Wpłynąwszy na Jagiellońskiego forum Uniwersytetu

Wujek Szpadel

Witam serdecznie cale zacne grono przyjetych sposrod tych kosmicznych ilosci chetnych (ktorych konkretna liczba przyjemnie laskocze ego... Wink

). Kiedy spotkamy sie w pazdzierniku, w niepamiec pojda pewnie juz trudy i meki rekrutacyjne, elektroniczne widmo ERK, wplaty, oplaty zaplaty, przedwplaty, kolejki przy wpisach i pozostale urokliwe, nieodlaczne elementy tego niezwyklego procesu przeistaczania sie z bladego, przestraszonego maturzysty w studenta UJ Wink

Mam nadzieje, ze do tego czasu nie zapomnimy, na jaki kierunek sie dostalismy, i ze bedziemy studiowac w wiekszej ekipie swiezo upieczonych studentow.
Zatem poznajmy sie!

Ja jestem z dalekiego Szczecina, bede mieszkac w malym mieszkanku na Kazimierzu z trzema kumpelami (2 z nich tez na UJ, 1 w Larcie), lubie Viana i Hrabala, jazz i reggae, swiezy zielony groszek i wisniowe rzeczy. Uwielbiam teatr, chodze na szczudlach, szukam pracy na wrzesien w Krakowie. I bedzie mi brakowalo morza.

Pozdrawiam bardzo

lewoskrzydłowa

Witam przyszłego kolegę z roku:)

Ja jestem z niedalekiego miasta (niecałe 30 km od Krakowa) ale i tak wolę mieszkać bliżej niż dalej i w związku z tym mam już mieszkanie "prawie na Karmelickiej" czyli na Nowowiejskiej.

Na dziennikarstwie wylądowałam przez przypadek. O mały włos nie zostałabym archeologiem. ( serce mówi : "bierz się za łopatę")

Wujek Szpadel

Niestety, wbrew pozorom, jestem Twoja przyszla kolezanka, a nie kolega... Wink

I tu nalezaloby dodac, ze bedziemy mialy deficyt kolegow na roku, jak na wiekszosci kierunkow humanistycznych Wink

Przynajmniej z tego, co widzialam na liscie. Ciekawe jest tez to, ze pare osob z dziennikarstwa, z ktorymi udalo mi sie w jakis sposob zetknac, mowilo podobnie - ze to przypadek, ze mialo byc cos innego itd. Zastanawiam sie ile z tego to szczera pradwa, a ile tu kokieterii... Wink

Mam nadzieje, ze chociaz czesc beda stanowic pasjonaci, dziennikarze z powolania, zamilowania itp.
A moze sie okaze, ze te "przypadki" to w rzeczywistosci przeznaczenie...w czystej postaci Smile

Pozdrawiam.

lewoskrzydłowa

Cóż...bez kolegów zdecydowanie można się obejść. Przynajmniej nie będzie nas nikt rozpraszał Smile

W mojej wypowiedzi nie ma kokieterii...na prawdę jestem na dziennikarstwie z przypadku. Dostałam się na archeologię, ale (do dziś nie wiem dlaczego) wybrałam dziennikarstwo. Mam jednak nadzieje że moją "łopatologię" też kiedyś skończę. Z resztą jeśli miałabym już wybierać gazetę która jest moim celem to nie będzie to "Wprost" czy "Gazeta wyborcza" tylko....np. "Voyage" Smile

Marzenia....

Wujek Szpadel

No to zupelnie dziwny przypadek Wink

Skoro sama podjelas taka decyzje Wink

Ale mysle, ze przygoda z dziennikarstwem moze okazac sie ciekawa, poza tym, chyba na drugim roku mozna kombinowac z drugim kierunkiem. Mi sie marzy cos z filologii orientalnej, najlepiej indianistyka, ale jak z tym bedzie - zobaczymy Smile

A tak z innej beczki - co z tym adapciakiem? Czy jest duzo chetnych? I czy ktos sie wybiera?

lewoskrzydłowa

ja właśnie myślałam nad 2 kierunkiem. Chciałabym studiować archeologię ale jednocześnie bardzo mnie "pociąga" arabistyka Smile

A kiedy jest ten adapciak? We wrześniu?

suncarol

A ja myślałam,że na to dziennikarstwo to tylko z powołania, a nie z przypadku:P Jakich to dziwnych rzeczy mozna się dowiedzieć Razz

Czemu jednak nie archeologia? Super ciekawy kierunek, a po dziennikarstwie to juz pracy nie ma chyba,że kogos interesuje współpraca z najlepszą rynkową hieną czyli faktem przez małe "f" Razz

lewoskrzydłowa

Archeologię mam nadzieję kiedyś skończyć mimo wszystko. A dziennikarzem w tygodnikach takich jak "Fakt" nie mam zamiaru być. Mam inne plany, a dziennikarstwo jest tylko jednym krokiem na drodze do ich zrealizowania:) Poza tym raczej zdecyduję się na specjalizację PR i reklama.

suncarol

no to powodzenia w spełnianiu planów Smile

lewoskrzydłowa

dziękuję bardzo Smile

kreska

a ktos sposrod tu obecnych [oprocz mnie] idzie na wieczorowe dziennikarstwo?
ja tez sie szykuje na specjalizacje reklama i PR. Smile

zrezygnowalam z wieczorowej psychologii, mam nadzieje ze nie pozaluje.

suncarol

Ja składałam na dzienne, ale sie nie dostałam Wink

(21 osób na miejsce brrr) ale i tak nie żałuje tak bardzo, bo to nie był ten wymarzony kierunek Smile

A co do wyboru między psychologia a dziennikarstwem to obydwa kierunki są oblegane, i najepiej wybrac to co bliższe chęciom i marzeniom Smile

kreska

ja takze skladalam na dzienne, ale nie przebilam sie przez taka liczbe chetnych Wink

wiec pozostaly mi wieczorowe Smile

mialam duzy problem z podjeciem decyzji, bo o obu kierunkach zawsze marzylam.. moze za rok sprobuje to jakos polaczyc, zobaczymy Wink

i powtarzam me zapytanie: czy jest tu ktos z wieczorowego dziennikarstwa? Wink

marr

wieczorowe to kosztuje chyba z 5 tysięcy Wink

wątpię czy będzie dużo chętnych na taki "szpan", ale powodzenia! Smile

kreska

bylo chetnych ponad 200 osob, przyjeli 60, dlatego pytam czy jest tu ktos z wieczorowych Wink

suncarol

Szczerze to tez mi sie wydaje,że na wieczorowe idzie sie jedynie "z musu", 200 chętnych to niewiele biorąc pod uwagę,że co zamozniejsi skłądali na wieczorowe "na wszelki wypadek" a możliwe,że podostawali sie na dzienne. Co innego np na dzienną psychologię, gdzie było 3 razy tyle Razz

kreska

Szczerze to ja tez zlozylam "na wszelki wypadek" na wieczorowe, ale skoro nie dostalam sie na dzienne - ani na dziennikarstwo, ani na psychologie, to pojde na wieczorowe. Wiem, ze 200 chetnych to niewiele w porownaniu z dziennymi, ale i tak zaskoczyla mnie ta liczba, myslalam ze ledwo zapelni sie te 60miejsc na wieczorowych Wink

Hm, a co do kwestii zamoznosci.. Mam nadzieje, ze spotkam na wieczorowych 'normalne' osoby, a nie rozpieszczone dzieciaki bogatych rodzicow [oczywiscie nie wszystkie dzieci bogatych rodzicow takie sa], bo ja nie naleze do kategorii dzieci, ktorych rodzice daja kase na spelnienie wszystkich kaprysow [i np. dziennikarstwo byloby kolejnym] ;]

Mam nadzieje, ze nie wszyscy tak podchodza do studentow wieczorowych.. Bo nie chce mi sie nikomu udowadniac, ze mam mozg Wink

a nie tylko kase na zabawe w studia Wink

Pozdrawiam!

suncarol

Kresko, mam nadzieję,że nie wzięłaś sobie mojego komentarza do serca, bo ja nic złego nie miałam na myśli Wink

Oczywiście,że można sie nie dostac na dzienne, w końcu matura nie jest wcale kompetentnym testem naszej wiedzy, nie jest też pewnie w 100% obiektywna, ale nic nie jest, musimy przyjać jakąs względność. Pisząc "co zamożniejsi" wydałam tylko własna opinię, bo prawda jets taka,że nie każdego byłoby stac na 4,500zł płatne z góry. Na pewno spotkasz "normalnych" ludzi :p Co do tego jestem pewna, bo tak jak napisałaś nie wszyscy sa tacy sami, a niektórzy sami pracują,żeby sobie na te studia zarobić.
Tak czy inaczej prawda jest tak,żę studenci zaoczni sa traktowani torche inaczej bo zostali przyjęci na innych zasadach, to coś jak szkoła muzyczna i ognisko - do szkoły trzeba było sie dostac zdając dwa przesłuchania, a do ogniska trzeba było sie syzbko zapisać, ale za to duzo płacić. Dlatego zaoczni muszą jakby dodatkowo udowadniać ambicje i wiedzę. W każdym razie zycze powodzenia Smile

kreska

co do matury to zgadzam sie z Toba Wink

na dziennikarstwo wieczorowe płaci sie z gory 2,500zł do konca sierpnia, i drugie tyle do 5 marca.

wiem, ze studenci zaoczni i wieczorowi sa traktowani troche inaczej, ale to moim zdaniem jest pozbawione sensu. przede wszystkim dlatego, ze ludzie z dziennych mysla, ze jak dasz kase to juz jestes przyjeta na studia niestacjonarne. jest to bzdura, wystarczy spojrzec na listy z wynikami na wieczorowe dziennikarstwo, zwlaszcza ze osoby na samej gorze listy maja zaledwie po 2, 3, 4 punkty mniej niz ci co dostali sie na dzienne [kryteria byly te same, wiem bo skladalam tu i tu Wink

], a i limit miejsc nie byl zbyt duzy [60 miejsc co jest niczym w porownaniu np. z iloscia miejsc na zaocznym prawie].

a komentarza twojego oczywiscie nie wzielam sobie do serca, widzialam, ze staralas sie o przyjecie na psychologie i nie wyszlo, wiec zycze ci powodzenia nastepnym razem, bo to super kierunek. Smile

pozdrawiam Smile

suncarol

Będę przezorna i nie podziękuję Wink

Życzę powodzenia, napiszesz jak to jest na dziennikarstwie, bo tez ciekawy kierunek Smile

Wujek Szpadel

A to ciekawe - im wiecej poznaje ludzi z dziennikarstwa, niewazne czy dziennego czy wieczorowego - tym czesciej dowiaduje sie, ze wiekszosc powaznie zastanawiala sie nad psychologia...cos chyba laczy ludzi z obu tych kierunkow. Najlepszym przykladem jest moja siostra blizniaczka i ja - ona na psychologii, ja na dziennikarstwie Smile

Mysle, ze bedziemy mialy sobie wiele do opowiedzenia Wink

Moze nawet, jak za dawnych czasow, zamienimy sie i ja pojde na jakis jej wyklad, a siostra na moj, zeby zobaczyc, kto ma lepiej Wink

Pozdrawiam

Wujek Szpadel

A tak z innej beczki - dostaliscie urocze listy od UJ pelne entuzjastycznych slow od rektora, zparoszen, informacji i innych karteluszkow? I jak tam reakcje?
U mnie moment otwierania tego listu, na parapecie pod oknem na klatce schodowej, przez ktore wpadaly niebywale sloneczne promienie, tak mocne, ze prawie nie moglam czytac, byl jednym z niezapomnianych...co prawda lekkie drzenie rak zaklocilo odbior wszystkich informacji naraz, a dziwny szum w glowie dokladna rejestracje tej magicznej chwili Wink

Ponadto jej intensywnosc byla wzmozona przez obecnosc siostry, ktora w tym samym momencie otwierala swoj list Smile

kreska

wujku szpadlu [tak to sie odmienia? ;p] mam rozumiec ze jestes dziewczyna? Smile

co do psychologii to marzylam o niej.. i byc moze to marzenie zdaze jeszcze zrealizowac Smile

mam nadzieje ze poznam kogos z psychologii w ciagu roku, by moc pogadac i "z bliska" zobaczyc jak wyglada studiowanie tego kierunku Wink

jesli chodzi o list z UJ to bylam mile zaskoczona Wink

i zdziwiona iloscia ulotek, kartek itp. najbardziej mi sie spodobala wejsciowka na impreze Very Happy

ps. nie dziwie Ci sie, ze bedzie Ci brakowalo morza. ja kocham morze i zawsze marzylam, żeby mieszkac gdzies nad Bałtykiem Wink

ale studia np. w Gdansku odrzucilam ze wzgledu na histeryczna reakcje mojej mamy: "czys ty zwariowala? TAK DALEKO? nie ma mowy" hehe ;D

aha - wybieracie sie na jakies rozpoczecie roku 1 pazdziernika?

suncarol

Coś w tym jest na pewno Smile

A kiedyś nawet usłyszałam stwierdzenie,że psychologia i dziennikasrtwo są sobie bardzo podobne - i jendi i drudzy analizują to co sie dzieje, są dobrymi obserwatorami i potrafia o tym mówić/pisać Very Happy

A liścik oczywiście! Wejściówka na imprezę (wybiera sie ktoś), te wszystkie "ochy" i "achy" jacy to jestesmy wspaniali, mądrzy i cudowni Very Happy

jaka to wspaniała i cudowna uczelnia Very Happy

Ale moment rzeczywiście przyprószony nutką delikatnej, acz przyjemnej irracjonalności Smile

Niebanalny Very Happy

I słońce wpadające prze okno Wink

I cudny napisa na kopercie "witamy na studiach" Very Happy

Wujek Szpadel

Tak, niestety Wujek Szpadel jest dziewczyna... Wink

Kresko, chetnie zapoznam Cie z moja siostra z psychologii, bedziesz mogla miec dostep do wszystkich notatek, ciekawostek, nowinek, anegdotek Wink

Poza tym, kto wie...moze w ktoryms momencie psychologia stanie sie Twoim drugim kierunkiem? Nie wiem dokladnie jak wyglada procedura dobierania kolejnego kierunku, ale chyba istnieje prawdopodobienstwo, ze rekrutacja przy studiowaniu juz czegos na UJ jest ulatwiona...
Co do morza - bedzie ciezko - ale dam rade...ludzie urodzeni nad morzem, kochajacy je i szanujacy nade wszystko maja jego czesc w sobie, bez wzgledu na to, czy mieszkaja 600 km dalej.

A tak poza tym - czy na inauguracje roku nie trzeba odebrac jakichs wejsciowek? Bo cos mi sie takiego o uszy obilo...?

suncarol

Dobre pytanie, przyłączam się.

krupski

Ja list dostalem Smile

przecztalem go i sie zaczolem zastanawiac jak to bedzie w praktyce wygladac Smile

pozniej dorwalem karteluszke z obozem adaptacyjnym Smile

w sumie bym sie wybral ale czasu brak Sad

mam nadzieje ze wszystko na studiach bedzie wygladac i brzmiec tak milo i fajnie jak w liscie od Pana Rektora Smile

kreska

Wujku Szpadlu - masz swietna ksywke, ale troche moze wprowadzic w blad Wink

i dziekuje za chec zapoznania mnie z Twoja siostra, chetnie skorzystalabym z jakichs nowinek itp. z psychologii Wink

ale przede wszystkim musimy sie najpierw my poznac, na dziennikarstwie Wink

mysle o psychologii jako o drugim kierunku, choc dobrze by bylo, zebym jako drugi kierunek studiowala cos bardziej praktycznego Wink

ale mam nieograniczony dostep do ksiazek psychologicznych wiec najwyzej tak bede zaspokajala glod wiedzy psychologicznej Wink

[minusem jest to, ze wtedy nigdy nie bede pracowala w tym zawodzie] chociaz jeszcze zobaczymy, byc moze nie uda mi sie wybic z glowy psychologii ;D

Co do morza - ja w tym roku nie pojechalam nad morze.. Sad

(( no coz, fundusze Wink

w tym roku bylam w gorach [choc ich nienawidze] no ale czasem trzeba sie poswiecic Wink

ale za rok na pewno zawitam na plazy Very Happy

A co do wejsciowek na inauguracje to z tego co wyczytalam z tej koperty "witaj na studiach" to na tej brazowej ulotce pisze, ze trzeba odebrac wejsciowki przed 1 pazdziernika, dlatego zapytalam czy sie ktos wybiera z dziennikarstwa? Smile

krupski - wszyscy mamy nadzieje, ze bedzie super milo i kolorowo, chociaz wiemy, ze to tylko zludzenia hehe Wink

no nic, pomarzyc zawsze mozna Very Happy

Dagmara :)

to ja potwierdzę regułę, że dziennikarstwo i psychologia to kierunki mentalne pokrewne, bo też marzyłam o obu Smile

Co prawda tłumy chętnych zdeklasowały mnie na wstępie, ale w przyszłym roku poprawiam maturę i uderzam po raz kolejny (na dziennikarstwo chyba jednak, po wielu przemyśleniach;)). Pozdrawiam i gratuluję koleżankom studentkom.

nutek