Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Engel · Wysłany: Pon 18:05, 07 Mar 2011 Temat postu:

Zapomniałam dopisać, ze Corela używa się także w kursie Podstawy Fizjografii.

Sharkinator - a Ty chodziłeś już na kurs Globalne procesy...?

Inżynier · Wysłany: Pon 18:08, 07 Mar 2011 Temat postu:

Shayla · Wysłany: Pon 18:09, 07 Mar 2011 Temat postu:

Sharkinator, wzgarda wobec kursów społeczno-ekonomicznych? Razz

Myślę, że to że są takie kursy dla wszystkich wynika z utrzymywania jakiejś równowagi między obligami fizycznymi a społeczno-ekonomicznymi. Choć w kursach społ-eko można by wprowadzić zmiany... zblokować wieś i kształtowanie obszarów zurbanizowanych w jedno, wrzucić obowiązkowo demografię z geografią ludności i przemysł, rolnictwo też, gdyby było sensowniejsze Razz

Byłoby bardziej "branżowo" czyli analogicznie jak jest podzielona na kursy obligatoryjne geografia fizyczna Smile

W ten sposób nie tylko społ-ekowcy/turyści mieliby ogólne pojęcie o wszystkich zagadnieniach z dyscyplin geografii fizycznej, ale też byłoby tak w drugą stronę.

Co do socjologii... kiedyś był taki patent, że na II roku była do wyboru socjologia albo ekologia. Potem to znieśli, socjo była obowiązkowa, ale tylko dla społ-eko, a potem przenieśli na I rok. Generalnie to byłby całkiem fajny i życiowy kurs, ale trzeba by sensowniejszego prowadzącego (i mniej Marksa! Razz

)

Zresztą po to jest duży wybór kursów, żeby sobie dobierać pod swoje zainteresowania. Czasem coś koliduje, ale będąc na 5 roku zrealizowałam wszystkie kursy dodatkowe, które chciałam. Prędzej czy później się udało Smile

Shaggy · Wysłany: Pon 18:09, 07 Mar 2011 Temat postu:

Socjologia być musi jako przedmiot humanizujący i jest ona, wymiennie z filozofią, na każdych studiach przyrodniczych lub technicznych. Ta sama zasada działa w drugą stronę. Na każdych studiach humanistycznych jest jakiś kurs matematyczny i zwykle taką funkcję pełni statystyka lub logika także nie jest to wymysł naszej uczelni. Kursy typu wieś, globalne myślę, że powinny pozostać jako obligi, w innym wypadku nikt z fizycznej by ich nie brał, a i tak mamy mało kursów społ-eko. Oczywiście mówimy o wsi w obecnej formie, bo to co było rok temu to porażka do entej. Co do Geografii Turystycznej Polski to się zgadzam - powinna być obligiem. Pewnie gdyby nie Shayla (pozdrowienia Very Happy

) nigdy bym nie poszła na ten kurs i sporo bym straciła. Mnóstwo informacji, bardziej lub mniej przydatnych, ciekawy i przede wszystkim wymaga niezłej znajomości mapy. Tylko obawiam się, że jakby turystyczna była obligiem to by były niewiele mniejsze pogromy niż z fizycznej. :/

sharkinator · Wysłany: Pon 20:02, 07 Mar 2011 Temat postu:

Engel -> Nie chodziłem, tylko wnioskuję z nazwy kursu:P

Shayla -> Nie gardzę społ-eko! Kilkanaście postów wczesniej pisałem, że społ-ekowcy muszą się uczyć fizycznej, a w drugą stronę to nie działa. A takie kursy jak geografia przemysłu czy osadnictwa (wieś+miasto) powinny być zamiast tych co wymieniłem.

Co do socjologii, najnudniejszy kurs (dla mnie) jaki musiałem zaliczyć, prowadzący (znów dla mnie) ma dar do usypiania ludzi.

A na ekologię chętnie bym pochodził, ale niestety w tym roku nie zebrała się odpowiednio duża grupa i kursu nie uruchomiono:(

Shayla · Wysłany: Pon 22:03, 07 Mar 2011 Temat postu:

pułkownik · Wysłany: Wto 11:01, 08 Mar 2011 Temat postu:

Na fizjografii wcale Corela nie było obowiązkowo, bo ja robiłem mapki ręcznie, podobnie na planowaniu przestrzennym.
Co do fizycznej Polski to nie wydaje mi się, że to był jakiś wybitnie skomplikowany egzamin. Była mapa, ale to raczej obowiązek to znać. Co do pytań to tematyka rozległa, więc mogą być zmienne, ale raczej wykłady wystarczają. Skomplikowana geologia, poczytać rozdział z Dynowskiej, przerobić pytania z zeszłych lat i zdane. No ale tego wszystkiego dużo więc pasuje zacząć uczyćw cześniej. Co do obecnego 3. roku apeluje o nielekceważenie globalnych procesów i przemiany społ.-eko. Polski, bo zdażały się z tego wpadki.