomiast staram się wertować 'Historię Arabów', bo jak zobaczyłam podręczniki do nauki języka, to doszłam do wniosku, że sama nigdy nie dam rady:D

Btw, czy ktoś wie jakie podręczniki nas obowiązują? Bo jest jakiś wykaz na stronie IFO, ale nie wiem czy można się już w nie zaopatrzyć!

Cieszmy się ostatnimi tygodniami wakacji i odliczajmy dni do bycia dumnymi arabistami:D

sakura

Same niedopieczone japonistki

Imperfspirit - zawsze mozesz sobie sciagnac z neta jakas fajna tabelke

Bedzie zabawnie na pierwszych zajeciach z jezyka bez znajomosci nawet jednego slaczka

'Historia Arabow'? xd Ambitnie Wink

Ja chyba tez postaram sie zdobyc jakas ogolna wiedze na ten temat i moze jakies podstawy islamu?

Plany ambitne, aczkolwiek pewnie do 1 pazdziernika bede odwlekac zdobywanie wiedzy Wink

Imperfspirit

Ja mam mitologie arabską Wink

Ale jakoś nie pali mi sie do czytania, mimo, ze to cieniutka ksiazeczka Smile

ursu

z podrecznikiem do arabskiego to kiepsko.. :/ nie mielismy zadnego na zajeciach, tylko kserowki i notatki. kserowki z glownie dwoch podrecznikow - jednego po ang i drugiego po niemiecku. ma je główna babka od arabskiego wiec jak cos to mozna od niej w calosci je skserowac i samemu w ciagu roku pykac z niego cwiczenia etc.
ale tak zeby calą grupą to podrecznika nie przerabialismy i to jest straszne dno :///

Imperfspirit

A co z tymi, którzy nie umieją niemieckiego? Bo ja żyję na bakier z tym językiem...

Kameal

Mam pytanie do turkologów. Uczycie się też alfabetu arabskiego, w którym był zapisywany kiedyś turecki? Wiem, że Republika wprowadziła łacinkę.

pepa

o mamo. Tylko nie niemiecki! Sad

sakura

Oj! Chyba wiekszosc bedzie rozpaczac z powodu niemieckiego...

Kameal

Deutsch ist aber sehr schön Sprache des Herrenvolkes Wink

Imperfspirit

Nie denerwujcie mnie, a ja w zyciu nie uczyłam sie niemieckiego. Nic w tym jezyku nie umiem :/

Kameal

Człowiek się szybko przekonuje, że na wszystich filologiach poza polską języki obce, i to niekoniecznie te bezpośrednio związane ze studiami, to konieczność. Nie ma co rozpaczać. Nie znam arabskiego, ale stawiam dolary przeciw orzechom, że Polakowi niemieckiego jest się łatwiej nauczyć niż arabskiego.

pepa

Kameal

Bo lekcje były nudne a motywacji nie było. Wiem coś o tym. Miałem ze szkoły kiepskie podstawy i ogólną niechęć do języka. Kiedy jednak jakiś czas temu zobaczyłem, jaka przestrzeń się dzięki jego znajomości otwiera, nabrałem ochoty i sam się uczę dalej. Nie wiem, jaka jest rola niemieckiego w arabistyce, ale w mojej dziedzinie mnóstwo zupełnie podstawowych prac jest w tym języku. Zagryzam więc wargi, sprawdzam po dziesięć razy jedno słówko, zanim mi się wryje w pamięc, i powoli brnę przez ocean niemczyzny. Wink

Szkoła z reguły zniechęca do języków i wcale ich nie uczy, tak nawiasem mówiąc.

ursu

aaaa! bo ja widzę ze tu mała panika powstała...
te kserówki po niemiecku to ich niewiele - to był raczej przykład,że w tym jezyku można dostać podręcznik. u nas tez nikt nie umie niemieckiego Smile

no bo tak w ogóle to najwięcej kserówek i tak jest po arabsku Wink

ale nie ma się co stresować. a co do tych wszytskich Dziejów Arabów i Mitologii i innych książek to przyjdzie na to czas, szkoda wakacji Wink