Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu
Ta budka telefoniczna jest zarezerwowana dla Clarka Kenta.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ile %?
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Historyczny / Historia / Ochrona Dóbr Kultury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idle_hand
kandydat


Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: nie stad ni zowad

PostWysłany: Pon 13:36, 03 Lip 2006    Temat postu: Ile %?

Czy ktos moze odpowie mi na pytanie ile mieliscie % zeby dostac sie na historie? Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwo
student pełną parą


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:24, 03 Lip 2006    Temat postu:

ja jestem jeszcze ze starego naboru czyli stara matura plus egzamin.

ale na historie z wlasnej nie przymuszonej woli chcesz?Question Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:10, 04 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
ale na historie z wlasnej nie przymuszonej woli chcesz?Question Shocked


A co w tym takiego dziwnego. Czyzby tak trudno bylo zaakcpetowac ze ktos moze nie chciec studiowac prawa czy medycyny tylko idzie tak jak mu serce podopowiada? Oczywiscie nie umniejszajac lekarzom i prawnikom Wink

Cytat:
Czy ktos moze odpowie mi na pytanie ile mieliscie % zeby dostac sie na historie? Very Happy Very Happy


nie pamietam doladnie, ale cos kolo 70... wiem jednak ze prog na moj rok wynosil cos ponad 50... dokladnie nie pamietam
Mowa oczywiscie o rozszerzonej maturze. Z podstawowej mialem cos kolo 80, ale tez nie pamietam dokladnie... musialbym sprawdzic a teraz nie chce mi sie szukac tych swiadectw...

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
idle_hand
kandydat


Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: nie stad ni zowad

PostWysłany: Czw 11:49, 06 Lip 2006    Temat postu:

Nie mam pojecia, gdzie sie podziac a historia jest jedynym przedmiotem, ktorego lubie sie uczyc Very Happy to rozumiem ze w tamtym roku bylo ok 80% i 70% z maturki zeby sie dostac.. ciekawe jak w tym roku bedzie.. pewnie prog sie podniesie.. mam jeszcze pare pytan natury ogolnej (..skoro widze ze ktos moze mi odpowiedziec, bo ktos tu nawet zaglada Laughing )

1. Duzo jest osob ktore zdawały przedmioty objete "bonusem punktowym" i na czym on polega? Czy duzo osob rezygnuje pozniej, zeby mozna bylo dostac sie z odwolania?
2. Czy ciezko macie na historii? Duzo nauki?
3. Czy da sie ciagnac dwa kierunki po pierwszym roku? (chociazby prawo)
4. Jak jest z ludzmi na historii? Sami panowie w okularkach z przedziałkiem na boku i w spodniach na szelkach zacietrzewionych na historie czy kierunek jest bardziej rozrywkowy? Wink (a wlasnie: jest wiecej panow czy pan?)
5. Ogolnie polecacie UJ i Wydział Historii?

Z pozdrowieniami.. idle_hand.. moooze przyszla studentka UJ historii Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
idle_hand
kandydat


Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: nie stad ni zowad

PostWysłany: Czw 11:59, 06 Lip 2006    Temat postu:

Aaaa przypomniało mi sie jeszcze: Sa na forum jacys kandydaci na historie? Bo jakas samotna sie tutaj czuje Confused Jak tam Wasze maturki? Startujecie na inne kierunki a historia tylko awaryjnie czy to Wasz szczyt marzen? Cool

Na wszystkich innych dzialach juz dawno pojawily sie tematy "ile %" na dany kierunek a na tej Waszej historii niiiiiiic... ciiiiiiiiiisza Rolling Eyes nikt sie nie interesuje.. chybaze sa tutaj same przeczajone tygrysy i ukryte smoki Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:58, 06 Lip 2006    Temat postu:

Witam

Cytat:
Nie mam pojecia, gdzie sie podziac a historia jest jedynym przedmiotem, ktorego lubie sie uczyc Very Happy


Studia historii szczegolnie na UJ wygladaja zupelnie inaczej niz ta historia ktora uczylas sie w szkole sredniej. Tutaj już nie wystarczy wiedza typu co było w 1410 roku i na czym polegał Hołd Pruski. Szczegolnie na I roku uczy sie analizy zrodel, dochodzenia do faktów na podstawie źródeł a nie gotowych opracowań, choć i takiej wiedzy nie zabraknie. Wiem tylko jendo. Historia nie jest kierunkim na ktory powinno sie isc bo sie "lubilo historie w szkole sredniej". Nic bardziej mylnego. Do tego trzeba miec serce, bo jesli sie go nie ma, to czlowiek znienawidzi to strasznie.

Cytat:

o rozumiem ze w tamtym roku bylo ok 80% i 70% z maturki zeby sie dostac..


Niekoniecznie. Liczyla sie glownie historia rozszerzona, a ludzie z punktacja 53 - 52 sie dostawali i nie byli na koncach listy.

Cytat:

1. Duzo jest osob ktore zdawały przedmioty objete "bonusem punktowym" i na czym on polega? Czy duzo osob rezygnuje pozniej, zeby mozna bylo dostac sie z odwolania?


Nie znam osoby ktora by sie dostala bez tych dodatkowych punktow. Z regoly wszyscy zdawali WOS, nie znam nikogo z Historii Sztuki itp.

Cytat:
2. Czy ciezko macie na historii? Duzo nauki?


Heh... na codzien jest bardzo milo i przyjemnie. Egzaminy ustne to sama przyjemnosc (oczywiscie nie u wszystkich pracownikow naukowych). Niestety jak sie zbliza sesja, to trzeba zalozyc ze 1 - 2 miesiace przed sesja to czas jest wyjety z zycia. Chodzi glownie o egzaminy z epok. Na I roku należy zdać egzamin ze sredniowiecza i starożytności. Ten I to dwie wielkie ksiazki po 700 stron, ktore trzeba umiec perfect, bo bez tego nie ma szans zdać takiego egzaminu. Starozytnosc to juz tylko 1 ksiazka 700stron, gdzieś 500 dat, i mimo ze sie wydaje to nie do zrobienia, to sie da... choc sam do dzis nie wiem jak to sie udaje Very Happy

Cytat:
3. Czy da sie ciagnac dwa kierunki po pierwszym roku? (chociazby prawo)


Na I roku? Pewnie sie da jak ktos nie ma zamiaru robic nic innego niz sie uczyc. A tak na serio, patrzac po sobie samym, zeby zdac te egzaminy nie wyobrazam sobie studiowanie drugiego kierunku, szczegolnie prawa, bedac na I roku na historii i na prawie.

Cytat:

4. Jak jest z ludzmi na historii? Sami panowie w okularkach z przedziałkiem na boku i w spodniach na szelkach zacietrzewionych na historie czy kierunek jest bardziej rozrywkowy? Wink (a wlasnie: jest wiecej panow czy pan?)


Nie bardzo lubie segregowac w ten sposob ludzi, dzielac ich na tych z okularkami i tych bez, czyli kujonow i rozrywkowych, ale moge Cie zapewnic ze ludzie sa tacy sami jak wszedzie. Przewazajaca liczba jest chlopakow, jednak sa tez i dziewczyny. Ludzie sa raczej wporzadku (przynajmniej na moim roku), choc oczywiscie zdarzaja sie wyjataki, jednak sa to tylko wyjatki. Raczej na historie ida ludzie ktorzy potrafia sie efektywnie uczyc a przy okazji lubia zabalowac.

Cytat:
5. Ogolnie polecacie UJ i Wydział Historii?


Ja mam polecac? Slonko, nie moja w tym rola. Moge pomoc Ci jak tylko moge gdy zadasz mi konkretne pytanie, ale polecac nie bede, bo kazdy wie co chce robic w zyciu. Ja to wybralem i jak narazie jestem zadowolony. Kto wie czy mi sie nagle nie odwidzi. Ostatni egzamin z XX wieku to 7 ksiazek po 600 stron. To skutecznie odstrasza. Jednak jest to kierunek gdzie mozna naprawde swietnie sie bawic i solidnie uczyc.
Na pierwszym roku czeka Cie krew, pot, lzy i trumny ale jak sie to przezyje to jest juz fajnie.

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
idle_hand
kandydat


Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: nie stad ni zowad

PostWysłany: Czw 19:33, 06 Lip 2006    Temat postu:

Hejas. Dzieki, ze odpisujesz.. Przez jakis czas myslalam, ze to forum jest po prostu martwe Confused Mam jeszcze pare komentarzy i pytan..

1. Musialam sie czyms w koncu zasugerowac wybierajac studia.. Przeciez nie pojde na biologie z której nic nie umiem i jej szczerze nienawidze.. I bardzo dobrze ze na historii ucza myslenia historycznego - jak najbardziej mi to odpowiada Laughing
2. Jejku.. No jak? Bo chyba nie rozumiem.. Byli ludzie ktorzy mieli z historii rozszerzonej po 52% i sie dostali?! Shocked
3. Szalowo.. Zdawałam sama historie i na bonusy nie mam co liczyc.. Ale poszla mi calkiem przyzwoicie, wiec moze bez dodatkowych przedmiotow sie dostane.. Dlatego wtedy pytalam o sposob przyznawania tych punktow Mad Rolling Eyes Confused
3. Chodzilo mi tez o podjecie sie studiow np prawniczych PO pierwszym - drugim roku.. czy tak sie da.. czy da sie z tym wyrobic Rolling Eyes pewnie sie da ale niezly K-A-T jest Evil or Very Mad Nikt ze znajomych nie planuje podjecia sie drugich studiow?
4. Hmm.. moze za wczesnie pytam.. ale co zamierzasz robic po historii? Bo chyba trudno o prace w zawodzie Crying or Very sad .. wiec isc na historie to tak troszke skazywac sie na bezrobocie Mad chybaze ja o czyms nie wiem..

Dziekuje i pozdrawiam idle_hand
Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:32, 07 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
Hejas. Dzieki, ze odpisujesz..


Zaden problem

Cytat:
Przez jakis czas myslalam, ze to forum jest po prostu martwe Confused


Przez dość długi czas istniało prywatne forum Historyków UJ. Jednak z powodów takich że wyniknęły na nim konflikty z pracownikami naukowymi zostało zamknięte Smile Mowa tutaj o problemie agentów i złodzieji na Instytucie Historii

Cytat:
1. Musialam sie czyms w koncu zasugerowac wybierajac studia.. Przeciez nie pojde na biologie z której nic nie umiem i jej szczerze nienawidze.. I bardzo dobrze ze na historii ucza myslenia historycznego - jak najbardziej mi to odpowiada Laughing


Heh... cytuję:

Cytat:
Nowa matura: podstawą będzie łączny wynik z matury z historii na poziomie podstawowym i rozszerzonym. Dodatkową premię będzie można uzyskać z tytułu zdania jeszcze jednego z pięciu wymienionych niżej przedmiotów: historii sztuki (poziom rozszerzony), wiedzy o społeczeństwie (poziom rozszerzony), języka łacińskiego i kultury antycznej (poziom rozszerzony), języka greckiego klasycznego i kultury antycznej (poziom rozszerzony), historii muzyki (poziom rozszerzony). Wybranie drugiego przedmiotu nie jest obowiązkowe dla kandydata.


Skoro matura rozszerzona nie jest najważniejsza, dostanie się na historie nie jest zadnym problemem, a zreszta patrzac na tok studiow historii na UJ mozna sie nauczyc bedac juz na studiach i nie majac wlasciwie zadnej wiedzy. Kiedys tak nie bylo... choc nie zaprzecze ze wielu jest swietnych studentow ktorzy w liceum konczyli klasy biol-chem itp. Znam ich wielu i osobiscie.

Cytat:
2. Jejku.. No jak? Bo chyba nie rozumiem.. Byli ludzie ktorzy mieli z historii rozszerzonej po 52% i sie dostali?! Shocked


Naturalnie... a co w tym takiego dziwnego? Matura 2005 byla bardzo nisko punktowana. Wielu ludzi sklada na historie jako "na wszelki wypadek". Po pierwszej rekrutacji prog wynosil cos kolo 60% z matury. Jednak tyle osob nie dosnioslo teczek ze prog znizyl sie do 50 pare%...

Cytat:
Szalowo.. Zdawałam sama historie i na bonusy nie mam co liczyc.. Ale poszla mi calkiem przyzwoicie, wiec moze bez dodatkowych przedmiotow sie dostane.. Dlatego wtedy pytalam o sposob przyznawania tych punktow Mad Rolling Eyes Confused


Heh... bez bonusow moze byc malenki problem, chociaz skoro mowisz ze matura poszla Ci dobrze... to spij spokojnie. Nie zmienia to faktu ze przy mojej maturze tez wiele osob myslalo ze 80% to maja na bank... potem wychodzilo im po 40%... Very Happy... ale nie sugeruj sie tym, teraz wszystko sie pozmienialo Very Happy

Cytat:

3. Chodzilo mi tez o podjecie sie studiow np prawniczych PO pierwszym - drugim roku.. czy tak sie da.. czy da sie z tym wyrobic Rolling Eyes pewnie sie da ale niezly K-A-T jest Evil or Very Mad Nikt ze znajomych nie planuje podjecia sie drugich studiow?


Aha... PO!, przepraszam zle doczytalem.... co te kursy szybkiego czytania robial z ludzmi :/ przepraszam... jesli chodzi PO I roku, to nie widze najmniejszego problemu. Wiele osob tak robi i jest to normalne.

Cytat:
4. Hmm.. moze za wczesnie pytam.. ale co zamierzasz robic po historii? Bo chyba trudno o prace w zawodzie Crying or Very sad .. wiec isc na historie to tak troszke skazywac sie na bezrobocie Mad chybaze ja o czyms nie wiem..


To pytanie wcale nie jest za wczesne. Trzeba miec juz na to pomysl. Powiem Ci tak... to czy dostaniesz po historii prace zalezy od wielu czynnikow ale najbardziej zalezy to od samej Ciebie. Jesli potrafisz sie zakrecic w roznych miejscach nie powinno byc z tym problemu. Ja jestem na juz teraz na II roku, a juz mam zaliczony rok stażu w Muzeum AK w Krakowie, do tego jestem członkiem zarządu Koła Naukowego Historyków Studentów UJ, mam kontakty w Urzedzie Miasta, IPNie i jeszcze wielu instytucjach. Wydaje mi sie ze gdzies sie robota tam dla mnie znajdzie. Trzeba tylko uderzyc do odpowiednich ludzi. Polecam KNHSUJ, ta instytucja jest bardzo pomocna studentom i daje wiele mozliwosci.

Pozdrawiam
Monter[/url]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
idle_hand
kandydat


Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: nie stad ni zowad

PostWysłany: Pią 11:05, 07 Lip 2006    Temat postu:

Hejas Laughing

Własnie martwi mnie ta sprawa bonusów.. Nie wiem jak napisałam ta maturke, ale we wtorek bedzie juz wszystko jasne Laughing Ale mooooze jakos bez bonusow da sie dostac.. Skoro sporo osób wycofuje papiery Smile no nie wiem, zobaczymy co bedzie..

Macie jakies objazdy? Gdzie? Dla kogo? (dla wszystkich studentow, tylko najlepszych albo jakies inne kryteria..) Za ile?

Jestes na II roku a juz tyle masz osiagniec? Moje uznanie Very Happy odrobiony staz, dzialalnosc gdzies tam gdzies tam (nie orientuje sie jeszcze w tych Waszych skrótach Cool ) Jak sie do tego "wkręciłes" (.. tak dziwinie zapytam)

Jeszcze mnie niepokoi/raduje, ze nikt sie na tym forum nie udziela z zainteresowanych hisoria Cool moze mnie przyjma skoro chetnych nie bedzie Very Happy ale widzialam ze macie prawie 4 osoby na miejsce - juz jakas konkurencja Razz

Z pozdrowieniami Idle_hand Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 13:59, 07 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
Własnie martwi mnie ta sprawa bonusów.. Nie wiem jak napisałam ta maturke, ale we wtorek bedzie juz wszystko jasne Laughing Ale mooooze jakos bez bonusow da sie dostac.. Skoro sporo osób wycofuje papiery Smile no nie wiem, zobaczymy co bedzie..


Trudno powiedziec... zalezy jak Ci ta matura poszla, oraz jak reszcie poszla matura z WOS, historii.... troche to loteria, jednak jesli znow beda slabe punktacje a ty bedziesz miec bardzo wysoko, nie widze problemu...

Cytat:
Macie jakies objazdy? Gdzie? Dla kogo? (dla wszystkich studentow, tylko najlepszych albo jakies inne kryteria..) Za ile?


Objazdy?Question Shocked ale masz na mysli objazdy adaptacyjne dla studentow I roku czy objazdy naukowe? Jesli chodzi o te pierwsze to nie... tym zajmuje sie Samorzad Studentow lub NZS (Niezalezne Zrzeszenie Studentów). Instytut Historii prawie zawsze przy wspolpracy z Kołem Naukowym organizauje kilka objazdow w roku. Kazdy student musi obowiazkowo wziac udział w 2 takich objazdach w ciagu 5 lat studiów. Sam organizowalem jeden objazd do Warszawy i z reguly sa to wyjazdy nie drogie, w znacznej czesci refundowane z budzetu UJ oraz sponsorow. To dosc zawile, ale robimy by bylo najtaniej jak sie da Very Happy To przeciez robia studenci dla studentow, wiec znamy potrzeby reszty Very Happy

Cytat:
Jestes na II roku a juz tyle masz osiagniec? Moje uznanie Very Happy odrobiony staz, dzialalnosc gdzies tam gdzies tam (nie orientuje sie jeszcze w tych Waszych skrótach Cool ) Jak sie do tego "wkręciłes" (.. tak dziwinie zapytam)


Heh... jak sie wkrecilem? Najprosciej jak sie da. Poszedlem do Muzeum AK i zapytalem sie czy nie przyjma mnie na staz. Odpowiedzieli ze chetnie. Do Koła Naukowego poprostu przychodzilem, poznalem ludzi i mi zaproponowano miejsce w zarządzie na rok akademicki 05/06. Proste jak drut... reszta kontaktow z IPN, BJ itp pojawila sie nagle gdy trzebabylo cos tam zalatwiac... tyle...

Cytat:
Jeszcze mnie niepokoi/raduje, ze nikt sie na tym forum nie udziela z zainteresowanych hisoria Cool moze mnie przyjma skoro chetnych nie bedzie Very Happy ale widzialam ze macie prawie 4 osoby na miejsce - juz jakas konkurencja Razz


Uwierz mi ze konkurencja jest zawsze. Ja na poczatku tez myslalem ze na historie nikt isc nie chce. Mylilem sie i to bardzo... duzo osob chce... tylko nie widac ich w internecie... zreszta sama sie przekonasz

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwo
student pełną parą


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:22, 09 Lip 2006    Temat postu:

Monter napisał:
Kazdy student musi obowiazkowo wziac udział w 2 takich objazdach w ciagu 5 lat studiów.

co? w życiu o czymś takim nie słyszałam.. skąd bierzesz takie informacje? bo na pewno nie z regulaminu studiów historycznych.

Cytat:
Szczegolnie na I roku uczy sie analizy zrodel, dochodzenia do faktów na podstawie źródeł


tak powinno być. rzeczywistość jest inna. a prawda jest taka, że studia te są bardzo odtwórcze. egzaminy epokowe z 3 grubaśnych ksiąg po 600 stron niczego nie uczą, a po miesiącu wszystko się zapomina. a nie o to chodzi. zajęcia są prowadzone nudnie i bez polotu, a na palcach jednej ręki można wyliczyć doktorów którzy prowadzą zajęcia w sosób nowatorski i próbują zainteresować tematem studentów. profesorowie prowadzący wykłady w większośc i są bardzo kompetentni i prowadzą wykłady ciekawie, a egzaminy ustne to rzeczywiście przyjemność (szczególnie na Nowożytności). nie zmienia to jednak faktu iż Instytut Historii potrzebuje reform i to znacznych. coś się zaczyna już zmieniać, ale tylko organizacja studiów i jak dla mnie akurat te reformy są przeprowadzane dość nieudolnie.
pozatym z przykrościa muszę napisać, iż wbrew temu co myślałam studia historyczne wcale nie są PROstudenckie, nikt tu się nie ogląda na tych co studiuja 2 kierunek czy wyjechali na stypendium czy też jedno i drugie. tyle ode mnie. jesli naprawdę interesuję Ci historia i jest to coś z czym wiążesz przyszłość, masz już wyklarowane zainteresowania historyczne to się odnajdziesz, jeśli nie to znienawidzisz ten kierunek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:44, 09 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
co? w życiu o czymś takim nie słyszałam.. skąd bierzesz takie informacje? bo na pewno nie z regulaminu studiów historycznych.


Racja, narazie jeszcze tak nie jest, bo prezes KNHSUJ uznal ze nie ma sensu do czegos zmuszac studentow. Jednak KNHSUJ bardzo powaznie mysli o poruszeniu tego problemu na posiedzeniu władz instytutu. Kiedys proponowal to Dyrektor do Spraw Studenckich o znanym nam nazwisku.

Cytat:
zajęcia są prowadzone nudnie i bez polotu


Nie prawda... zajecia np z dr. Grabowskim wspominam bardzo mile.

Cytat:

Profesorowie prowadzący wykłady w większośc i są bardzo kompetentni i prowadzą wykłady ciekawie


Nie prawda... wiekszosc tych wykladow (szczegolnie ze starszymi wykladowcami) bywa nudna i sie na to chodzic nie chce.

Cytat:
Instytut Historii potrzebuje reform i to znacznych.


Po rozmowie z niektorymi pracownikami naukowymi wiem ze studia magisterskie 5-letnie stacjonarne maja sie zamienic na 3-letnie licencjackie + 2-letnie magisterskie. Wyobraz wiec sobie ze wszystkie egzaminy epokowe bedziesz musial zdac w 3 lata. Wyobrazasz to sobie? To sa te twoje reformy? Jesli tak, to ja dziekuje, wole to co jest.

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwo
student pełną parą


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:05, 09 Lip 2006    Temat postu:

podaleś jeden przykład Grabowskiego (ja z nim nie miałam więc nie wiem), ale z tego co widzę jesem na wyższym roczniku niż Ty więc porównanie mam większe. 80 % ćwiczeń to udręka. co do wykładów 55 % to przyjemność.


Cytat:
Cytat:
zajęcia są prowadzone nudnie i bez polotu


Nie prawda... zajecia np z dr. Grabowskim wspominam bardzo mile.

idąć więc dalej i cytując Ciebie: NIE PRAWDA. "a jeden Grabowski wiosny nie czyni".


Cytat:
Cytat:

Profesorowie prowadzący wykłady w większośc i są bardzo kompetentni i prowadzą wykłady ciekawie


Nie prawda... wiekszosc tych wykladow (szczegolnie ze starszymi wykladowcami) bywa nudna i sie na to chodzic nie chce.

znów cytując Ciebie: NIE PRAWDA
nawet jeśli czasem strasi wykładowcy przynudzają to czasem i tak można znaleść między wierszami całkiem niezłe kwiatki. patrz E. Dąbrowa. a i egzaminy z nimi to czysta przyjemność.


co do reform to nie chodziło mi o system 3 + 2, tylko o chaotycznie przeprowadzoną reformę zapisów na zajęcia. która ma wiele dziur i w większości wcale nie jest dla studentów dogodna. chodziło mi też o reformę egzaminów epokowych - uważam je za bez sensowne i niczego nie uczące. po zmianiw tych egzaminów system 3 + 2 sprawdził by się znakomicie. przez 2 lata wtedy można by było już uczęszczać tylko na takie zajęcia które są przedmiotem zainteresowań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 8:07, 10 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
jesem na wyższym roczniku niż Ty więc porównanie mam większe. 80 % ćwiczeń to udręka.


Wydaje mi sie ze to w znanczej mierze zalezy od tego ktora epoke sie lubi i na ktorego cwiczeniowca sie trafi. Ja np starozytnosi nie lubie. Z Grabowskim mialem tylko Wstep do Badań. dr. Sprawski i Stachura są może kompetentni ale na ich zajęcia chodziłem z mniejszym zaciekawieniem, jednak nie bylo to az tak strasznie nudne. Coz... zobaczymy co pokaze czas...

Cytat:
patrz E. Dąbrowa. a i egzaminy z nimi to czysta przyjemność.


Wlaśnie chodzilo mi o prof. Dąbrowę. O ile egzamin to czysta przyjemność, to jeśli chodzi o wykłady, to 4x udało mi się zasnąć na tych wykładach. Dobrze ze siedzialem w ostatniej lawce i mnie systematycznie budzono. Nie zartuje.

Cytat:
chaotycznie przeprowadzoną reformę zapisów na zajęcia.


Ja większy problem widzę w blędach na kartach egzaminacyjnych, bo akurat komputerowy system zapisu na zajęcia, nie jest złym rozwiązaniem. Może odrobinę niedopracowanym.

Cytat:
uważam je za bez sensowne i niczego nie uczące.


Nawet się z Tobą zgadzam, jednak nie widzę innego rozwiązania tego problemu. Historyk musi znać podstawy historii, a ta wiedza musi byc egzekwowana.

Cytat:
przez 2 lata wtedy można by było już uczęszczać tylko na takie zajęcia które są przedmiotem zainteresowań.


To by wyglądało tak że w ciągu 3 lat musialbym zrobic wszystkie egzaminy epokowe, wstep do badan i pewnie NPH, a po licencjacie specjalizację. Ciezko to teraz ocenic, ale mnie wciaz wizja 5 egzaminow w ciagu 3 lat studiow przeraza na tyle ze wole to co jest teraz.

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwo
student pełną parą


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:32, 10 Lip 2006    Temat postu:

jak już wyżej napisałam system 3+2 sprawdził by się znakomicie po reformie egzaminów pisemnych. przecież niektóre pytania na testach są absurdalne. bo niby czego mnie ma nauczyć to, że wiem w którym roku spadł z konia Franciszek I (takie pytanie pojawiło się raz na teście z nowożytności, przy czym już nie pamiętam czy dokładnie chodziło o Frnaciszka I) albo w którym roku urodził się jaki król. może krótkie wypowiedzi pisemne byłyby lepszą formą egzaminu. tylko krótkie, a nie wypracowanie jak na 19-nastce. ja osobiście np nic już nie pamiętam ze starożytności. nic. zero. nemo. i niby czego mnie ten egzamin nauczył? chyba tylko szkoły przetrwania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:26, 10 Lip 2006    Temat postu:

Nie powiem... glupie te egzaminy jak but i faktycznie niczemu nie sluza. Jednak dalej podtrzymuje swoje zdanie, ze nie widze lepszej mozliwosci sprawdzenia wiedzy studenta. Jednak ja osobiscie wrocilbym do starej dobrej metody jaka idzie wiekszosc uczelni jak UW, UŚ itp ze zaliczenia powinny byc stopniowe a nie jeden wielki egzamin... poprostu tam na wykladach przerabia sie epoke krok po kroku i na sesji zalicza to ile sie zrobilo, a nie dwa terminy dla byczego egzaminu z wielkich cegiel. To naprawde nie jest latwe, a za to meczace i glupie. No ale coz poradzic :/

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwo
student pełną parą


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:17, 10 Lip 2006    Temat postu:

no to miałoby jakiś sens. chociaż wątpie, że ktoś na UJ pokusi się na coś takiego.

nasz nowy dr ds studenckich miał byc bardzo PROstudencki. niestety nie jest i trzyma sie mocno regulaminu. ech.. zadnych udogodnień. dlatego nie trawie tego Instytutu i raczej mam złe zdanie o nim
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:17, 10 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
no to miałoby jakiś sens. chociaż wątpie, że ktoś na UJ pokusi się na coś takiego.


No coz... IH UJ jest jak konserwa. Sami sobie wytlumaczcie co to porownanie mialo znaczyc...

Cytat:

nasz nowy dr ds studenckich miał byc bardzo PROstudencki. niestety nie jest i trzyma sie mocno regulaminu. ech.. zadnych udogodnień. dlatego nie trawie tego Instytutu i raczej mam złe zdanie o nim


Ideą instytucji jaką jest Dyrektor ds studenckich jest to by wybuerali go studenci, dla studentow i by byla to forma opozycji dla tej konserwy o ktorej mowilem powyzej. Jednak nie muszę kolodze przypominac ze w tym roku mielismy dwoch dyrektorow ds studenckich i ten drugi po zdymisjonowaniu tego pierwszego zostal wybrany "na szybko" i jak widac bez rozmyslu. Miejmy nadzieje ze w przyszlym roku bedzie lepiej. Czas pokaze. Co do opini o Nim jestem ZA rekami i nogami... niestety...

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwo
student pełną parą


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:48, 11 Lip 2006    Temat postu:

nie kolega tylko koleżanka. hehe.

a pierwszy był zdecydowanie fajniejszy, jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów studentów. teraźniejszy jedyne co czasem powie: "ale co ja moge Pani na to poradzić" i rozłoży ręce. grrrrrrrrrrr[/u]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:16, 11 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
nie kolega tylko koleżanka. hehe.


Ups... wpadka Wink Very Happy

Cytat:

a pierwszy był zdecydowanie fajniejszy


dobrze że dodałaś:

Cytat:
jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów studentów.


Oboje znamy "prawdziwe oblicze" poprzedniego dyrektora ds studenckich i tak miedzy nami to dobrze że go zdymisjonowali. Co innego gdyby to był Instytut Chemii (chociaz chemikom tez tego nie zycze, chodzilo mi o ukazanie zupelnie odrebnego i przeciwnego gierunku niz historia), ale historycy nie moga miec kogos takiego u siebie. Szczerze mowiac nie znam tej osoby z zadnej strony jesli chodzi o dyrektora ds studenckich gdyz bylem jeszcze za smarkaty by do niego chodzic, jednak nieukrywajmy obecny dyrektor nie sprawdzil sie w swojej roli :/

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwo
student pełną parą


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:18, 11 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
Oboje znamy "prawdziwe oblicze" poprzedniego dyrektora ds studenckich i tak miedzy nami to dobrze że go zdymisjonowali.


wiesz co ja się z tą dymisją nie bardzo zgadzam. tak naprawdę nie znamy całej sprawy, nie znamy kontekstu. ja osobiście uważam, że cokolwiek to nie było nie powinniśmy go oceniać. nie w tym nasza rola. pozatym jaka masz pwność, że w podobnej sytuacji nie zrobiłbyś tak samo? wiem, że to jest luźne gdybanie, ale znam takich którzy uwarzali, że mają mocny kręgosłup moralny a w sytuacjach pod bramkowych podstawiali ludziom nogi. jak już wcześniej napisałam nie znamy kontekstu. może to był szantaż?a może informacja, które przekazywał były w stylu: robiła zakupy poszła do kina.

z tego co wiem on sam rozpoczął poszukiwanie danych aby się oczyścić z zarzutów.. tyle tylko, że to moż trwać latami. dokumentów do przejrzenia jest przecież sporo.

a jako dyrektor ds studenckich był naprawdę super. wielka szkoda.

nowy no cóż... mi ręce opadły kiedy usłyszałam:"no ale co ja mogę Pani na to poradzić, że w zasadzie studiuję pani teraz 3 kierunki" - w sytuacji kiedy studiując dwa kierunki bedąc aktualnie na stypendium poprosiłam o wyznaczenie innego terminu egzaminu z 19stki. na stypendium jestem z historii, nic co tu zalicze (semestr tu trwa do końca lipca) nie przepiszą mi na historii, co za tym idzie normalnie muszę uzyskać 60 punktów. do Polski przybywam pod koniec sierpnia. niby jak mam się przygotowac do egzaminów w polsce kiedy musze tu pozdawać. na moim 2 kierunku jak poszłam z jednym podaniem to oprocz podpisu dyr ds studenckich znalazła sie notatka: gorąco popieram prośbe pani.., naprawdę wynika ona z pobytu na stypendium. a w zasadzie mogli by się na mnie wypiąć bo nie z tego kierunku jestem na styp. szkoda słów. wychodzi na to, że powinno się studiowac tylko historię i jeszcze nigdzie nie wyjeżdżać... nastały czasy, że uważa się że drugi kierunek to wymówka, do nieuczenia się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:30, 11 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
wiesz co ja się z tą dymisją nie bardzo zgadzam. tak naprawdę nie znamy całej sprawy, nie znamy kontekstu. ja osobiście uważam, że cokolwiek to nie było nie powinniśmy go oceniać. nie w tym nasza rola. pozatym jaka masz pwność, że w podobnej sytuacji nie zrobiłbyś tak samo? wiem, że to jest luźne gdybanie, ale znam takich którzy uwarzali, że mają mocny kręgosłup moralny a w sytuacjach pod bramkowych podstawiali ludziom nogi. jak już wcześniej napisałam nie znamy kontekstu. może to był szantaż?a może informacja, które przekazywał były w stylu: robiła zakupy poszła do kina.


Zapewne w Twoich słowach jest wiele racji, ba! większość to racja, jednak żyjemy w takim kraju, w takim świecie gdzie dekomunizacja to podstawa. Musimy to kiedyś zrobić, bo jeśli nie zrobimy to jeszcze przez dziesięciolecia wszystko będziemy załatwiać przez łapówki i na zasadzie "czy sie stoi czy sie lezy 2000 się należy". Jestesmy krajem ktory bedzie sie kiedys dynamicznie rozwijał i musimy być przygotowani. Przygotowani na godne uczestnictwo w życiu UE i w demokratycznym swiecie. Wystarczy spojrzejc na Niemcy. Szybciutka denazyfikacja sprawiła że teraz Niemcy wstydzą się jak cholera tego co robili podczas wojny i najchetniej by chcieli o tym zapomniec. My nie mamy sie czego wstydzic ale mentalnosc komunistyczna trzeba wyplenic. Czy beda przy tym ofiary? Czy ofiarą jest dr. Ślusarek? Czy jest winny? a może niewinny? Nie wiemy, choc znam osoby ktore widzialy jego teczke (ale mowie to nieoficjalnie) i podobno zbyt rozowo tam nie bylo... jednak sam dokladnie nie wiem o co chodzilo. Moze i on nie wysylal ludzi na Syberie, ale swoj wklad w utrzymanie komunizmu mial i za to powinien byc ukarany, nawet jesli osobiscie jest zlotym czlowiekiem.


Cytat:
a jako dyrektor ds studenckich był naprawdę super. wielka szkoda.


To ze byl agentem nie oznacza ze byl zlym dyrektorem. Miejmy nadzieje ze nastepny bedzie nawet lepszy.

Cytat:
nowy no cóż... mi ręce opadły kiedy usłyszałam:"no ale co ja mogę Pani na to poradzić, że w zasadzie studiuję pani teraz 3 kierunki" - w sytuacji kiedy studiując dwa kierunki bedąc aktualnie na stypendium poprosiłam o wyznaczenie innego terminu egzaminu z 19stki. na stypendium jestem z historii, nic co tu zalicze (semestr tu trwa do końca lipca) nie przepiszą mi na historii, co za tym idzie normalnie muszę uzyskać 60 punktów. do Polski przybywam pod koniec sierpnia. niby jak mam się przygotowac do egzaminów w polsce kiedy musze tu pozdawać. na moim 2 kierunku jak poszłam z jednym podaniem to oprocz podpisu dyr ds studenckich znalazła sie notatka: gorąco popieram prośbe pani.., naprawdę wynika ona z pobytu na stypendium. a w zasadzie mogli by się na mnie wypiąć bo nie z tego kierunku jestem na styp. szkoda słów. wychodzi na to, że powinno się studiowac tylko historię i jeszcze nigdzie nie wyjeżdżać... nastały czasy, że uważa się że drugi kierunek to wymówka, do nieuczenia się.


Coz moge dodac? No kpina jakich malo... moze teraz kazdy bedzie wiedzial co oznaczalo porownanie "konserwa". IH to dziwny twor Very Happy

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art_krakow5
kandydat


Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 8:01, 12 Lip 2006    Temat postu:

Witam:)Smile Szczerze mowiac ja tez myslalam ze to forum padłoSmile ale widzę, ze jednak tocza sie tu dyskusje:) Ja również jestem tegoroczną maturzystką, zdawalam historię ( 70 i 58 %) i historie sztuki ( 72 i 58%) która mogłaby byc moim tzw "bonusem" na historie. Czyli myslicie, ze miałabym szanse dostac sie na historię juz w 1 rekrutacji? czy raczej dopiero w drugiej - a moze raczej nie mam na co liczyc? Najbardziej chcialabym studiowac archeologie, lecz tam oceniaja tylko historię rozszerzoną a ta nie poszła mi rewelacyjnie i wątpię w skuteczność.. co o tym sądzicie? Z góry dziękuję za odpowiedzi:) I jeszcze jedno : czy ktos mógłby mi cos wiecej powiedziec o specjalnosci judaistyka:) bardzo sie różni od "zwykłej" historii - ktorą warto wybrac:) Jeszcze raz dziękujęSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:41, 12 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
Witam:)Smile Szczerze mowiac ja tez myslalam ze to forum padło


Nic dziwnego ze padlo skoro 99% osob mysli ze "padlo" i nie widzi potrzeby wysilenia sie i napisania postu. Sorry, nie moja wina...

Cytat:
zdawalam historię ( 70 i 58 %) i historie sztuki ( 72 i 58%) która mogłaby byc moim tzw "bonusem" na historie.


Piekny wynik! Wydaje mi sie ze na historie dostaniesz sie z "palcem w nosie"

Cytat:
Czyli myslicie, ze miałabym szanse dostac sie na historię juz w 1 rekrutacji? czy raczej dopiero w drugiej - a moze raczej nie mam na co liczyc?


Na to pytanie ciezko odpowiedziec. Zalezy od reszty rekrutowanych. Jak widze wyniki matur byly lekko lepsze niz w zeszlym roku wiec ciezko mi cos powiedziec na ten temat. Wedlug mnie sie dostaniesz, ale czy juz 1 rekrutacji? Nie wiem... procz wiedzy trzeba miec odrobinke szczescia, czego ci zycze.

Cytat:
ajbardziej chcialabym studiowac archeologie, lecz tam oceniaja tylko historię rozszerzoną a ta nie poszła mi rewelacyjnie i wątpię w skuteczność.. co o tym sądzicie?


Nie poszla Ci najlepiej, ale wcale i nie najgorzej wiec nie panikuj i sie wluzuj... czas pokaze, nie ma co sie stresowac...

Cytat:

I jeszcze jedno : czy ktos mógłby mi cos wiecej powiedziec o specjalnosci judaistyka:) bardzo sie różni od "zwykłej" historii - ktorą warto wybrac:) Jeszcze raz dziękujęSmile


Judaisyka to taka sama historia jak historia "zwykla" tylko poszerzona o historie Zydow. Egzaminy sa te same co na zwyklej historii a do tego jeszcze hebrajski i judaistyka jako przedmiot... kierunek ten jest fajny, ciezko sie tam dostac ale ogolnie studiowanie jest trudniejsze mimo że (z tego co slyszalem) pracownicy naukowi przymykaja oko na niektore niedociagniecia w wiedzy czysto historycznej...

Pozdrawiam
Monter
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hawaii
kandydat


Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:50, 12 Lip 2006    Temat postu:

ja moją historią też nie jestem zachwycona (75% podst. i 56% rozsz. :/). A ze zdanego WOSu raczej żadnych bonusów nie będę miała...eh mam nadzieję, że się uda..ale poważnie się martwię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art_krakow5
kandydat


Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:08, 13 Lip 2006    Temat postu:

hmm... dziękuję bardzo za odpowiedź i za dodanie otuchy Very Happy z pewnoscia się przydadzą...Smile zlożę raczej na "zwykła" historie, skoro mówisz ze na judaistykę trudno się dostać, choc tamta specjalizacja wydaje mi sie bardziej "przyszłosciowa" ze wzgledu na potrzebę znajomosci hebrajskiego - przeciez wielu Żydów przyjeżdza teraz do Krakowa:) Powodzenia wszystkim maturzystom życzęSmileSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monter
student pełną parą


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:45, 13 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
mówisz ze na judaistykę trudno się dostać


Trudno sie dostac bo tam jest tylko 30 miejsc, a chetnych duzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anavrin
beanus


Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: administracja:)

PostWysłany: Czw 18:22, 13 Lip 2006    Temat postu:

Jezzzu, jakbym mogła to bym Was normalnie wyściskała wszystkich! Przywracacie mi wiarę w siebie. Już myślałam że z moimi wynikami 79 i 60 z historii + 87 i 60 z WoSu o UJ nie mam co marzyć.
Dobra, a jak to jest z tym drugim naborem? Ktoś wie jak to wygląda mniej więcej, bo ja sobie tego nie wyobrażam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzechonator
dziekan


Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Historia/Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:03, 13 Lip 2006    Temat postu:

Mam 87% z podstawy i 72% z rozszerzoego (z historii): 52% z rozszerzonego wos-u. Czy ktoś kto ma o tym jakiekolwiek pojęcie może mnie powiedzieć jakie mam szanse? proszęSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hawaii
kandydat


Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:14, 13 Lip 2006    Temat postu:

większe ode mnie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu Strona Główna -> Historyczny / Historia / Ochrona Dóbr Kultury Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin