Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

j.konstancja

ja tam zawsze będę szukać we wszystkim dziennikarskich pierwiastków, więc otwarcie mówię, że etnologiem z powołania nie jestem, choć może to przyjdzie z czasem. nie dostałam się na w.w. dziennikarstwo, rozpacz była krótka, minęła i teraz się cieszę, że mogę być tu, gdzie jestem, choć równie dobrze mogłam wybrać informatykę w Gdańsku, co by być z matmą za pan brat (podobnie jak Jester - za matmą będę tęsknić, choć byłam na językowym profilu w lo. ale zamierzam pisać rozszerzoną z tegorocznymi maturzystami). w sumie to jest taki trochę eksperyment z tą etnologią i zobaczymy, co (nie)dobrego z tego wyjdzie.
w przyszłości chciałabym studiować też coś matematycznego, może już za rok się uda. choć i tak pewnie chciałabym skończyć jako ta dziennikarka... (etno-dziennikarka z matematycznymi specjalizacjami? wchodzę w to!)

Jester

Z dziennikarstwa to bycie reporterem wojennym kręciłoby mnie najbardziej xD A tak serio wolałbym zostawić naukę warsztatu dziennikarskiego na podyplomowe, sam kierunek myślę, że jest taki nijaki, choć może się mylę. Ale same zainteresowania wydają się być bliskie moim (informatyka też była rozważana, ale krótko i dawno xD) Wink

tęczowa

macie wpierdol za ten brak powołania! Smile

decyzja o etnologii wyklarowała się w październiku,na szkoleniu z AI,po którym to zaczęła się moja praca/kontakty z uchodźcami z Czeczenii trwająca do dziś i stwierdziłam że to,co chcę w życiu robić to jest po pierwsze primo-praca z nimi(tzn ogólnie z uchodźcami,nie tylko z czeczeńskimi uchodźcami:)),po drugo secundo-podróżowanie(stopem of kors!).
składałam też na etno do Gdańska i wschodoznawstwo na UAMie(Bliski Wschód jest bliski mojemu sercu,oj bliski...) Smile

taak,w 3 klasie liceum byłam gotowa żeby spotkać ludzi którzy stali się moimi drogowskazami(Krystyna Kurczab-Redlich),żeby przeczytać wiele mądrych książęk które do tej pory jakoś nie mogły wpaść w moje ręce.
taka karma.

j.konstancja

Jester

Ja też nie wierzę, szczególnie w monotonnej pracy, gdzie każde 5 minut trwa godzinę xD Ale jestem zadowolony, że to tak szybko Wink

swistunka

tęczowa

swistunka,super Smile

ja baaardzo bym chciała objechać cały świat stopem.a z takich mniej odległych planów stopowych to chcę w głąb Ukrainy pojechać(w te wakacje jeździłam z moją friend po płd-wsch Polsce,a potem odbiłyśmy do Lwowa-jeśli ktoś tam nie był to serdecznie polecam),no i na Bałkany jak najszybciej ruszyć.
kocham autostop Smile

swistunka,polecam Ci książkę "Prowadził nas los",wiem że wiele osób dzięki niej przestało tylko marzyć o podróżach a zaczęło podróżować Smile

też mi się nie chce wierzyć że już za 2 tygodnie będę mieć nową "klasę" Very Happy

zawsze na początku jest najśmieszniej,wszyscy się "obwąchują" Smile

(tak teraz myślę że chyba na inaugurację sprawię sobie perukę,bo 3 dni temu ścięłam dredy i teraz wyglądam jak pastuszek).
pozdrawiam
pastuszka(?) Karola

Laska Ozyrysa

Czytam Wasze odpowiedzi i jestem pod wrażeniem Smile

Czy to wyklarowane decyzje czy nie, wydajecie się być bardzo interesujący.Ja planowałam pójść na psychologię, ale jako,że przyszłych psychologów mamy na pęczki, ten kierunek zniechęcił mnie zanim zaczęłam studia...choć kto wie jak się jeszcze ułoży.Na dzień dzisiejszy - etnologia,tak,powołanie.
Autostop,owszem ekscytujący środek lokomocji jednakże trochę niebezpieczny w tych czasach...chociaż znam dwie dziewczyny,które w tamtych roku odwiedziły w ten sposób Portugalię a w tym - Grecję i Barcelonę Wink

tęczowa, dlaczego ścięłaś dredy ? Podobno nie powinno się oceniać ludzi po wyglądzie ( choć to nieodzowne i robią tak wszyscy wbrew wielkim frazesom) ale ja mam tak,że ludzi z dredami z góry darzę sympatią (może dlatego,że mój brat takowe nosi).Bless ! Smile

Jester

Stop jest genialny, choć moim marzeniem byłoby raczej przejechanie świata na motorze.
PS. Nie ma rzeczy niebezpiecznych, są tylko bardziej ciekawe xD

j.konstancja

a ja bym chciała na rowerze, bo jestem pro-ekologiczna, hahahahaha. wszyscy się ze mnie śmieją Sad

Laska Ozyrysa

Ja w takim razie wybrałabym paralotnie Wink

Niewiele kontaktu z ludźmi za to wiele ze światem,niepowtarzalna perspektywa krajoznawcza,niezależność, przestrzeń,powietrze i wolność,wolność,wolność.

tęczowa

Laska,wychodzę z założenia że gdy zacznę bać się stopowania,to przestanę to robić Smile

jakoś do tej pory najbardziej niebezpieczne sytuacje zdarzały mi się w miejscach rzekomo bezpiecznych...ja też oceniam ludzi po wyglądzie ( Very Happy

) i nie wsiadłabym do samochodu z kimś kto by mi się nie spodobał.
a co do dredów-nastąpiło zmęczenie materiału,przestałam odczuwać radochę z ich posiadania.no i wkur*iał mnie fakt ich schnięcia przez miliony godzin.ach no i te nieśmiertelne pytania typu"wierzysz w Jah,jesteś rastafarianką,palisz zioło,chcesz jechać na Jamajkę,słuchasz reggae?"nie chciałam już dłużej ludzi rozczarowywać odpowiedziami negatywnymi Smile

ale nadal bardzo mi się dredy podobają,pozdrosy dla brata! Smile

i dla Twojej paralotni toże pozdrosy
konstancja,spoko,ja też jestem świrem ekologicznym(ale rower ze mną teraz do Krakowa nie pojedzie raczej,ma być zima tysiąclecia więc się nie najeżdżę Smile

),ale ze mnie się nikt nie śmieje z tego co mi wiadomo. boją się,w końcu reprezentuję(biedę Very Happy

) polisz vegan pałer hyhy

Laska Ozyrysa

Dziękuję w imieniu Paralotni Wink

Więc Twoje dredy nie miały nic wspólnego z kulturą Rasta (była mi ona bliska swego czasu,oj bliska... Smile

)? Szkoda.Dlaczego więc zdecydowałaś się na nie ?

swistunka

j.konstancja

jak se założę zimówki i pług będzie przede mną jechał, to dam radę xD biorę rower, bo świeżo z serwisu wrócił, świeże oponki i siodełko nawet wygodniejsze, nie może być źle!

ależ ładna pogoda, to ja spadam, miłego dzionka Kiss

josh.kowalski

A tak odbiegając od tematu stopowania, mam pytanie, gdzie będziecie mieszkać w czasie studiów?
Akademik, stancja, mieszkanie?
Ja polecam Bursę Jagiellońską Very Happy

Akatonka

hehe...mysmy raz z kolezanka stopem jechały xD w sumie moze jakies 3km ale jednak... ;D aczkolwiek stop nie jest chyba moim marzeniem Smile

wole bezpieczniejsze (teoretycznie) rodzaje transportów... Wink

josh- mieszkanko

w poblizu miasteczka agh Wink

i to jest juz lokum na cale studia raczej Wink

notabene,byłam dzis w naszym sekretariacie i sie dowiedzialam tak: na dzien dzisiejszy(o ile sie to nagle nie zmieni) na przedmioty obowiazkowe bedziemy zapisani odgórnie przez pania z sekretariatu. Smile

Jezeli chodzi o fakultety,to nie wszyscy wykładowcy podali jakies tam dane odnosnie tych zajec,wiec decyzja nie zapadła,ale najprawdopodobniej w ciagu 2-3 dni powinnismy wiedziec co i jak. Smile

W kazdym razie pani z sekretariatu ma nadzieje,ze od 27 powinna byc mozliwa. Smile

aha,no i wszystkie zajecia prócz wf-u mamy na Sw.Anny Smile

a wf na Piastowskiej (o ile sobie nie pomyliłam nic Smile

)
za wszelkie błedy gramatyczne i inne przepraszam xD

Jester

Czekam na decyzję o przyjęciu do akademika, a jak nie to...namiot i pod mostem xD Rower też bardzo lubię, choć jeszcze bardziej Rover, którego wybieram częściej ze względów praktyczno-wygodnickich Wink

tęczowa

Laska,co do dredów-w swoim czasie przechodziłam ostrą fascynację rastafarianizmem i właśnie wtedy te dredy zrobiłam Smile

zresztą,przechodziłam fascynacje chyba wszystkimi możliwymi religiami,w pewnym momencie było mi to potrzebne...
reggae słucham do tej pory,ale jest to jeden z wielu gatunków które lubię,raczej nie najulubieńszy(funky i balkan folk ponad wszystko!).
Jester możemy sobie podać ręce w sprawie mieszkania Very Happy

swoją drogą-czemu to tak długo trwa?szlag mnie trafia.zima tysiąclecia w namiocie brzmi słabo Smile

Jester

Też mnie denerwuje, że tak długo to trwa, ale ja zazwyczaj przejawiam typowo polski optymizm pt. "jakoś to będzie", więc na pewno coś się wymyśli xD

josh.kowalski

komisje się pewnie w przyszłym tygodniu zbiorą a co do stypendiów pewnie dopiero w listopadzie. a w-f ja miałem na geografii na Bronowicach na hali "Bronowianki".

j.konstancja

ja na szczęście od połowy lipca mam już zabukowany pokoik na stancji, więc tymczasem śpię spokojnie ^^
jakby było już tak ekstremalnie zimno, to mogę kogoś przenocować w szafie bądź na dywanie, pełna dowolność! ;D

swistunka

My z koleżanką wynajęłyśmy sobie przytulny pokoik, cały w czerwieni... więc jakby ktoś chciał otwierać mały "biznesik" to możemy udostępnić Razz

Laska Ozyrysa

Mieszkanie w dalekim świecie - dzielnica Mistrzejowice

Wraz ze studentką Ukraino-znawstwa i Akademii Muzycznej ( początkującej skrzypaczki ). Będzie wesoło

tęczowa

bony,ale zajebongo!nie dość że chałupa zapewniona(konstancja),to jeszcze dogodne warunki do pracy znalazły się bezproblemowo Very Happy

w imieniu swoim jak i całego wszechświata,dziękuję Wam,seniority Kiss

Jester,to dobrze że jesteś optymistą,łatwiej Ci będzie znieść minus milion stopni w namiocie Smile

ja się biorę za plecenie sznura z dredów,na którym się powieszę pewnikiem,jeśli mi nie dadzą akademika Smile

bajos kompanieros

Jester

Dziękuję, ale serio to robi się niewesoło, ale cóż ja mogę...zamiast się wieszać lepiej pomyśleć jak problem rozwiązać Wink

dźwiedź-toperz

witam Was wszystkich!
coś o mnie: na kierunku tym wylądowałem z powodu zainteresowań, no i jednocześnie z dużymi nadziejami na możliwość realizowania wypraw badawczych. rejestrowałem się do Krakowa i do Poznania, wybrałem wyższą poprzeczkę...

przez ostatnie 18 lat mieszkałem w Gdańsku, a przez najbliższe kilka - nie wiem jeszcze gdzie.

wybaczcie me urwanie z choinki, ale czy gdzieś już jest dostępny nasz plan zajęć?

j.konstancja

j.konstancja

+ cześć i czołem oczywiście, witamy przenajserdeczniej kolejnego faceta!

april

Im bliżej października tym wiecej nowych osób! Smile

Ale widzę, że nie tylko wśród moich znajomych problemy z lokum...