Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Sallly

Skoro już mamy własny dział na forum, za co bardzo adminom dziękuję, Very Happy

chciałabym Was spytać, co zamierzacie robić po kulturoznawstwie? Mnie wszyscy o to wypytują i mam już tego dość, tym bardziej, że ciężko mi dać jasną odpowiedź.

Na PSC trafiłam "z powołania" i mam zamiar zrobić mgr uzupeł. z archeologii i dziennikarstwa i być reporterką. Po samym licencjacie nie widzę specjalnych perspektyw na pracę...

What's your idea?? Smile

jonsi

szczerze?
nic Very Happy

czekolada

Ja będę "mrówką" i poprowadze przemyt Polska-Ukraina-Polska-Ukraina Razz

.

marzycielka

będziemy specjalistami od kultury :)mozna robić wszystko i nic a czas pokaże...najzdolniejsi może wyjadą na Ukrainę

czekolada

i zrobią kolejną rewolucję... najlepiej obyczajową Very Happy

Zoe

Wszyscy się zawsze pytają co mozna po tym robić (psc).
Szczerze powiem, że nie mam pojęcia. Zresztą i tak mało kto pracuje w swojej dziedzinie. Żeby znaleźć dobrą robotę to trzeba wielu innych manewrów (typu praktyki, staże i różnego rodzaju umowy), studia to taki początek. Możesz mieć zrobione nie wiadomo co, ukończone po 4 kierunki a i tak nikt nie będzie chciał cię do pracy przyjąć.

czekolada

Zgadzam się z Tobą Zoe !
Dlatego trzeba iść na studia ,które będą frajdą i rozwijają czlowieka. Smile

A potem to chyba w tym kraju pozostaje nam własny biznes... albo wyjazd na saksy (kto ostatni gasi światło;p ).

a PSC to przynajmniej w teorii świetny kierunek Smile

.

Pozdrawiam

Zoe

ostatio mi się pyta zona znajomego (nauczycielka angielskiego), co studiuję no to jej odpowiadam co. A ona czy na PWSZ (to taka uczelnia u mnie w miescie) a ja jej na to że nie, na UJ. A ona, ze na UJ to same sztywne kujony są. Ja się na to nie odezwaam. Ona z uśmiecyhem na ustach pyta: No dobrze. A co to za zawód po tym? Ja również z usmiechem, że nie wiem i że i tak pracę będę mieć jakąś.

Inna, mądrzejsza znajoma (właścicielka sklepu, z wykształcenia księgowa) mówi, że życie pokaże.

Ale fakt faktem wkurzają mnie takie p.... z poczuciem wyższości, bo są nauczycielkami angielskiego w jakiejś pipidowskiej szkole.